16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
23 lutego 2010, 18:11
Ja jem Schulstad Fitness Style, na zmianę z Wasą. Tylko z tym Schulstadem to trzeba uważać, bo jedna kromka ma 73 kcal. Ale za to ma w sobie dużo błonnika i naprawdę świetnie oczyszcza organizm. ;)
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1549
23 lutego 2010, 18:13
Oj jeju jeju tyle czytania!! ale jakos dalam rade
Dzisiaj spedzilm na cuzelni 10 godzin i jutro tosamo. Czuje sie jakby mnie ktos w pralce odwirowal![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/undecided.gif)
Na sniadanko dzisiaj kanapeczka z wedlinka i twarogiem potem w szkole suszone bananki i musli z mlekiem na przerwie w akademiku. Na obiadek sałata z pomidortem i mozarella. jestem w sumie dalej glodna. Pozwle sobie jeszcze na 2 kanapeczki z lososiem na kolacje.
Mam nadzieje ze waga w koncu zacznie spadac
23 lutego 2010, 18:20
Hej dziewczyny, dzień miły i nawet aktywny bardzo, dietkowo można powiedzieć wzorowo, więc jestem zadowolona.
Dzisiaj odwiedziła mnie mama i brat, więc do kawki było merci, które zalega u mnie w szafce od walentynek i nie zjadałm ani jednej czekoladki, no małego gryzka wziełam od mojego M. i tyle.
Normalnie jestem zadowolona, że ho, ho. Staram się naprawdę pilnować, wiec mam nadzieję, że mi trochę spadnie.
Idę ćwiczyć, bo rano nie miałam kiedy.
- Dołączył: 2009-09-28
- Miasto: Alkmaar
- Liczba postów: 4466
23 lutego 2010, 19:00
makeover ale jak tam się siedzi na uczelni to się nie ma czasu podjadać! ;)
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
23 lutego 2010, 19:04
To prawda, nie to co w domu, gdzie wszystko kusi...
- Dołączył: 2009-09-28
- Miasto: Alkmaar
- Liczba postów: 4466
23 lutego 2010, 19:05
Ale z drugiej strony jak sie wpada pod wieczór do domu to aż się chce rzucić na jedzenie
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
23 lutego 2010, 19:22
czesc dziewczynki :) co do zwiekszonego apetytu podczas @ lub w ogole, to na mnie dziala tylko jedna rzecz, mianowicie miec tyle zajec w ciagu dnia, zeby jesc prawie ze "w biegu"
![]()
wtedy nie mam czasu kombinowac "co by tu sobie zjesc"... bo najczesciej to nie je sie wtedy z glodu tylko z lakomstwa
![]()
a jak juz glodna jestem, a jeszcze nie czas na posilek, to duzo wody, zielona herbata, woda z cytryna itp. ewentualnie tak jak dziewczyny mowia - grejfrut - bo obniza laknienie
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
23 lutego 2010, 19:23
a tak poza tym to dzis sie prawie nie odzywam bo caly dzien leze... kolo 9 zwolnilam sie z pracy i pojechalam do lekarza. mam jakies zatrucie pokarmowe :( nic nie jem, nie moge, bo co sprobuje to zwracam
![]()
i brzuchol strasznie boli, a zadne przeciwbolowe nie pomagaja
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
23 lutego 2010, 19:23
musze jeszcze dodac ze ostatnie 20 minut znow nadrabialam Wasze gadulstwo
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
23 lutego 2010, 19:36
Dobry wieczór wszystkim! Widzę, że wątek się ślicznie rozwija... Niestety posty Szwendalskiej i innych jej kont musiałam ominąć z powodu braku czasu... Ogólnie to miałam piękne marzenie żeby zobaczyć na wadze w niedziele 58.5.... Ale rzeczywistośc weryfikuje powoli plany i okazuje sie, że uczelnia pochłania tyle czasu, że ani ćwiczyć ani czytać posty Szwendalskiej nie ma kiedy... Też tak macie ze jak trzymacie dietke to potrzebujecie wiecej snu??
Zmykam na krótką chwileczke na steppera bo sie za nim steskniłam od wczoraj... z potem pasuje zacząć nauke przed kolokwium...