- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 14:58
12 marca 2015, 20:03
U mojego Pana niczego takiego nie zaobserwowałam ma skończy w tym roku 47 może poza tym, że staje się coraz bardziej podobny do mojego teścia tzn w kwestii charakteru, co mnie niezbyt cieszy i na każdym kroku mu to wypominam
Beata jakie konkretnie są objawy u Twojego połówka??
Spojrzenie cieszę się, że już troszkę lepiej. Trzymam kciuki żebyś wyszła na prostą Może waga w sobotę poprawi Ci humor
Czarnula zauważyłam, że nie było Cię widać a zawsze jesteś aktywną koleżanką. Mnie rzadko boli głowa, chociaż to jedno, a @ ma być w niedzielę więc wagowo też może być nie ciekawie
Lilka myślę, że jak by już ruszyła po odstawieniu to już bym nie zmieniała i tak zostawiła
12 marca 2015, 20:20
Kasia, powiem Ci,że ja niestty te z widzę w moim M. coraz więcej podobieństw do mojego teścia o też z tym walczę ;)) Kiedy widzę zachowanie przypominające mi teścia, zwracam się do mojego M imieniem teścia, on się wtedy śmieje i mówi do mnie, dobrze już ... Krysiu (tak ma na imię moja mama)
Objawy kryzysu u mojego M nie sa jakies groźne, dla mnie nawet raczej śmieszne i wstydliwe ale dziś dużo o tym czytałam i trochę się przestraszyłam.Nie myślałam wcześniej,że dla faceta to może być taki problem.
12 marca 2015, 21:39
Ja w tej zimnicy walczę w ogrodzie, sił na nic nie mam i ogólny flak jestem i ciekawa jestem kiedy mnie coś dopadnie, bo już nie pamiętam kiedy chorowałam. Waga oczywiście ani drgnie, gdzieś tak na 65 się zatrzymało.
13 marca 2015, 07:23
Witajcie dziewczyny, dzisiaj mój dzień ważenia i od wczoraj @ a waga tylko -0,8kg wrrr. Nie dość ze waga mało spadła to jeszcze rano wstaję, schodzę na dół wypuścić psiury na ogród i słyszę jak moje 16-letnie maleństwo większe ode mnie o głowę kaszle jakby chciał płuca wypluć. Wchodzę do pokoju a on na odległość aż żarzy :( gorączka 39 stopni wrrrr. ja musiałam iść do pracy ale na szczęście tatuś przyjedzie z drugiego końca miasta i go zawiezie do lekarza.
Ja jestem po rozwodzie, mojego Darusia poznałam jak miał 40-stke i nie zauważyłam u niego jakiegoś odmiennego zachowania. Za to jak mój ex skończył 30-tkę to mu palma odbiła hehehe i skończyło się jak się skończyło ehhh ale to stare dzieje.
Czekam teraz na Wasze weekendowe wagi.... i trzymam kciuki
13 marca 2015, 09:32
Alvaro, nie bluznij!!! Gratki spadku. Ja wczoraj zjadam kanapkę o 21, zamiast o 18 i mam dzisiaj na wadze plus 0,5 kg. Nawet nie wpisuje. Nie zdziwiło mnie to, zawsze tak mam, pozniejsza kolacja, waga w góre. Robie ostatnie podejscie w tym tygodniu z dieta vitalii, jak mimo skrupulatnego przestrzegania sie nie ruszy, to zmieniam diete.
Zdrówka dla dziecia.
13 marca 2015, 09:36
beatyska, wiesz faceci maja rozne jazdy. Najbardziej pewnie o swoja potencję, dlatego tak czesto interesuja się młodymi;-) wtedy "filodendron" znowu ma 15 lat Martwi ich wypadanie włosów, tego nie rozumiem w ogole, ale ja lubie łysych:D Ogólnie to taki czas, kiedy zaczynasz mieć swiadomosc przemijajacego czasu. Kobiety jakos bardziej sie ogarniaja, z tego co widzę. A faceci nagle przypominaja sobie o motylach w brzuchu, emocjach 16 latków
13 marca 2015, 10:04
Witajcie drogie koleżanki
Alvaro, Ty się raduj, nie narzekaj! Cały czas super chudniesz, bez zatrzymania i naddatków. Wiem, że przywykłaś do spadku powyżej kg, ale kochana naprawdę nie masz powodu do najmniejszego smutku. idziesz jak burza i każda z nas moze Ci tylko pozazdrościć. A zatem przyjmij kolejne gratulacje, bo są absolutnie uzasadnione.
Lilianko, u Ciebie dietetyczka powinna coś zmienić, bo ewidentnie jest coś nie halo skoro nie możesz ruszyć z miejsca. Rozumiem małe grzeszki, ale skoro w większości pilnujesz diety to waga powinna zaeragować.
Ladyrr - widzę, że obie zabrnęłyśmy w ślepy zaułek. U mnie to samo - te okolice 65kg sa jakoś nie do pokonania. Nie ukrywam, że zaczyna mnie to wkurzać, bo staram się jak mogę, wczesniej jakoś szło, a teraz dupa. Ważenie mam jutro, ale "tak po drodze" włażę sobie na wagę i widzę, ze jutro będzie to samo. Smutne to, niestety.
Trzymajcie się ciepło dziewczynki i oczywiście - nie poddajemy się
13 marca 2015, 10:08
Witajcie to się zapowiada, że to ja dziś będę królową odchudzania i to jednoosobową, przynajmniej do jutra kiedy to Spojrzenie nas swoim pomiarem uraczy
.
Schudłam w tym tygodniu 1,1 kg, czyli brakuje mi do celu 900 gram i oznajmiam Wam, że postanowiłam zmienić znowu ustawienia i zmniejszyć tempo chudnięcia do 300 g tygodniowo. Tzn będę miała więcej kcal, ale do świąt i tak te 900 g powinno zejść. Teraz już widzę, że waga nie powinna spaść niżej, bo będę wyglądać nieciekawie
Postaram się popracować teraz nad wyglądem swojego ciała, bo nie jest za dobrze. Przydały by się jakieś mięśnie.Dziś już byłam z mężem na basenie i jestem pozytywnie naładowana.
Alvaro zgadzam się z Lilką Ty nie bluźnij, że mało ciesz się tym co jest, a jest super. Zobacz ile już schudłaś. Trzymaj tak dalej , że dzień kiepsko się zaczął??? Czego oczekujesz od piątku 13stego
Lilka nie wiem dlaczego u Ciebie taka uparta ta waga. Może zmień na to co ja mam. Zapomniałam CI powiedzieć, że ja tu mogę nawet zmienić czy chcę więcej, czy mniej pieczywa na takich suwakach i od razu mam inne przepisy. Zrób jak uważasz. Ja pewnie też bym cos zmieniła na Twoim miejscu, ale podziwiam Cię, że pomimo tego zastoju nie poddajesz się. Jesteś najlepsza
Edytowany przez Kasia7111 13 marca 2015, 10:12
13 marca 2015, 10:43
Kasia, gratuluję sukcesu,już prawie osiągnęłaś cel, choc i przed jego osiągnięciem wyglądałas fantastycznie.Jesteś WIELKA choć taka już malutka.
Co do wcześniej wspominanego kryzysu, braku potencji i łysienia,Lilianna, mój pan akurat nigdy nie miał z tym problemów, nie ma ich i teraz.Ma moc i burzę czarnych,lekko przypruszonych loków , chodzi raczej o marzenia chłopięce- szybkie motory i sportowe samochody