Temat: Chudnąć 2 kg tygodniowo.

Od niecałych dwóch tygodni stosuję moją nową dietę. Jem ok 1000 kcal dziennie, nie chodzę głodna i jem to co lubię, ale w zdrowszej wersji. Piję dużo wody i czerwoną oraz zieloną herbatę. Ćwiczę rano 60-30 min., ze szkoły wracam na piechotę co daje mi 40 min. spaceru i wieczorem ćwiczę jeszcze ok. 15-20 min. Od tego czasu schudła na razie ok. 3 kg, ale zależy mi na tym, żeby gubić 1,5 - 2 kg tygodniowo. I stąd moje pytanie. Czy to jest możliwe, przy takim sposobie odżywiania i ćwiczeniach ?? W ostatnim tygodniu trochę sobie pofolgowałam i było mniej ćwiczeń i może dlatego nie zgubiłam tego dodatkowego kilograma. Chcę wiedzieć tylko jaka jest wasza opinia na ten temat, czy dam radę tyle chudnąć. Bardzo mi zależy na tym, żeby dobrze wyglądać za półtora miesiąca.
A po odstawieniu nie schudłaś skoro jak jesz mało, to jesteś najedzona? Posłuchaj dobrych rad, użyj internetowych kalkulatorów, oblicz cpm i nie schodź poniżej niego.
Chyba, że chcesz się dowartościować, że jesz tak mało i Ci starcza
to mam sie opychać tłustym mięsem i chlebem jak tego nie lubię, rozumiem, że próbujecie mnie wszyscy ostrzec i wytykacie mi moje błędy ale mi jest dobrze z tym co jem

przepraszam, ale - skoro jest Ci dobrze tak jak jest to po co w ogole pytasz nas o zdanie? te wszystkie rady nie wynikaja ze zlosciwosci tylko z tego, ze teraz naprawde fundujesz swojemu organizmowi zbyt restrykcyjna diete... jesz duzo ponizej zapotrzebowania i duzo cwiczysz - tym sposobem mozesz chudnac sporo przez pierwsze tygodnie ale potem organizm bedzie sie bronil przed glodowka i zwolni metabolizm - i wtedy bedziesz chodzic ciagle zmeczona i glodna. a jak zaczniesz normalnie jesc to przytyjesz z powrotem zanim zauwazysz...
Pasek wagi
1000Kcal dobry zart,jak juz to 1500 i radze ci tak zrobic jesli nie chcesz uzyskac efektu jojo.
Pasek wagi

pitroczna napisał(a):

to mam sie opychać tłustym mięsem i chlebem jak tego nie lubię, rozumiem, że próbujecie mnie wszyscy ostrzec i wytykacie mi moje błędy ale mi jest dobrze z tym co jem
przepraszam, ale - skoro jest Ci dobrze tak jak jest to po co w ogole pytasz nas o zdanie? te wszystkie rady nie wynikaja ze zlosciwosci tylko z tego, ze teraz naprawde fundujesz swojemu organizmowi zbyt restrykcyjna diete... jesz duzo ponizej zapotrzebowania i duzo cwiczysz - tym sposobem mozesz chudnac sporo przez pierwsze tygodnie ale potem organizm bedzie sie bronil przed glodowka i zwolni metabolizm - i wtedy bedziesz chodzic ciagle zmeczona i glodna. a jak zaczniesz normalnie jesc to przytyjesz z powrotem zanim zauwazysz...
To jedz te 1000kcal i nie zawracaj dupy skoro nie przemawia do ciebie nic.
Pasek wagi
DZIĘKUJĘ WAM NAPRAWDĘ ZA RADY, TAK - NIE JESTEM GOTOWA NA KRYTYKĘ I TAK MYŚLĘ, ŻE NIGDY NIE BĘDĘ, TAK - MOŻE I ZAPRZECZAM SAMA SOBIE, TAK - WCALE NIE RUSZAJĄ MNIE WASZE UWAGI BO I TAK ZROBIĘ JAK CHCĘ, MYŚLAŁAM, ŻE TO FORUM POMOŻE MI TROCHĘ BARDZIEJ, NIE PISZCIE JUŻ WIĘCEJ, NIE CHCĘ MIEĆ JESZCZE BARDZIEJ ZJEBA*NEGO HUMORU, SORRY ZA SŁOWA
Jeżeli chcesz się później leczyć hormonalnie na zanik okresu to śmiało....
Dodam tylko że później jedząc te 1000 kcal (przy hormonach) będziesz tyć na potęgę .

domi2 napisał(a):

DZIĘKUJĘ WAM NAPRAWDĘ ZA RADY, TAK - NIE JESTEM GOTOWA NA KRYTYKĘ I TAK MYŚLĘ, ŻE NIGDY NIE BĘDĘ, TAK - MOŻE I ZAPRZECZAM SAMA SOBIE, TAK - WCALE NIE RUSZAJĄ MNIE WASZE UWAGI BO I TAK ZROBIĘ JAK CHCĘ, MYŚLAŁAM, ŻE TO FORUM POMOŻE MI TROCHĘ BARDZIEJ, NIE PISZCIE JUŻ WIĘCEJ, NIE CHCĘ MIEĆ JESZCZE BARDZIEJ ZJEBA*NEGO HUMORU, SORRY ZA SŁOWA


O_o

Ana899 napisał(a):

Jesz za mało, szczególnie jak na uczennicę, przy takiej diecie często spada nie tłuszcz a mięśnie, zwiększ do 1500 kcal.A swoją drogą jak się taaak najadasz tym 1000 kcal, to wytłumacz mi jak Ty przytyłaś do tych 80 kg? Zawsze mnie to fascynowało jak dziewczyny, które piszą, że jedzą bardzo mało (jak Ty), a się najadają mają nadwagę. Może mi wytłumaczysz?


Uwierz mi że tak może być .

Lukasz1988 napisał(a):

domi2 napisał(a):

anezss napisał(a):

nie chodzisz głodna...cytat z pamiętnika"Wczoraj okropnie chciało mi się jeść jak przyszłam ze szkoły.W kuchni stała na pewno przepyszna zapiekanka z makaronu i oo mały włos bym ją zjadła.Ale nie.Udało mi się. Wypiłam tylko herbatę, pooglądałam z mamą Barwy szczęścia, przeprowadziłam intensywną kurację mojego ciała, a szczególnie nóg i poszłam do łóżka."po pierwsze nie dasz rady, po drugie takie odżywianie tylko Tobie zaszkodzi.schudnij 6kg w 6tyg będzie sukces, będzie wrażenie, będzie trwale, a drugie 6kg zostaw na kolejne miesiące, bo co? bo po weselu już nie można? nie trzeba? bezsensu... masz tu kopalnię wiedzy w podobnych tematach, pogrzeb, poczytaj, wyciągnij wnioski, warto dążyć do super sylwetki i fit ciałka, ale nie kosztem zdrowia i za cenę przyszłego jojo... tyłaś miesiące (lata?) to i zgubienie tego musi zająć trochę czasu.powodzenia
to był jeden dzień, bardzo ciężki dzień, przytyłam po odstawieniu leków psychotropowych, od jakiś 4 lat waga utrzymywała mi się taka sama czyli coś koło 80 kg, wcześniej tez nie jadłam za wiele, i wiem, że dam radę, napisałam tylko żeby się dowiedzieć co o tym myślicie nie żebyście mnie krytykowali
i gdzie tu sens?? napisały co myślą - krytyka też sie do tego zalicza...
zwiększ do 1400-1500 kcal.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.