16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
23 lutego 2010, 08:32
no ladnie Ewcia :) ja sie dzisiaj na silownie wybieram :) co najmniej pol godziny pocwicze, a potem jeszcze sauna :D ale bedzie super!!
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
23 lutego 2010, 09:17
lubię chodzić na siłownie, bo wiem że jak mam karnet wykupiony to pasuje już solidnie poćwiczyć, w domu owszem ćwiczę, skacze na skakance itd ale to nie to samo, po 30 min juz mam dosyc albo mi sie juz nie chce ,a tam pełna mobilizacja
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
23 lutego 2010, 09:34
Kurcze babeczki, jakie wy fajne jesteście
![]()
Wstałam rano i zaraz mi się humor poprawił po przeczytaniu tych wszystkich stron...
Ja wczoraj byłam z mężem u znajomych - siedzieliśmy do 2 w nocy przy stole zastawionym słodkościami. Masakra!!!!
Jak człowiek jest na diecie to nie powinien nigdzie wychodzić, bo można się załamać
![]()
No i oczywiście nie wytrzymałam, słodyczy i ciast co prawda nie tknęłam, ale popcorn i paluszki owszem - i to nie mało...
Teraz jestem zła, bo na pewno odbije się to na wadze
23 lutego 2010, 09:37
no ja w koncu znalazlam na allegro taki steper jaki chcialam i juz zamowilam a teraz czekam na kuriera
![]()
może w koncu zacznie waga szybciej spadać hehe...
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
23 lutego 2010, 09:41
ja niestety w sobote będę mieć dzien pelen pokus, bo mój tata ma imieniny, a znając moja mamę bedzie " no zjedz coś jeszcze" kurcze nie wiem jak sobie poradzę z tym, a nie chce się opychać i jeść coś słodkiego
23 lutego 2010, 09:53
ewcia
Dasz rade
za kazdym razem jak bedziesz chciala siegnac po kolejna porcyjke przepysznego jedzonka miej przed oczami wagę i siebie na niej. od razu ci sie odechce. na mnie to działa
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
23 lutego 2010, 10:00
królowaelżbieta,nie chodzi mi o to ze ja nie będę mogla się oprzeć słodkościom tylko nie chce żeby mojej mamie było przykro jak będę jej odmawiać gdy będzie chciała czymś poczęstować
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Biała Podlaska
- Liczba postów: 12
23 lutego 2010, 10:30
Cześć wszystkim. Ja idę odśnieżać podjazd. Co prawda samochodzik w naprawie...ale podobno praca uszlachetnia...no i w mięśniach pewnie też to poczuję ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/baringteeth.gif)
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Biała Podlaska
- Liczba postów: 12
23 lutego 2010, 10:31
Ktoś wie ile spalamy przy godzinnym odśnieżaniu?