26 grudnia 2012, 12:14
Witam dziewczęta ;)
Założyłam dość 'trudny' temat, choć pewnie wielokrotnie przewinął on się przez vitalię.
Strasznie mnie wkurzają moje rozstępy, nie umiem ich zaakceptować a główną przyczyną tego jest strach przed brakiem akceptacji ze strony partnera.
Co Wy o tym myślicie?
Czy sylwetka po odchudzaniu może być atrakcyjna z tymi niedoskonałościami?
Bardzo proszę o Wasze opinie. Pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 162
26 grudnia 2012, 14:56
zacznijmy od tego, że faceci mają problem z zauważeniem nowej fryzury a niby zauważą rozstępy, tak tak :D
26 grudnia 2012, 15:01
tak, tak są ślepi i nie widzą. lepiej widzą niż wam się wydaje. ale niektórym to nie przeszkadza, dlatego mówią, że nie widzą. trzeba mieć naprawdę poważną wadę wzroku, żeby blizn na ciele nie zauważyć. tak jak pisałam - rozstęp rozstępowi nie jest równy. niektórym one przeszkadzają, pogadajcie z różnymi facetami na ten temat i dopiero się wypowiadajcie, a nie opieracie swoje twierdzenia na tym co mówią "wasi" faceci czy byli. jak laska tutaj z rozstępami wrzuca zdjęcie to zawsze się znajdują takie co napiszą, że ma okropne rozstępy. to myślicie, że faceci są tępi, slepi i upośledzeni i tego nie widzą? tylko kobiety to widzą? no nie rozśmieszajcie mnie.
- Dołączył: 2012-05-03
- Miasto:
- Liczba postów: 716
26 grudnia 2012, 15:28
Mój tez nie wie co to rozstepy i cellulit a mam dosc rozlegly cellulit na udach i rozstepy na biodrach myslisz ze na to patrzy ? NIE !! :))
26 grudnia 2012, 15:32
Jeżeli kobieta ma naprawdę ekstremalny cellulit, jak folia bąbelkowa od kolan po same pachwiny to nawet facet go zauważy. Ale większości z Nas dotyczy nierówna powierzchnia skóry i to tylko wtedy napniemy mięśnie... także bez przesady.
Co do spostrzegawczości facetów- podczas chyba 3 randki chłopak zapytał czy zobaczymy się w przyszły weekend. Odpowiedziałam że nie, bo mam pewien zabieg u dermatologa poprawiający cerę (miałam wtedy sporo naprawdę widocznych blizn i umiarkowany, ale jednak trądzik). Na co on niewymierne zdziwienie w oczach, przybliża się i wpatruje we mnie i posyła tekst : "A to Ty coś masz na tej twarzy?".
Aż się roześmiałam i moja obsesja na punkcie cery trochę się uspokoiła :P
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28810
26 grudnia 2012, 15:52
Ojj tam a kto nie ma rozstępów? Jak nie od odchudzania to od dorastania. Faceci też mają rozstępy. Wielkie mi halo.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Houstontx
- Liczba postów: 1266
26 grudnia 2012, 15:55
mam rozstepy na calych posladkach i udach z tylu - moj facet do tej pory nie wie co to jest i nigdy tego nie zauwaza ;D
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Harwood Heights Il
- Liczba postów: 61
26 grudnia 2012, 15:59
Zgadzam się, że rozstęp rozstępowi nierówny. Są świeże, czerwone, które widać oraz stare, które pojaśniały i albo można je mniej więcej dostrzec albo tylko wtedy kiedy naprawdę się przypatrujemy z bliska. Ja akurat nie spotkałam się nigdy z tym, że facet mi skomentował te moje jasne paski w jakikolwiek sposób, tym bardziej negatywny. Także albo nie zauważyli albo mieli w głębokim poważaniu jakieś tam rozstępy. Jedyne co, to mój obecny partner zapytał się kiedyś co to jest - akurat miał na myśli lędźwie, bo tam głównie są ulokowane (zbyt szybko urosłam :P). Ale zapytał po prostu z ciekawości, bo autentycznie nie miał pojęcia i dopiero ja mu wyjaśniłam co i dlaczego. I od tamtej pory temat nie powrócił. Z celulitem to samo - też nie wiedział co to jest. On odróżnia tylko ciało galaretowate bez grama mięśni od zbitego, wysportowanego, a czy tam jakiś celulit jest czy rozstępy czy blizny to naprawdę nie ma dla niego znaczenia.
Natomiast myślę, że są faceci, którzy, tak jak już ktoś tutaj napisał, chcą mieć lalę do pokazania znajomym i dla nich rozstępy, czerwone czy białe, będą czymś strasznym i nie do przejścia, są też normalni faceci, którym albo to nie przeszkadza, albo naprawdę nie zauważają tych naszych małych niedoskonałości :)
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Kokosolandia
- Liczba postów: 4150
26 grudnia 2012, 16:00
też mam rozstępy i wstydziłam się rozebrać przed facetem, jednak on tego nawet nie zauwaza, nie wiem czy zajęty seksem czy po prostu nie chce żebym mu się z powrotem schowała
![]()
ale fakt faktem na plażę bym z nim nie poszła
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
26 grudnia 2012, 16:25
Jak komukolwiek przeszkadzają czyjeś rozstępy to chyba na głowę upadł, mnie zależy żeby moja dziewczyna była podobna do mnie z charakteru i mnie wspierała, a co mnie obchodzi czy będzie miała jakieś kreseczki na ciele. Dla mnie i tak będzie najpiękniejsza na świecie, bo to nie wygląd zewnętrzny sprawia, że ktoś nam się podoba (przynajmniej jak już się daną osobę dobrze zna)
- Dołączył: 2012-08-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 764
26 grudnia 2012, 16:28
Panowie moim zdaniem nie zwracają uwagi na takie drobnostki ;)