- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20
25 sierpnia 2012, 16:42
Postanowiłam nie jeść po 19. Czy ktoś stosuje ? Ile dni potrwa przyzwyczajenie się ? Jak wytrwać ?
25 sierpnia 2012, 18:10
jaki mit? dla mnie niejedzenie po 18, 19 to najlepsza metoda na schudnięcie.. jeszcze nie zdarzyło mi się zobaczyć następnego dnia na wadze mniej jedząc 2-3 godziny przed snem.
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20
25 sierpnia 2012, 18:20
bardzo wszystkim dziękuję za opinie. Jeżeli ktoś chciałby się jeszcze wypowiedzieć, to z góry dziękuję :)
- Dołączył: 2012-08-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1634
25 sierpnia 2012, 18:21
calinia napisał(a):
jaki mit? dla mnie niejedzenie po 18, 19 to najlepsza metoda na schudnięcie.. jeszcze nie zdarzyło mi się zobaczyć następnego dnia na wadze mniej jedząc 2-3 godziny przed snem.
To nie wynika z godziny przyjmowania posiłku. Pewnie jak przestawałaś jeść o tej 18-19 to zjadałaś po prostu mniej tego dnia? Dlatego następnego ranka był spadek ;)
Bo mi się jeszcze nie zdarzyło nie zobaczyć zobaczyć następnego dnia na wadze mniej jedząc 2-3 h przed snem i to węglowodany ;)
Edytowany przez soll. 25 sierpnia 2012, 18:22
- Dołączył: 2009-11-09
- Miasto: Ciąglę Krążę
- Liczba postów: 1394
25 sierpnia 2012, 18:28
To nie są żadne mity że metabolizm wieczorem zwalnia, jako osoba zgłębiająca ten temat na studiach wiem że wiele hormonów odpowiedzialnych za nasz metabolizm ma małą aktywność wieczorem i w nocy. Na mnie bardzo skutecznie działa niejedzenie po 18-19 wiadomo pierwsze kilka dni dosłownie jest ciężkie się przyzwyczaić ale potem jakoś idzie. Chyba że ktoś wieczorem ćwiczy to warto wciąć coś białkowego 'po'.
25 sierpnia 2012, 19:30
sleeplessness napisał(a):
To nie są żadne mity że metabolizm wieczorem zwalnia, jako osoba zgłębiająca ten temat na studiach wiem że wiele hormonów odpowiedzialnych za nasz metabolizm ma małą aktywność wieczorem i w nocy. Na mnie bardzo skutecznie działa niejedzenie po 18-19 wiadomo pierwsze kilka dni dosłownie jest ciężkie się przyzwyczaić ale potem jakoś idzie. Chyba że ktoś wieczorem ćwiczy to warto wciąć coś białkowego 'po'.
jako osoba po studiach, potwierdzam, uważam, że jedzenie w nocy w ogóle jest zabójcze; nie wierzę, że ktoś o 22 je kolację pt. liść sałaty i 50g sera chudego a o 1.00 idzie spać;
poza tym niejedzenie po 18-19 wchodzi w krew i wynosi się z domu- u mnie się nigdy nie jadło po dobranocce
![]()
, to bardzo dobry zwyczaj.
Edytowany przez Grian 25 sierpnia 2012, 19:31
- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 709
25 sierpnia 2012, 19:39
powiem Ci, że na mnie takie coś działa :) mimo ze chodze spac np kolo 1 w nocy, wstaje z bardzo płaskim brzuchem( wyglada na pare kilo mniej :) no i oczywiscie kg leca w doł
25 sierpnia 2012, 20:03
Ja też nie jem po 19/20. Chodzę późno spać. Jak już się przyzwyczaisz to nie odczuwasz głodu ( o ile zjesz wartościową kolację)