- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 14:58
20 stycznia 2015, 11:16
Witam ponownie :) dzisiaj jestem po pierwszym dniu mojej diety (smacznie dopasowana) i dałam radę a najbardziej obawiałam się, że będę głodna... i nie byłam a nawet zjadłam ciut mniej niż było w rozpisce , bo normalnie byłam najedzona. Dzisiaj drugi dzień i nadal jest dobrze a i motywacji dodaje różnica na wadze -0,9 w porównaniu z wczorajszym rannym ważeniem. Wiem ze to raczej wody organizm się pozbywa ale dobre i to. Wieczorem pakuję poszczególne posiłki jak świstak do pudełeczek a raniutko wszystko wypakowuję do biureczka. koleżanki na mnie dziwnie patrzą i
U mnie najgorzej z ćwiczeniami...kurcze bardzo ciężko mi jest się przekonać i coś zacząć. Tłumaczę sobie brakiem czasu i sił po całym dniu pracy ehhhh ale może i na to przyjdzie czas.
20 stycznia 2015, 12:29
Dobrze Cię rozumiem z tymi ćwiczeniami sama mam przed tym opory:( może to już ten wiek że się nie chce dawniej dużo się ruszałam ćwiczyłam z MelB codziennie godzina bieżni a teraz nie mogę się zmotywować. Jedyny mój ponadprogramowy ruch to jazda na rowerze o ile jest dobra pogoda i tak jak Ty mam nadzieję że to się zmieni wraz z traconymi kg tym bardziej, że pomimo braku ćwiczeń waga i tak fajnie leci w dół, bo od 7 stycznia spadło mi 5 kg
20 stycznia 2015, 14:12
Kasia7111, super wynik , w takim tempie zawstydzisz nas wszystkie Gratuluję spdaku i dalej trzymam kciuki.Dołaczysz ćwieczenia to będzie jeszcze lepiej i ciałko się zmieni !
20 stycznia 2015, 17:26
Dziewczyny,zachęcona Waszymi opiniami na temat ćwiczeń z MB,postanowiłam dzisiaj i ja zobaczyć cóż to takiego.Znalazłam sobie trening na całe ciało,myśląc,ze 20 minut to dla początkującego grubaska w sam raz.Są dwie możliwosci - albo ja nie jestem grubaskiem tylko starym nieruchliwym wielkim grubasem albo Wy jestescie super wysportowane laski i raczej stawiałabym na opcję pierwszą.Jak inaczej wytłumaczyć fakt,ze po 10 minutach byłam zlana potem,po 15 już nie miałam czym oddychać a po 20 minutach umarłam?A jeszcze pół godziny temu naiwnie sądziłam,że nie jest ze mną tak źle
20 stycznia 2015, 20:43
beatyska dzięki za gratulacje, ale te 5 kg to chyba w większości woda bo przez okres świąt i nowego roku jadłam wszystko w ogromnych ilościach wiedząc, że od 7 szlaban zachowywałam się jak ktoś kto sam siebie nie potrafi kontrolować aż wstyd się przyznac a co do Mel B to już mnie rozumiesz dlaczego tak trudno jest mi się zdecydować na ćwiczenia początki miałam tak samo trudne i teraz tego się boję i idę na łatwiznę wybierając rower
22 stycznia 2015, 15:50
Witam Was widzę, że coś tu cicho się zrobiło. wszystkie 40+ pewnie zapracowane ale mam nadzieję że diety nie odpuszczacie. Ja jutro mam ważenie i już nie mogę się doczekać co pokaże waga
jutro się pochwalę nawet jak nie będzie czym
bo ćwiczeń nadal nie rozpoczęłam tak sobie obiecuję, że od przyszłego tygodnia he he obiecanki cacanki no zobaczymy
22 stycznia 2015, 20:23
22 stycznia 2015, 21:17
Można z cytryną, przy okazji pozbędziesz się toksyn. Ja też piję z cytryną, zwłaszcza rano.
23 stycznia 2015, 04:16
Hej kobietki :)
Wlasnie dzis dolaczylam do grona 40. Na poczatku byl mega dol, nawet zyczenia I "zalaczniki" od meza nie pomogly. Pocieszalam sie czekoladkami z migdalami. Nie wiem ile ich zjadlam, bo nie liczylam. Humorek sie jednak poprawil, gorzej bedzie z jutrzejsza moja waga ;)
Ochudzam sie od poczatku sierpnia - dieta MZ ( roznie bywa ). Od jakiegos czasu jestem milosniczka cwiczen callanetics, lubie tez Mel B. Od 29 grudnia cwicze dosc systematycznie ale wszystko zalezy od mojego synia (3 lata ) a raczej od jego drzemek ;)
Kasia, gratuluje takiego duzego spadku wagi, jestem pod wrazeniem