Temat: nie jem po 19

Postanowiłam nie jeść po 19. Czy ktoś stosuje ? Ile dni potrwa przyzwyczajenie się ? Jak wytrwać ?
jaki mit? dla mnie niejedzenie po 18, 19 to najlepsza metoda na schudnięcie.. jeszcze nie zdarzyło mi się zobaczyć następnego dnia na wadze mniej jedząc 2-3 godziny przed snem.

Fenii napisał(a):

no Migotka mi to trochę zajęło..  z miesiąc lub nawet dwa ;d ale piłam dużo wody to pomaga ;d
dzięki za odpowiedź :)
bardzo wszystkim dziękuję za opinie. Jeżeli ktoś chciałby się jeszcze wypowiedzieć, to z góry  dziękuję :)

calinia napisał(a):

jaki mit? dla mnie niejedzenie po 18, 19 to najlepsza metoda na schudnięcie.. jeszcze nie zdarzyło mi się zobaczyć następnego dnia na wadze mniej jedząc 2-3 godziny przed snem.

To nie wynika z godziny przyjmowania posiłku. Pewnie jak przestawałaś jeść o tej 18-19 to zjadałaś po prostu mniej tego dnia? Dlatego następnego ranka był spadek ;)

Bo mi się jeszcze nie zdarzyło nie zobaczyć zobaczyć następnego dnia na wadze mniej jedząc 2-3 h przed snem i to węglowodany ;)
To nie są żadne mity że metabolizm wieczorem zwalnia, jako osoba zgłębiająca ten temat na studiach wiem że wiele hormonów odpowiedzialnych za nasz metabolizm ma małą aktywność wieczorem i w nocy. Na mnie bardzo skutecznie działa niejedzenie po 18-19 wiadomo pierwsze kilka dni dosłownie jest ciężkie się przyzwyczaić ale potem jakoś idzie. Chyba że ktoś wieczorem ćwiczy to warto wciąć coś białkowego 'po'.
 Znalazłam taki sposób. Zjeść późny obiad, znaczy ok. 17 składający się z opakowania szpinaku i kubeczka twarożku. Jest tego tyle, że można wcinać do oporu, przy czym cała taka porcja to jakieś 300 kcal, bardzo szybko osiąga się moment najedzenia i to starcza na bardzo bardzo długo, bo szpinak to przede wszystkim błonnik, który nie jest trawiony (zalega sobie, wędruje z perystaltyką jelit tam gdzie ma wędrować, przy okazji oczyszcza dolną część układu pokarmowego z resztek nagromadzonych w ciągu całego dnia).
Co Wy na to ?
ja, bo chodzę spać o 22
działa

sleeplessness napisał(a):

To nie są żadne mity że metabolizm wieczorem zwalnia, jako osoba zgłębiająca ten temat na studiach wiem że wiele hormonów odpowiedzialnych za nasz metabolizm ma małą aktywność wieczorem i w nocy. Na mnie bardzo skutecznie działa niejedzenie po 18-19 wiadomo pierwsze kilka dni dosłownie jest ciężkie się przyzwyczaić ale potem jakoś idzie. Chyba że ktoś wieczorem ćwiczy to warto wciąć coś białkowego 'po'.


jako osoba po studiach, potwierdzam, uważam, że jedzenie w nocy w ogóle jest zabójcze; nie wierzę, że ktoś o 22 je kolację pt. liść sałaty i 50g sera chudego a o 1.00 idzie spać;
poza tym niejedzenie po 18-19 wchodzi w krew i wynosi się z domu- u mnie się nigdy nie jadło po dobranocce , to bardzo dobry zwyczaj.
powiem Ci, że na mnie takie coś działa :) mimo ze chodze spac np kolo 1 w nocy, wstaje z bardzo płaskim brzuchem( wyglada na pare kilo mniej :) no i oczywiscie kg leca w doł
Ja też nie jem po 19/20. Chodzę późno spać. Jak już się przyzwyczaisz to nie odczuwasz głodu ( o ile zjesz wartościową kolację)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.