Temat: Trudne odchudzanie przy niedoczynności tarczycy

Dziewczyny, mam pytanko do tych, które próbują schudnąć chorując na tarczycę. Jak sobie radzicie, bo ja mam dzisiaj totalnie dość. Od ponad trzech lat ćwiczę, regularnie, cztery razy w tygodniu to minimum. Biegam, skaczę na skakance, orbitek, rowetek, hula hop, przysiady, brzuszki, ćwiczenia na talię i uda i tak miksuję to wszystko do dwóch godzinek dziennie. A ta cholerna waga prawie nie spada. Strasznie mnie to dołuje. Też tak macie? Dodam jeszcze, że gdy przez kilka dni nie ćwiczę a nadal nie rzekraczam 1700 kcal to tyję w oczach. dramat

CinnamonGrill napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

dajcie sobie spokój juz z tą tarczycą. tez mam niedoczynność schudłam 30 kg. Jak ktoś nieumiejętnie się odchudza to nigdy nie schudnie. p.s. badania naukowe dowiodły, że niedoczynność obniża ppm o około 100 kcal czyli tyle co nic. pozdrawiam. 
Daj sobie spokój z takim gadaniem. Choroby tarczycy przechodzi się w różny sposób. Jedni nie mają żadnych objawów a inni niemal wszystkie. To, że Ty nie miałaś żadnych problemów nie znaczy, że innym też jest tak łatwo. Ja dzięki Hashimoto nabawiłam się +15kg. w rok, okropnych zaparć... Pomijam mega złe samopoczucie. Miałam też depresję wywołaną Hashi, więc nie pisz takich bzdur, bo jak czytam takie teksty to mi się niedobrze robi.

Ale w czym problem, niedoczynność= za mało hormonów. Uzupełniasz je farmikologicznie, więc problem znika. A z nim wszelkie wymówki.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

dajcie sobie spokój juz z tą tarczycą. tez mam niedoczynność schudłam 30 kg. Jak ktoś nieumiejętnie się odchudza to nigdy nie schudnie. p.s. badania naukowe dowiodły, że niedoczynność obniża ppm o około 100 kcal czyli tyle co nic. pozdrawiam. 

Sama daj sobie spokój z takim komentarzem. Nieumiejętnie? 4 posiłki dziennie, nie więcej jak 1700kcal, dużo warzyw, ciemne pieczywo, kasze. Regularne ćwiczenie, co w tym nieumiejętnego? Super, że ci się udało. Zazdroszczę.

mosiajola napisał(a):

Mój lekarz twierdzi, że nie muszę brać hormonów bo moje TSH jest w normie, przyjmuję tylko jodin100. vit b6i magnes. A mogłabyś mi napisać co i ile jesz i ile i jakich sportów uprawiasz? Ja przez ostatni kwartał schudłam kilka kilo ale naprawdę dużo ćwiczyłam. Teraz nie będę miała na to aż tyle czasu i boję się, że godzina dziennie mi nie starczy. 

Pilnuj TSH, ja robie badania co 3 miesiące dla pewności. 

Ze sportem mam problem, bo jestem po operacji kolana, więc przyznam szczerze, że kilka razy w tygodniu "rowerkuję w powietrzu", czasem ćwiczę fitness lub idę na basen. Poza tym staram się dużo chodzić. Nawet krótki spacer codziennie dużo daje :)

Napisze Ci przykładowy jadłospis:

śniadanie: kromka pełnoziarnistego + 2 jajka na twardo + ogórek + rzeżucha / lub wędlina / lub płatki na mleku

II śniadanie: kawa 2 w 1, owoc 

obiad: ryba z warzywami / lub kurczak z warzywami / makaron pełnoziarnisty z dodatkami

podwieczorek: jogurt / lub wafle ryżowe z białym serkiem / lub zupa / lub coś słodkiego ;)

kolacja: kromka pełnoziarnistego + serek wiejski / lub sałatka warzywna / lub płatki na mleku

Zjadam czasem 1500kcal a czasem i 2000, może dlatego ostatnio waga stoi ;)))

melagrana napisał(a):

Ale w czym problem, niedoczynność= za mało hormonów. Uzupełniasz je farmikologicznie, więc problem znika. A z nim wszelkie wymówki.

Nie bądź ignorantką. To nie działa tak, że dostajesz receptę, wykupujesz tabletki, połykasz i jesteś zdrowa. U mnie dostosowanie odpowiedniej dawki i uregulowanie poziomu hormonów zajęło ponad rok! 

melagrana napisał(a):

CinnamonGrill napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

dajcie sobie spokój juz z tą tarczycą. tez mam niedoczynność schudłam 30 kg. Jak ktoś nieumiejętnie się odchudza to nigdy nie schudnie. p.s. badania naukowe dowiodły, że niedoczynność obniża ppm o około 100 kcal czyli tyle co nic. pozdrawiam. 
Daj sobie spokój z takim gadaniem. Choroby tarczycy przechodzi się w różny sposób. Jedni nie mają żadnych objawów a inni niemal wszystkie. To, że Ty nie miałaś żadnych problemów nie znaczy, że innym też jest tak łatwo. Ja dzięki Hashimoto nabawiłam się +15kg. w rok, okropnych zaparć... Pomijam mega złe samopoczucie. Miałam też depresję wywołaną Hashi, więc nie pisz takich bzdur, bo jak czytam takie teksty to mi się niedobrze robi.
Ale w czym problem, niedoczynność= za mało hormonów. Uzupełniasz je farmikologicznie, więc problem znika. A z nim wszelkie wymówki.


Nie zawsze. Leczę się od ponad 7 lat i nie szukam wymówek. Moje posiłki są zawsze przemyślane, spożywane jak w zegarku. Ćwiczenia to też już norma w ciągu dnia. Ale ok, już nie zanudzam.
Do CinamonGrill: No to jemy dosyć podobnie, ja tylko nie jem kurczaka. A ty przyjmujesz hormony nawet przy stabilnym TSH?  Ja robię badania krwi też co trzy miesiące i  w tym roku jest zaskakująco stabilne, około 2,7, ale nie łykam żadnych hormonów. 

mosiajola napisał(a):

Objawy to wieczna drażliwość, słabe, suche i łamliwe włosy, paznokcie to już w ogóle dramat. Poza tym wcześniej miałam migotania serca, zatwardzenia, niczym nieuzasadnione stany lękowe. Ale kiedyś miałam nadczynność. No i tycie. Do CinamonGrill: Mój lekarz twierdzi, że nie muszę brać hormonów bo moje TSH jest w normie, przyjmuję tylko jodin100. vit b6i magnes. A mogłabyś mi napisać co i ile jesz i ile i jakich sportów uprawiasz? Ja przez ostatni kwartał schudłam kilka kilo ale naprawdę dużo ćwiczyłam. Teraz nie będę miała na to aż tyle czasu i boję się, że godzina dziennie mi nie starczy. 

Jak to Twoje TSH jest w normie? Podejrzewałam problemy z tarczycą i lekarz rodziny dał mi skierowanie na TSH i były w normie..czy robi się jakieś inne jeszcze badania?
Pasek wagi

mosiajola napisał(a):

Do CinamonGrill: No to jemy dosyć podobnie, ja tylko nie jem kurczaka. A ty przyjmujesz hormony nawet przy stabilnym TSH?  Ja robię badania krwi też co trzy miesiące i  w tym roku jest zaskakująco stabilne, około 2,7, ale nie łykam żadnych hormonów. 

W związku z tym, że mam Hashi będę przyjmowała hormony do końca życia. U mnie działa to tak, że jakbym zmniejszyła dawkę, albo przestała brać to automatycznie TSH do góry. Odpowiedni poziom hormonów utrzymuje się tylko dlatego, że biorę tabletki. 

W środę jadę zrobić badania. Ostatnio, 3 miesiące temu miałam TSH 0,9. A rok temu, kiedy miałam źle dobrane tabsy TSH utrzymywało się na 11 i więcej :/
Ja mam niedoczynność i lekarz zalecił dietę 1000kcal. I tylko taka na mnie działa. Plus ćwiczenia.
Pasek wagi

Emily.poznan napisał(a):

mosiajola napisał(a):

Objawy to wieczna drażliwość, słabe, suche i łamliwe włosy, paznokcie to już w ogóle dramat. Poza tym wcześniej miałam migotania serca, zatwardzenia, niczym nieuzasadnione stany lękowe. Ale kiedyś miałam nadczynność. No i tycie. Do CinamonGrill: Mój lekarz twierdzi, że nie muszę brać hormonów bo moje TSH jest w normie, przyjmuję tylko jodin100. vit b6i magnes. A mogłabyś mi napisać co i ile jesz i ile i jakich sportów uprawiasz? Ja przez ostatni kwartał schudłam kilka kilo ale naprawdę dużo ćwiczyłam. Teraz nie będę miała na to aż tyle czasu i boję się, że godzina dziennie mi nie starczy. 
Jak to Twoje TSH jest w normie? Podejrzewałam problemy z tarczycą i lekarz rodziny dał mi skierowanie na TSH i były w normie..czy robi się jakieś inne jeszcze badania?

tak, usg tarczycy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.