Temat: Im bardziej chudnę, tym bardziej wydaje mi się że jestem gruba:(

Hej wszystkim. Muszę to napisać, bo już nie wiem co mam myslec. Jestem na diecie od dluzszego czasu, schudlam juz ok 10 kilo ale z dnia na dzien wydaje mi sie ze jestem grubsza :(( Wszyscy mi mowia ze jestem szczupla ale ja tego nie widze. Nawet spodnie ktore dzis kupilam w rozmiarze 36 wydaja mi sie byc duze :( Chyba przez to cale odchudzanie cos pomieszalo mi sie z psychika i juz nie wiem jak naprawde powinnam wygladac. Czy ktos ma tak samo ? :(
to chyba sie bierze z tego ze wszyscy zawsze mi mowili ze  jestem gruba :(
wazylam 75 kg przy 170 wzrostu, mama mi zawsze powtarzala ze powinnam schudnac, babcia ze mam nadwage itd :(
i do teraz taka siebie widze.. nawet jak chlopak czasem do mnie powie w zartach "grubasie" to mnie to dobija

niewiemnic napisał(a):

to chyba sie bierze z tego ze wszyscy zawsze mi mowili ze  jestem gruba :(wazylam 75 kg przy 170 wzrostu, mama mi zawsze powtarzala ze powinnam schudnac, babcia ze mam nadwage itd :(i do teraz taka siebie widze.. nawet jak chlopak czasem do mnie powie w zartach "grubasie" to mnie to dobija

no właśnie wjechali ci na psyche i tak już zostało, spróbuj z psychologiem kochana:*
Ja też schudłam 13 kg i patrząc w lustro nie widzę różnicy, dopiero widzę ją po ciuchach. No i jak ktoś mi powie, że jestem coraz szczuplejsza.
Pasek wagi
Ja w lustrze też raczej rzadko widzę różnicę. Moim rozwiązaniem są zdjęcia, "odcinam sobie głowę" i patrzę na samo ciało, nie na siebie. Wiem wtedy co poprawić, a co jest ok w sposób bardziej obiektywny.
tez tak miałam./ mam, radze się ogarnąc, póki się nie wychudziłas jak ja. nie dośc, że teraz wyglądam okropnie, to czasem tegonie widzę, ani też nie wiem jak sie pozbierac.
Ogarnij sie bo źle się to dla CIebie skońćzy ...
mam podobnie, tylko że mi do ideału jeszcze sporo brakuje ;)
nie wiem jak u Ciebie z wymiarami i wagą...
Dziewczyny, odchudzanie to proces złożony- idealnie jeśli odchudzając ciało jednocześnie pracujemy nad psyche, jedni mniej inni więcej...jest śliska granica między dążeniem do założonego celu a przekroczeniem granicy i anoreksją. Anorektyczki nigdy nie czują się dość szczupłe, dość dobre...chora perfekcja prowadzi do choroby i śmierci. Jeśli czujesz, że coś się wymyka spod kontroli idź do psychologa. Sama jestem odchudzającym się psychologiem i wiem co mówię...Pozdrawiam i życzę przede wszystkim zdrowia i zadowolenia z sukcesów w odchudzaniu
Spoko, mam podobnie,a  w sumie tak samo! Schudłam tak jak i Ty 10 kg, wszyscy mi mówią, że zeszczuplałam, ale ja tego nie widzę! My cały czas jesteśmy ze sobą i wydaje nam się, że nic się nie zmieniło!! PARANOJA :D Musimy coś z tym zrobić!!
Pasek wagi
Daj zdjecie ocenimy obiektywnie na pewno jest dobrze ;) Dobrze ze widzisz problem, psychika jest najwazniejsza, nie daj sie wpędzic w jakies chorobsko ;*
Problem z psychiką :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.