Temat: akcja - świąteczna spowiedź wagowa

a ja dziś smażę pączki z ajerkoniakiem i jutro niezła zwyżka będzie. Wieczorem stepper.

Hejka a ja dziś 70.7 kg no chyba tej magicznej 6 nie zobaczę. Ale sama jestem sobie winna. 

Nyks pączusie masochistka jesteś. 

smażyłam z myślą że je zjem, tak mnie naszło. Cóż zjadłam jednego i mnie zemdliło, więc sobie daruje resztę... i  pomyśleć że przed dietą potrafilam takich domowych zjeść 8 i nic, a teraz 1 i niedobrze mi i czuje się zapchana.
Monique - zobaczysz i to niebawem 6. Ja za to jak tak dalej pójdzie wróce do 7.

hehehe, no to piękne zestawienie :):)

Maj na nas źle działa coś :)

może trzeba tak od wzrostów zacząć by się lepiej zmotywować :)
Za 8-9 tygodni mamy wakacje - trzeba pasa zacisnąć!!!
Do roboty (hmmm ... łatwo powiedzieć, a w nocy wstałam o 2 i zjadlam 2 pączki, po czym grzecznie poszłam spać. A dziś waga oczywiście mnie nie lubi)

jaki wstyd, jako jedynej mi nic nie ubyło. w sumie może i ubyło ale nie mam tej elektronicznej wagi. :( ale razem z mamą planujemy kupić.. mama też się bierze za odchudzanie. ;)

owocowezelki nawet mamę zmotywowałaś :D

Ja chciałabym wyglądać jak moja :)

Mnie wykreślcie z tej listy. Nie chcę Wam średniej psuć, bo jakby nie ja, to byłybyście na minusie.
Nie wiem co mam zmienić w diecie w tym tygodniu. Boję się utyć znów 1,5kg w ciągu tygodnia. Nie podjadam, wszystko liczę tak jak trzeba. Zauważyłam, że jak więcej ćwiczę, to waga jest dużo większa. Pomyślałabym, że to mięśnie, ale w tym tygodniu zaczął przeszkadzać mi podbródek i uda zaczynają mi się o siebie ocierać, więc nie jest dobrze, albo już taka przewrażliwiona jestem, sama nie wiem....

Breeze daj spokój jakies głupoty zaczynasz wypisywać. Śrenia nie najważniejsza tylko fajne towarzystwo.