19 lutego 2010, 00:50
dziewczyny, latem bez rajsop nie mogę chodzic w spódniczkach!! przy 158 cm i 64 kg (to chyba znów nie jest jakaś gigaotyłość) ocierają mi się uda na samej górze, że już po 15 min nie mogę chodzić. Czy Wy też tak macie??
19 lutego 2010, 08:14
ja schudłam i nic. jak bylo tak jest. masakra.
dlatego w lato TYLKO spodnie
19 lutego 2010, 08:23
Ja tak mam w spódnicach :( liczę na to, że jak schudnę i między udami będzie 'przerwa', to nie będą się tak ocierać... w tej chwili to samo mam ze spodniami - szybko robią się dziury w kroku ;/ koszmar
- Dołączył: 2008-10-02
- Miasto: Monachium
- Liczba postów: 205
19 lutego 2010, 08:31
Pomaga PUDER dla dzieci...Wklep odrobine w uda,tuż po wyjsciu spod prysznica...
Pozdrawiam:)
19 lutego 2010, 08:53
jak miałam w udach 5 cm więcej, było to samo -,-
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2228
19 lutego 2010, 09:28
Są jednak jednostki którym mimo schudnięcia ta przerwa miedzy udami się nie pojawi.
Ja chodzę właściwie tylko w spódnicach, do tego legginsy i czuję się tak świetnie i co ważne, wygodnie.
19 lutego 2010, 10:34
oj z Tymi nogami to jest masakra, też mam tak jak wy

mam nadzieje, że dobre ćwiczonka i na lato nóżki będą jak marzenie

. Ja dosyć szybko chudne ale kurcze z tych głupich nóg nie moge zrzucić....
- Dołączył: 2010-01-15
- Miasto: Miasto Aniołów
- Liczba postów: 802
19 lutego 2010, 10:39
Łączę się w bólu... towarzyszy mi identyczny problem... wyjście w lato w spódnicy to nie lada wyczyn... uda palą jak żywym ogniem po takim wyjściu...
20 lutego 2010, 11:10
Znacie jakieś dobre ćwiczenia na uda??
20 lutego 2010, 11:32
> Znacie jakieś dobre ćwiczenia na uda??
Dołączam się do pytania.8 minut legs i rowerek stacjonarny na małym obciążeniu może być.Ja niszę już tylko sukienki takie do kolan,bo w spodnie też nie wchodzę,pękają w szwach.
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
20 lutego 2010, 12:10
Ja też tak miałam. Przy wzroście 157 ważyłam chyba z 60 kg i niestety każde spodnie, które kupowałam przecierały mi się w miejscu zetknięcia moich ud, także po kilku wyjściach miałam dziury w spodniach. Rzadko noszę spódniczki, ale pamiętam jak kiedyś założyłam latem i pochodziłam trochę: tak jak Wam starły mi się tak uda, że z bólu nie mogłam wytrzymać. Teraz schudłam i już mi się tak nie dzieje, mimo, że przerwy między udami nie mam, bo już taka moja budowa. Ale widocznie uda nie "napierają" już tak na siebie i nie ma takiego tarcia jak wcześniej.
A co do schudnięcia ud, to ja też nadal z tym walczę, wcześniej pływałam i były efekty, dlatego od przyszłego tygodnia wracam do pływania