- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 271
18 października 2012, 13:38
Dziewczyny, mam pytanko do tych, które próbują schudnąć chorując na tarczycę. Jak sobie radzicie, bo ja mam dzisiaj totalnie dość. Od ponad trzech lat ćwiczę, regularnie, cztery razy w tygodniu to minimum. Biegam, skaczę na skakance, orbitek, rowetek, hula hop, przysiady, brzuszki, ćwiczenia na talię i uda i tak miksuję to wszystko do dwóch godzinek dziennie. A ta cholerna waga prawie nie spada. Strasznie mnie to dołuje. Też tak macie? Dodam jeszcze, że gdy przez kilka dni nie ćwiczę a nadal nie rzekraczam 1700 kcal to tyję w oczach. dramat
Edytowany przez mosiajola 18 października 2012, 13:46
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3360
18 października 2012, 13:40
masakra bardzo współczuje :( a jak leczy się niedoczynność? może na tym się skup teraz...
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 271
18 października 2012, 13:42
Mam wycięty cały lewy płat i niedoczynność będzie towarzyszyć mi już zawsze. Biorę leki ale metabolizm jest jak ślimak i na to nie ma rady....
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
18 października 2012, 13:43
Nie krzyczymy na forum, poprzez edycję zmień litery na małe.
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3360
18 października 2012, 13:45
a jakie masz objawy?
18 października 2012, 13:45
Ja mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto. Biorę Euthyrox 75 od prawie 2 lat. I wcześniej faktycznie mogłam robić wszystko i nie chudłam :( Dopiero po zmianie lekarza, robieniu regularnie badań i pilnowania "co jeść a czego nie" zaczęłam chudnąć. Od lutego 2012 jestem lżejsza o 14kg.! Fakt, że od ponad 2 miesięcy mam zastój i waga nie chcę ruszyć... Ale grunt, że nie wraca do góry ;) Cierpliwości!
I pamiętaj, że tabletki należy brać pół godziny przed pierwszym posiłkiem. W innym wypadku hormony się nie wchłaniają jak trzeba.
18 października 2012, 13:47
dajcie sobie spokój juz z tą tarczycą. tez mam niedoczynność schudłam 30 kg. Jak ktoś nieumiejętnie się odchudza to nigdy nie schudnie. p.s. badania naukowe dowiodły, że niedoczynność obniża ppm o około 100 kcal czyli tyle co nic. pozdrawiam.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
18 października 2012, 13:48
ja mam niedoczynnosc ,a na pasku widac ile juz schudlam :) a nie cwicze juz teraz wcale,bo nie mam czasu . jem normalnie i nic mi nie przybywa.
ale oprocz lekow na tarczyce to lykam jod ( kelp) ,omega-3 i pije wylacznie Ustronianke z jodem wylacznie z cytryna ,a czasami dosypuje chilli
a co jakis czas na pobudzenie metabolizmu jem na sniadanie omlet z duzej ilosci jajek ,a po posilku pije białko ( takie mieszanki bialkowe dla kulturystow) . dziala :)
Edytowany przez Matyliano 18 października 2012, 13:51
18 października 2012, 13:50
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
dajcie sobie spokój juz z tą tarczycą. tez mam niedoczynność schudłam 30 kg. Jak ktoś nieumiejętnie się odchudza to nigdy nie schudnie. p.s. badania naukowe dowiodły, że niedoczynność obniża ppm o około 100 kcal czyli tyle co nic. pozdrawiam.
Daj sobie spokój z takim gadaniem. Choroby tarczycy przechodzi się w różny sposób. Jedni nie mają żadnych objawów a inni niemal wszystkie. To, że Ty nie miałaś żadnych problemów nie znaczy, że innym też jest tak łatwo. Ja dzięki Hashimoto nabawiłam się +15kg. w rok, okropnych zaparć... Pomijam mega złe samopoczucie. Miałam też depresję wywołaną Hashi, więc nie pisz takich bzdur, bo jak czytam takie teksty to mi się niedobrze robi.
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 271
18 października 2012, 13:54
Objawy to wieczna drażliwość, słabe, suche i łamliwe włosy, paznokcie to już w ogóle dramat. Poza tym wcześniej miałam migotania serca, zatwardzenia, niczym nieuzasadnione stany lękowe. Ale kiedyś miałam nadczynność. No i tycie.
Do CinamonGrill: Mój lekarz twierdzi, że nie muszę brać hormonów bo moje TSH jest w normie, przyjmuję tylko jodin100. vit b6i magnes. A mogłabyś mi napisać co i ile jesz i ile i jakich sportów uprawiasz? Ja przez ostatni kwartał schudłam kilka kilo ale naprawdę dużo ćwiczyłam. Teraz nie będę miała na to aż tyle czasu i boję się, że godzina dziennie mi nie starczy.