Temat: nie jem po 19

Postanowiłam nie jeść po 19. Czy ktoś stosuje ? Ile dni potrwa przyzwyczajenie się ? Jak wytrwać ?
Ja nie jem po 18 od ok. roku. Często zdarza się, że i po 17 nic nie jem, ale zdarza się również, że po 19 nic. Dzięki temu schudłam bez żadnej diety ok. 6 kg w ciągu  10 miesięcy. Szczerze powiedziawszy nie jest to dla mnie żaden problem, i nieważne czy idę spać o 22 czy o 2 w nocy. Jeżeli pójdę spać np. o 24, a ostatni posiłek zjadłam o 17 czy 18, owszem, czuję głód, aczkolwiek w niczym on mi nie przeszkadza, bo też i przyzwyczaiłam się do niego. I na pewno nie sięgnę wtedy po nic do jedzenia. 
Pasek wagi
Najlepiej lekki posiłek 2/3 godzinki przed snem ;))
Ja też nie jem max po 20. Może to mit, ale na mnie działa przynajmniej placebo. Placebo jest fajne
Ja obecnie nie jem po godz 19, wczesniej nie jadłam po 18 a chodziłam spac 1-2, teraz ok 23. Ja wyjątkowo szybko sie przyzwyczaiłam:) Napełniałam zoładek wodą lub zieloną herbatą i dobrze było:) I po tygodniu był to już dla mnie chleb powszedni:) Teraz np. już czuję lekki glód ale lubię w takim stanie zasypiac:) Na drugi dzień rano mam taki fajny plaski brzuszek:)
Pasek wagi

mnie też to jakoś nie obchodzi, że to mit ;p  przyzwyczaiłam się i nawet jeśli nie jestem na diecie, ba, nawet się obżeram za dnia, to nie tknę nic po 19. i mi z tym doobrze. niech każdy robi jak uważa, w końcu każdy ma prawo mieć własne zdanie i metody ;p

Pasek wagi
Ja kolację jadam po 20, chodzę spać koło 1, czasem 2 i jest ok.
Kiedyś potrafiłam jeszcze jakieś przekąski typu chipsy, paluszki, słodycze jeść po kolacji. Na szczęście te czasy minęły.
W życiu.. Kolację czasem i o 23 zjem. Jakbym miała o 18 przestać jeść to bym chyba potem z głodu umierała -.-

sleeplessness napisał(a):

To nie są żadne mity że metabolizm wieczorem zwalnia, jako osoba zgłębiająca ten temat na studiach wiem że wiele hormonów odpowiedzialnych za nasz metabolizm ma małą aktywność wieczorem i w nocy. Na mnie bardzo skutecznie działa niejedzenie po 18-19 wiadomo pierwsze kilka dni dosłownie jest ciężkie się przyzwyczaić ale potem jakoś idzie. Chyba że ktoś wieczorem ćwiczy to warto wciąć coś białkowego 'po'.

Jeśli miałaś to na studiach i zamierzasz zostać dietetykiem... Cóż, właśnie dlatego nie wierzę dietetykom

Migotka1977 napisał(a):

 Znalazłam taki sposób. Zjeść późny obiad, znaczy ok. 17 składający się z opakowania szpinaku i kubeczka twarożku. Jest tego tyle, że można wcinać do oporu, przy czym cała taka porcja to jakieś 300 kcal, bardzo szybko osiąga się moment najedzenia i to starcza na bardzo bardzo długo, bo szpinak to przede wszystkim błonnik, który nie jest trawiony (zalega sobie, wędruje z perystaltyką jelit tam gdzie ma wędrować, przy okazji oczyszcza dolną część układu pokarmowego z resztek nagromadzonych w ciągu całego dnia).Co Wy na to ?

Głupota. Może nawet o 14 przestań jeść?
Szpinak i twarożek to nie jest wielka porcja, po warzywach nie idzie się najeść, po godzinie będziesz głodna. Równie dobrze o tej 18-19 możesz zjeść jakąkolwiek obiadokolację, skoro tak wcześniej chcesz przestać jeść, nie musisz zjadać lekkiej kolacji.

soll. napisał(a):

sleeplessness napisał(a):

To nie są żadne mity że metabolizm wieczorem zwalnia, jako osoba zgłębiająca ten temat na studiach wiem że wiele hormonów odpowiedzialnych za nasz metabolizm ma małą aktywność wieczorem i w nocy. Na mnie bardzo skutecznie działa niejedzenie po 18-19 wiadomo pierwsze kilka dni dosłownie jest ciężkie się przyzwyczaić ale potem jakoś idzie. Chyba że ktoś wieczorem ćwiczy to warto wciąć coś białkowego 'po'.
Jeśli miałaś to na studiach i zamierzasz zostać dietetykiem... Cóż, właśnie dlatego nie wierzę dietetykom

Migotka1977 napisał(a):

 Znalazłam taki sposób. Zjeść późny obiad, znaczy ok. 17 składający się z opakowania szpinaku i kubeczka twarożku. Jest tego tyle, że można wcinać do oporu, przy czym cała taka porcja to jakieś 300 kcal, bardzo szybko osiąga się moment najedzenia i to starcza na bardzo bardzo długo, bo szpinak to przede wszystkim błonnik, który nie jest trawiony (zalega sobie, wędruje z perystaltyką jelit tam gdzie ma wędrować, przy okazji oczyszcza dolną część układu pokarmowego z resztek nagromadzonych w ciągu całego dnia).Co Wy na to ?
Głupota. Może nawet o 14 przestań jeść? Szpinak i twarożek to nie jest wielka porcja, po warzywach nie idzie się najeść, po godzinie będziesz głodna. Równie dobrze o tej 18-19 możesz zjeść jakąkolwiek obiadokolację, skoro tak wcześniej chcesz przestać jeść, nie musisz zjadać lekkiej kolacji.

zdecydowanie nie jestem na dietetyce ;] polecam książkę 'biochemia harpera'.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.