- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 14:58
6 marca 2015, 09:34
Witajcie kochane przybiegam od razu po Alvaro, bo też chcę się pochwalić. -1 kg.
Alvaro gratuluję wyniku nadal jesteś na czele stawki
Miałam poważne obawy co do dzisiejszego ważenia, bo przyznam się, że moja aktywność fizyczna była prawie zerowa w tym tygodniu. Co prawda raz byłam na basenie, potem te 20 km na rowerze no i wczoraj 4 km pchania wózka z wnusią na spacerze, ale bieżni ni hu hu steper zakurzony a callanetics nadal na laptopie ściągnięty ale nie użyty
Zrobię Wam małe podsumowanie oki. Od początku schudłam 12 kg i to chyba najwięcej ile mi się udało w jednym podejściu. Biceps -5, biust -4
(z tego akurat się nie cieszę), talia -8, brzuch -9, biodra - 9 no i moje wielkie uda -7!! z tego cieszę się najbardziej
Tyle statystyk i przynudzania.
Dziewczyny życzę Wam niskich wskazań wagowych i wspaniałych humorów
6 marca 2015, 13:06
Kasia, normalnie szczęka opada, takie ubytki !!!! Tez mam wielkie udziska i chciałabym wyciąć z kazdego z nich po kilka cm, jak to zrobić?? No i te 12 kilosów!!! szacuneczek
6 marca 2015, 13:39
Dziewczyny, serdecznie wam gratuluje spadkowKasiu te Twoje zgubione cm naprawde musza budzic podziw w otoczeniu a nie u jednej kolezanki zazdrosc
U mnie skromnutko, bo minus 0.2 kg. Coz cieszcze sie I z tego, bo jakie mam inne wyjscie
Wczoraj przezwyciezylam swojego lenia, potanczylam zumbe tak ok 18 min a potem odpalilam super callanetics. Kondcyja wciaz taka sobie, ale ciagle walcze
Edytowany przez 123czarnula 6 marca 2015, 17:28
6 marca 2015, 17:07
A ja nic nie schudłam ale byłam wczoraj na zakupach bluzeczka przedłużana, tunika i sukienka przyjechały ze mną do domu. Wszystko w rozmiarze M. Co ciekawe to wszystkie przymierzane łaszki mi pasowały i dobrze leżały na mnie
aż nie wiedziałam co wybrać. Pani w sklepie powiedziała mi, że szczupła jestem to mi wszystko pasuje.
Mam w domu jeszcze dwie młode baby co też na wagę lubią wskakiwać to i doping w jedzeniu dietetycznym lepszy. Jutro chyba się dokładnie zmierzę i zważę, bo faktycznie brzuch mi mniej wystaje, opracowałam swoją metodę na perystaltykę jelit pewnie dlatego. Dziewczynki, a gdzie wasze fotki???
6 marca 2015, 17:26
Alvaro, Kasia gratulacje!!! Macie koronę na spółę. Ja jak Czarnula, 0,2 ale biorę na klatę, owoce jadlam, wino piłam, jadlam tort tak, ze i tak jest dobrze
6 marca 2015, 18:43
Ladyrr, juz widze jak latasz nad ziemia ;) Nie dosc, ze komplementy to jeszcze ciuszki w rozmiarze 38. Gratki
Lilianna, z Twoje listy do grzeznych rzeczy zalicze jedynie tort, ale jak dawno nic slodkiego nie jadlas to tez glowy bym CI za niego nie urwala Za tydzien pokazemy dziewczynom, ze tez potrafimy chudnac
No mam przynajmniej taka nadzieje
Oczywiscie, gratuluje tez spadku. Maly, ale I tak to oznacza mniej sloninki do noszenia
6 marca 2015, 18:48
Nooooo dziewczyny, jestem pod wrażeniem!!! i po stokroć gratuluję każdej z Was Alvaro jak zwykle na czele peletonu i nadal nie pokonana! Ty to dziewczyno trzymasz tempo, podziwiam! Kurde, ja już o kilogramie nie wspomnę, taki wynik pozostaje w sferze marzeń... Pytałam dietetyczki dlaczego u mnie coraz gorzej, odpisała, żeby się nie łamać, bo to normalne - organizm przywykł do diety i metabolizm spowalnia, ale jak będę trzymać się zasad, to waga będzie spadać.... szkoda tylko, że tak pomaluśku. Chętnie bym jakoś podkręciła tego ospalca, tylko jak???Jutro dzień prawdy - zamelduję się. Tymczasem raz jeszcze wszystkim gratuluję kazdego zrzuconego grama