- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
10 września 2010, 15:24
Wszystkie wiemy , że nie trudno jest zrzucić pierwsze kilogramy kiedy mamy nadwagę.
Waga na początku leci na łeb na szyję, tracimy centymetry praktycznie codziennie, ale niestety w pewnym momencie jak już jesteśmy w miarę blisko celu, waga jak na złość zatrzymuje się.
I w najlepszym wypadku stoi...w gorszych przypadkach lekko idzie w górę (oby tylko lekko).
Otwieram więc ten wątek, aby poznać wasze sposoby na pozbycie się tych ostatnich nadprogramowych kilogramów.
Ile czasu Wam to zajmuje/zajmowało, czy jecie mniej, czy więcej ćwiczycie?
Jak sobie radzicie z przestojem?
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.
Pozdrawiam i zapraszam do wypowiadania się;-)
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
10 września 2010, 17:29
A widzisz kochana, bo ja jadłam wszystko, tylko racjonalnie, więc mi nic nie wróciło (nie licząc urlopów, gdzie trochę sobie pozwoliłam :P). U mnie jest pewien dziw jeszcze, że... jak ćwiczę, to mi waga rośnie, więc póki co leniuchuję tłumacząc sobie, że na Dukanie nie powinno się za duzo ćwiczyć
10 września 2010, 17:33
kurczę, ja miała już 50,5 - a ostatnio 51,5 .
mimo ścisłej diety i właściwie żadnych zmian ...
nie wiem, co się dzieje :|
może powinnam zastanowić się nad tym ostatnio baaardzo popularnym 'Dunkanem' ? ;>
10 września 2010, 18:31
Aja na końcu więcej ćwiczyłam i tak osiągnełam cel;)
- Dołączył: 2006-03-31
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2319
10 września 2010, 19:16
> A widzisz kochana, bo ja jadłam wszystko, tylko
> racjonalnie, więc mi nic nie wróciło (nie licząc
> urlopów, gdzie trochę sobie pozwoliłam :P). U mnie
> jest pewien dziw jeszcze, że... jak ćwiczę, to mi
> waga rośnie, więc póki co leniuchuję tłumacząc
> sobie, że na Dukanie nie powinno się za duzo
> ćwiczyć
przy ćwiczeniach waga rośnie, bo spalasz tłuszcz i budujesz mięśnie, a te ważą więcej od tłuszczu :)
Dlatego często dziewczyny, które ćwiczą, mówią, że waga im wzrosła, a centymetry poleciały - bo ciałko się umięśniło :)
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
10 września 2010, 19:36
no ja też tak mam ze jak biegam intensywnie to waga rosnie ale cm spadają, albo też po terningu np: ważę się i jest wiecej 0,5kg, a mój mąż który biegł razem ze mna stracił 1,5kg po biegu... I gdzie tu sprawiedliwość???
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
10 września 2010, 19:43
Szunia ale mi mięśnie nie rosły wcale... Poza tym w połączeniu z dieta powinno dac jakis efekt.. A ja jak tylko zaczynam ćwiczyć - tyję... Kiedyś mogłam ćwiczyć i chudłam, a teraz nie wiem co się porobiło
A że mięśnie ważą więcej niz tłuszcz wiem ;)
- Dołączył: 2007-11-07
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 6
10 września 2010, 23:32
Pozostało ci tyle ,co mi
,tylko,że ja dopiero zaczynam od poniedziałku
11 września 2010, 03:13
Łe, to ja chyba jestem jakaś inna, bo pamiętam, że było całkiem na odwrót.
Początkowo waga stała, chociaż jadłam mniej i ćwiczyłam.
Za to jak raz zaczęła lecieć, to potem leciała bezustannie :-)
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
13 września 2010, 15:24
Uff...wczoraj po 20km biegu waga spadła o...1kg;-) Ale żeby nie było tak pięknie to dziś już wzrosła ;-/
Puki co u mnie te ostatnie kilogramy spadają bardzo powoli...prawie w ogóle;-(