- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
16 sierpnia 2010, 09:12
Hej dziewczyny, ktoras ze mna?
Postanowilam jesc do 1500 kcl, 4-5 posilkow dziennie a do tego bieganie co drugi dzien po godzince, i 10 min brzuszkow. Mysle, ze powinno sie udac.
Wymiary:
brzuch: 89 cm
talia 76 cm
biodra 106cm
udo 62cm
Bede wazyc sie raz na tydzien w soboty, ktoras chetna?
Edytowany przez ola1233 17 sierpnia 2010, 08:25
22 października 2010, 09:37
Uuu, szkoda, że nie mogę obejrzeć zdjęć- nie mam konta na wizażu.
Ja ostatnio znalazłam filmik tej oto kobietki http://www.youtube.com/watch?v=yxZb7gdc8Tc&feature=related Dla mnie jest to niesamowita metamorfoza. Zastanawia mnie tylko to, czy możliwe jest to, aby skórę miała taką jędrną po zrzuceniu tylu tłuszczyku. Mimo to i tak jest dla mnie motywacją! :)
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 186
22 października 2010, 20:27
TO trzeba sobie załozyc naprawde wartoto zobaczyc :)
23 października 2010, 07:24
Jak u was kobiety? Ja chodzę na siłownię, biegam ostatnio regularnie i co? Nawet gramowego spadku... a jem regularnie i zdrowo :[ Jestem już zmęczona tym, bo nic nie idzie w dół.
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 186
24 października 2010, 09:18
A ja jestem zmeczona bo mi brzuch wisi;/ ehh gdzie ejst jędrne ciało;/
25 października 2010, 11:59
Ciało staje się bardziej jędrne, gdy się ćwiczy- stara prawda i nie wyprze ona żadnego specyfiku ujędrniającego ;P
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
25 października 2010, 12:45
Hello,
masz racje kasnov, nic tak nie pomaga na jedrne cialo, jak ruch i cwiczonka. Ja grzecznie robie brzuszki codziennie, no i wczoraj bylam na kursie tanga! W koncu! 3 godz tanca, fajnie bylo, choc musze przyznac, ze musimy jeszcze duzo cwiczyc, zeby sie zgrac i nauczyc tak namietnie tanczyc. Dzis znowu 1,5h tanca.
27 października 2010, 09:10
Zobaczysz co pozytywnego taniec zrobi z Twoim ciałem. Ja przez kilka miesięcy chodziłam na towarzyski(w wieku 15 lat)i nie stosując żadnej diety chudłam! :) Ale wtedy zupełnie nie zależało mi na odchudzaniu, nagle zauważyłam "Kurcze spodnie mi spadają z tyłka, co jest?!" :D
Zgranie przyjdzie z czasem. Chodzisz na kurs ze swoim partnerem życiowym czy jest to tylko jakiś kolega?
Ważyłam się ostatnio i ciągle ta sama waga, choć ćwiczę na siłowni sumiennie...
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
27 października 2010, 09:27
Hej kasnov, dobrze, ze jestes, myslalam, ze nam forum umarlo.
Na kurs chodze z narzyczonym, musze powiedziec, ze w poniedzialek wychodzila nam o niebo lepiej niz ten pierwszy raz. Ze zgraniem tez juz nie bylo tak zle. Bardzo mi sie podbalo, szkoda, ze tylko raz w tygodniu...
Tez slyszalam, ze taniec ladnie rzezbi sylwetke.
Ja sie na razie nie waze, bo mam @, ale w niedziele bede musiala.
30 października 2010, 11:44
Ja schudlam 2 kg i jestem szczesliwa, aod jutra zaczynam SB z motywacyjna mysla o półmetku, ponadto mam problem, bo ostatnio zauwazylam ze nic a nic nie potrafie tanczyc w parach,,,, nie amm czasu na kurs tanca bo pelno nauki, a ja nie umiem tanczyc :( półmetek sie zbliza..... i co tu moge począć???
31 października 2010, 19:23
Tańcz tak jak Ci podpowiada rytm! :) Poza tym jak trafisz na dobrze tańczącego faceta, to nawet nie wiesz kiedy i zgracie się w tańcu ;) Poza tym na półmetku raczej tańczy się swobodnie, w grupach, a jeśli w parach, to też nie trzeba się przecież jakoś specjalnie znać na tańcu, tylko ruszać się w rytm muzyki i w rytm ruchów partnera :)