Temat: 10 kg mniej do pazdziernika

Hej dziewczyny, ktoras ze mna?

Postanowilam jesc do 1500 kcl, 4-5 posilkow dziennie a do tego bieganie co drugi dzien po godzince, i 10 min brzuszkow. Mysle, ze powinno sie udac.

 

Wymiary:

brzuch: 89 cm

talia 76 cm

biodra 106cm

udo 62cm

Bede wazyc sie raz na tydzien w soboty, ktoras chetna?

Lani22 super, 2 kg w dół motywuje niesamowicie, prawda? :)
ola1233 a na jaki rodzaj fitnessu chodzisz ?

Ja staram się zapchać jabłkami, żeby nie sięgać po słodycze, które ostatnio są u mnie codziennością.
Moje zacięcie do zdrowego jedzenia i ćwiczeń maleje z dnia na dzień :/ i coraz trudniej jest mi patrzeć na siebie w lustrze. Czuję, że puchnę i tyję, mam kg w górę, więc 75 znowu. :[  Psychiczne samopoczucie siada, za dużo oglądałam pięknych wyrzeźbionych ciał, zgrabnych pup, ud i brzuchów i teraz patrzę jeszcze bardziej krytycznie na siebie...
Kasnov nie daj się jesiennej melancholii!

Ja się rozrywam podrygiwaniem przed monitorem - włączam sobie radio internetowe i robię domowe fitness. Jestem leń i ciężko mnie zagonić do ćwiczeń, ale potańczyć zawsze mam ochotę. To mnie jakoś motywuje i odgania złe myśli.

A co do słodyczy, to też mam parcie na nie...straszne. To chyba przez ten ziąb.

Emiko87 staram się jak tylko potrafię ;) Po dodaniu poprzedniego wpisu, przeczytałam go i pomyślałam "Rusz dupę, a nie się użalasz!" i odkurzyłam stary orbitrek (grat straszny). W efekcie- 30 minut jazdy, 12 km przejechano-przechodzonych, 200 kcal spalonych + samopoczucie znacznie lepsze. :)

Wydaje mi się, że z tymi słodyczami, to jest teraz tak, że wszystkim nam udziela się depresyjny nastrój przez pogodę i słodycze spełniają funkcję pocieszającą. Wcześniej słonko nas doładowywało pozytywnie, a teraz sięgamy pod słodycze aby pobudzić uwalnianie się endorfin.

kasnov jak ide na fitness, to przewaznie jest to 45-60 min orbiterka, potem z 20 min jakis cwiczen modelujacych, czasami chodze na pilates, ale ze teraz godzine przesuneli, to nie bardzo mi pasuje. Powiem tak, jak jest w miare 'ladna' pogoda, to wybieram sie pobiegac, a jak pada, no to jakis fitnesik.

Tez juz probowalam slodycze zastapic owocami, ale szczerze mowiac nie pomoglo. Jak chce czekolady, to musze tej czekolady zjesc (staram sie jednak ograniczac te slodycze i jak musze to jem nie wiecej niz 150kcl slodkosci).

Lani22- ale ci zazdroszcze

Czytałam gdzieś (pewnie na SFD), że jak się robi ćwiczenia modelujące mięśnie (tzn. te z obciążeniem lub podobne do "8min"), to powinno się przed nimi zrobić max 20min rozgrzewki i dopiero po nich aeroby - nie odwrotnie.
Tłumaczyli to w ten sposób, że najpierw spalany jest glikogen (chyba), a potem sięga organizm po zapasy energetyczne w postaci tłuszczu. I to jest tak:
1) Jeżeli najpierw są ćwiczenia aerobowe (spala glikogen, potem zaczyna tłuszcz), a potem "mięśniowe" (nie ma glikogenu, więc czerpie bezpośrednio z mięśni, prócz tłuszczu).
2) Jeżeli najpierw są "mięśniowe" (spala glikogen, potem tłuszcz), a potem aeroby (nie bierze z mięśni, spala tłuszcz).

Jak znajdę link do tego artykułu, to wkleję tutaj.

Odkąd ćwiczę tym systemem (czyli jeżeli robię mięśnie, to aeroby dopiero po nich), to wydaje mi się, że lepiej wykonuję ćwiczenia, mniej się męczę i nie jest to kwestia kondycji.
Emiko87 dzieki za wskazowki, bede cwiczyc, tak jak radzisz
Ola1233 myślę, że tak jest optymalnie.
A teraz czekam na kasę i kupuję sobie hula-hop z masażerem... :))
A ja sobie jezdze na rowerku i czuje sie wspaniale ;)
A ja sie musze pochwalic jednak waga nie stanela @@@ sie kończy i w dwa dni kilogram poleciał mimo ze jem sporo(mama krzyczy):) wiec zastuj był spowodowany tylko @;d
O i super, ze kilogramy lecą!  choc moze opamietaj sie troche z tym jedzeniem za duzo, bo roznie moze waga sie zmienic...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.