- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 14:58
23 stycznia 2015, 08:48
123czarnula, witaj na pokładzie naszego orientexpresu do szczupłej sylwetki.Powodzenia.
23 stycznia 2015, 10:35
ja jeszcze w sprawie wody (którą łoję na kwaśno) - czy zawsze pijecie zimną??? Mnie często taka nie wchodzi, wciąż mi zimno, a taki "drink "jeszcze bardziej wychładza, więc pozwalam sobie na ciepłą przegotowaną. Ma to sens? - bo oczywiście nie jest to mineralna.... Dobrego dnia, trwajcie w szponach diety i nie dajcie się słabościom
23 stycznia 2015, 10:56
Hej witajcie 40stki. Dziś ledwo otworzyłam oczy od razu do łazienki a potem na wagę i jest super waga pokazała 1,5 kg mniej
czyli od 7 stycznia zeszłam z wagi 81 kg do 74,5 kg czy to nie za szybko
23 stycznia 2015, 11:00
Kasia7111 gratulacje!!! Czy nie za szybko? nie wiem, ale wiem, że początki zawsze są łatwiejsze i bardziej motywujące, bo waga spada szybciej. potem zaczynają się schody i krótkie przestoje. A zatem głowa do góry, raduj się swoją dzisiejszą wagą i dawaj dalej, do przodu a jak inne pomiary???
23 stycznia 2015, 11:41
Spojrzenie dzięki dzięki cieszę się że tak mi ta waga leci i naprawdę nigdy wcześniej nie odchudzałam się w ten sposób. Zawsze sama gdzieś tam wyszukiwałam jakieś diety cud i próbowałam je na sobie z raczej marnym skutkiem
Dietę Dukana jedynie zaliczyłam prawie hehe w całości bo były 3 fazy schudłam wtedy 13 kg niestety jak widać waga wróciła wiadomo przez co
ogólnie figura moja na dziś to "gruszka" taki typ budowy najwięcej cm ubyło od pasa w górę mam znowu prawie płaski brzuch szczuplejsze ręce w bicepsie no ale moim utrapieniem są nogi bo to tam najwięcej gromadzę tłuszczu, ale 2 cm mniej bardzo cieszy
i chyba już żadna wymówka nie uratuje mnie od ćwiczeń bo bez nich będę wyglądała raczej nieciekawie z obwisłą skórą tu i tam a wiadomo że po 40 roku życia skóra bez ćwiczeń i ujędrniania nie wraca do poprzedniego stanu
Spojrzenie to czekam na jutrzejszy wynik ważenia i trzymam kciuki a co do tej przegotowanej wody to na bank możesz taką pić przecież herbata to też nic innego a jest wskazana
Edytowany przez Kasia7111 23 stycznia 2015, 11:46
23 stycznia 2015, 12:25
Kasia7111, super wynik, bardzo bym chciała w takim tmpie zrzucać sadło. Gratuluję.
23 stycznia 2015, 14:57
kasia, gratuluje ladnego spadku. Powinnas chyba jednak cos cwiczyc, ze miec ladna skore. Na youtube jest tyle cwiczen, ze bez wydatkow masz trenera w domu ;)
Spojrzenie, mozesz pic wode jaka chesz abys pila. Nie dawno czytalam ksiazke M. Tombak I on zaleca zmrazanie wody, potem odmrazanie a dopiero jej spozywanie. Taka woda ponoc jest najlepsza dla organizmu
23 stycznia 2015, 15:09
Kasia7111, oczywiście zamelduję się jutro po ważeniu, 123czarnula, też kiedyś czytałam o tym zamrażaniu wody, ale zimową porą nie dam rady... trzymajcie się dziewczynki. Na pohybel zbędnym kilogramom!!!
23 stycznia 2015, 15:24
Witam...
Ja tez się melduję 40+. W tym roku przekroczyłam juz 40. Ogólnie to Wam powiem, ze macie rację, że z wiekiem coraz trudniej sie odchudzić. Moje całe zycie to jedna wielka dieta a jak nie dietuję to sie obżeram i tak w koło. Czasami juz nie mam siły do siebie, ciągle bym jadła. Teraz od 2 tygodni jestem powiedzmy na diecie, powiedzmy bo w zeszłą sobotę tak przyszalałam z jedzeniem, że szkoda gadać. Od tego wtorku skacze na skakance, nienawidzę tego, ale skaczę 1000 podskoków, wszystko mnie boli. Jutro mam ważenie, więc napiszę ile schudłam, albo i nie :-(. Ale ja to mam inny problem, jak nie dietuję to jest w miarę dobrze a jak tylko ograniczam jedzenie to mam taki zastój z wypróżnianiem że szok! raz na tydzień, a jak tak to zioła mi pomagają, ale przecież nie mogę tak często pić tych przeczyszczających.
Macie jakieś sposoby na tą przypadłość?
23 stycznia 2015, 18:18
zuzza na zapracia nie ma nic lepszego niz dieta bogata w blonnik, ruch I duzo plynow. na diecie je sie mniej a trzeba czyms rozruszac prace leniwych jelit. Niby takie proste a jakie trudne
W sytuacjach kryzysowych sprawdza sie u mnie sliwka kaliforninska, sok z niej lub suszona. ostatnio odkrylam przez przypadek, ze swierzy ananas z kawa tez ma duza moc