Temat: czuję,że nadchodzi kryzys :(


 co zrobic? czuję,że nie ujadę już ani minuty więcej na rowerku, zaraz się rzucę na jedzenie..mam wszystkiego dość :/

co robicie w takich momentach?
Membrillo ale przeciez masz niedowage..nie musisz sie odchudzac :)

 to tylko są liczby. pokazują co pokazują,ale brzuch mam duży. byłam u lekarza i pozwolił mi się odchudzać :)
ja ostatnio też mam takie dni, że mam ochotę rzucić tą dietę w pizdu i zjeść coś normalnego wtedy kiedy mam ochotę, a nie kiedy nadejdzie pora jedzenia. Ale później myślę sobie, że jak tak zacznę jeśc jak dawniej to nie zmieszczę się w żadne nowe ubrania 2 rozmiary mniejsze niż przed dietą. I to mnie powstrzymuje xD A w chwilach kiedy mam ochotę coś zjeść żuję gumę, robię sobie herbatę owocową (dodaję słodzik to wtedy jest smaczniejsza, bo owocowa bez odrobiny słodyczy według mnie nie ma kompletnie smaku xD) abo kawę z odrobiną mleka.
Wiadomo, że nie zastąpi to normalnego jedzenia ale przynajmniej czymś zajmuję ręce i przełyk :)
ja na takie dni mam swoją metode,  albo pop[adam w paranoje ćwiczen i tańca,  albo ide sie opalać i sie poce nieziemsko, albooo staje nago przed lustrem i nawet sie sobie podobam:P tylko cycki zmalały i mnie dobija to;P ale sa jedrniejsze;)) albo... poprostu robie 2 parówki w mikrofali kłade na tależ 2 plastry pomidora, troche zielonej papryki i to ładnie wyglądA;p zjem warzywa i parówki spowrotem do lodówki, wyrabiam sobie silna wole ;) czasem działa czasem nie;P albo poprostu jem cos fajnego  a nastepnego dnia mam takie wyrzuty sumienia ze znow popadam w paranoje ćwiczen i nie odstępuje od mojej dietki;P hewheh
Pasek wagi
w momencie kiedy wydaje mi sie ze nie dam rady dalej cwiczyc patrze na siebie w lustro i powtarzam chcesz byc piekna cwicz dalej!! czesto skutkuje!! wiec trzymam kciuki i za Twoja wytrwałosc warto sie poswiecic zeby pozniej cieszyc sie efektami


zagryzłam zęby i poszłam na ok 40minutowy marsz na plac po warzywa :)

teraz jem budyń sojowy w ramach podwieczorku i myślę sobie,jak fajne są niektóre dziewczyny na Vitalii :)
ech a ja mam dzisiaj jakis okropny dzień :/ nic mi nie wychodzi wrzeszcze na kazdego kto pojawi się w pobliżu, sama ze sobą nie mogę już wytrzymać :( to chyba przez te upały ale nie wiem sama za co sie zabrac nic mi się nie chce tylko bym lezala i wygryzała się w poduszkę z wściekłości :/ i 5 wafelków zjadlam T____T

memoria!

udzielam upomnienia za aż 5wafelków! :>

co do gryzienia poduszki, chętnie pogryzę z Tobą..
Jak kiedys poszlam na spacer i po 30 min chcialam wracac to powtarzalam sobie w myslach, ze musze isc dalej, zeby ladnie wygladac...myslalam o fajnych ciuchach ktore bede mogla zalozyc..bikini...no i spacerek trwal 2 godziny :)
ach przyjmuje upomnienie i kajam sie kajam... może ja też teraz sobie wyjde po prostu ot tak połazić? nie wiem... 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.