- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 14:58
9 marca 2015, 18:40
Oj spojrzenie, zeczywiscie za duzo tego jak na jedna osobe. Wspolczuje Ci I przsylam wirtualne . POlsuchaj Liliannki I zrob sobie jakas przyjemnosc
Moze choc na moment rozladuje negatywne emocje. Trzymaj sie kochana.
Liliannaka, kurcze dziewczyno wedlug mnie to zaden grzech. Twarda z Ciebie kobietka. Gratki
9 marca 2015, 21:57
Czarnula, gratki chętnie przyjmę, ale tak sprytnie napisalam, ze nie zrozumialaś:D Nachłeptałam się czerwonego primitivo, pyszne byłojedynie zarciem nie grzeszyłam
12 marca 2015, 09:27
Co taka cisza na froncie? Pewnie zasłabłyście z braku kalorii:D i siedzicie w kąciku. Alvaro tylko zlicza kg i wymienia garderobę;-)Ja kupiłam nową kurtke, za małą w ..biuście. Zastanawiam sie tak nad nią, oddać czy zostawić. Dieta idzie mi ujowo....niby jem co trzeba, ale nie chudnę, teraz na bank obstawiam te węglowodany. Na ostatniej diecie MB nie jadłam ich praktycznie wcale, dozwolone były dwie kromki chleba chrupkiego dziennie, albo 30 gr płatków owsianych. Teraz mam 4 kromki chleba dziennie i moj sprytny organizm się wypasa na nim. Nie wiem, moze odstawić te weglowodany?
12 marca 2015, 09:30
Witajcie koleżanki coś cichutko tu w tym tygodniu. Wszystkie pewnie wiosna w głowach zamieszała i pilnie się odchudzają, co by gdy tylko będzie odpowiednia pogoda pokazać się w wiosennych płaszczykach, kurteczkach i innych lżejszych ciuszkach
Przypominam co niektórym, że jutro dzień sądny nastąpi i nasze wagi znowu wypełzną na środek pokoju i będą dla nas mam taką nadzieję baaaardzo łaskawe
U mnie czyli na Górnym śląsku wczoraj zimno strasznie było i silny wiatr dopełniał dołującą aurę, ale za to dziś już lepiej.walczy z chmurami i nawet czasem udaje mu się wygrać
. Wczoraj podreptałam trochę na bieżni i czułam się po tym wspaniale rozruszana. Dziś miał być basen, ale plany się zmieniły bo Maja od rana będzie u mnie więc przełożyłam na jutro moczenie się w wodzie.
Spojrzenie mam nadzieję, że już nastrój lepszy u Ciebie i problemy w pracy powoli się rozwiązują. Trzymaj się i napisz jak się czujesz
To na razie tyle. Trzymajcie się kobietki ciepło i radośnie
12 marca 2015, 09:37
Lila chyba jednocześnie pisałyśmy te posty Jakoś tak się przyzwyczaiłam do tego forum, że jak nikt się nie odzywa to smutno trochę,ale rozumiem, że pracujecie, potem dom rodzina i trudno Wam tu ciągle coś skrobać, więc ja będę to robić jako pełno etatowa kura domowa
Gratuluję zakupu kurtki Lilka, i nie zwracaj jej bo na bank waga ruszyć musi, a wtedy będzie jak znalazł. Na razie to nie dopinaj pod samą szyję i będzie oki Co do węgli to nie mam pojęcia czy dobrze będzie jak odstawisz. Ja w mojej diecie mam takie 3 opcje do wyboru. I jedna z nich to taki jadłospis, który zawiera dużo błonnika (przewaga warzyw i owoców) a mało pieczywa i myslę, że w tym kierunku mogła byś pójść, ale nie wiem jak to jest na Vitalii. Ja mam czasem nawet 5 kromek a waga idzie, więc nie wiem co Ci poradzić.
12 marca 2015, 11:37
Dziewczyny, ja trochę z innej beczki. Forum dla kobiet po 40stce, zakładam,że Wasi partnerzy też są po 40stce,w większości, przynajmniej. Powiedzcie proszę czy zaobserwowałyście u sowich panów tzw. kryzys wieku średniego? Jakies inne zachowanie, może jakies zachcianki, zmiana trybu życia , coś ..? Macie jakieś doświadczenia w tym względzie?
12 marca 2015, 16:51
beatyska, ja obserwuje dookoła, połowa znajomych kupiła sobie motor:D jak nie motor to super sprzet grajacy.Moj osobisty jest typem wiecznego optymisty i jest tak zakrecony ze serio wierze, że on się nie zorientował, ze jest po 40;-))))
Spojrzenie jak tam Duszko? Dalej zle?
Czarnula zafikala się na smierc na callanetiksie
Kasia, no wlasnie, sama jestem ciekawa, tzn, jakbym odstawila, to waga by ruszyal na bank, ale na ile?
12 marca 2015, 16:53
witam i ja nastrój trochę lepszy, ale do dobrego samopoczucia jeszcze daleko. Walczę z wewnętrzym niepokojem jak tylko mogę, ale nie zawsze mi wychodzi, bo to kurka niezależne ode mnie. Jednakowoż lepiej niż było. Wkurza mnie to strasznie, bo ja z natury pogodna babka jestem, a teraz ledwie mnie tknąć to ryczę...
ale spoko nie poddaję się! Co do facetów z kryzysem (lub nie) wieku średniego, to niewiele mam do powiedzenia, bo aktualnie singielką jestem (i nawet mi z tym dobrze), ale chętnie się od Was czegoś dowiem, więc piszcie
Beatyska, a czemu pytasz? Co zaobserwowłaś u drugiej połówki?
12 marca 2015, 17:44
No własnie, spojrzenie, pytam bo mam to chyba w domu.Nie wiem czy to groźne, czy mam się bać, czy spokojnie obserwować co będzie dalej. Troszkę się niepokoję bo mam fantastycznego faceta i wolałabym aby tak zostało, a poczytałam trochę o tym, głownie wypowiedzi panów właśnie i jestem zaskoczona. Nie wiedziałam,że to może być aż tak duży problem i że tak poważne bywają konsekwencje.Pomyślałam sobie,że może tutaj dowiem się jak to wygląda z perspektywy kobiet bo punkt widzenia mężczyzn już poznałam.
12 marca 2015, 17:45
Witajcie kobietki :)
Mialam malego dolka, przez ostatni 2 dni bardzo niskie cisniene z bolami glowy a dzis na dodatek rozpoczelam "babskie dni" wiec nie bedzie sie czym pochwalic jutro.
Wiec jak sama widzisz Lilianna nie bylo sily na "fikanie" Ja na twoim miejscu zostawilabym ta kurtke, waga spadnie a TY w nagrode zapiniesz kurteczke pod szyje
Beatyska, ja bardzo pozno spotkalam swojego "ksiecia" ( mialam 31 lat ), bo nie dosc , ze mu kon padl to jeszcze musial przeplynac wplaw r ocean a to jednak troche zajmuje balam sie jego kryzysu wieku sredniego ale obiecal mi, ze to po za nim. Zobaczymy jak to bedzie dalej
Spojrzenie, nie daj sie "zlym myslom". Wiosna, slonce wszystko rozprosza