Temat: - 5 kg przez post !

Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?

____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.

4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.

Do boju Vitalijki! ;**
no ladnie Ewcia :) ja sie dzisiaj na silownie wybieram :) co najmniej pol godziny pocwicze, a potem jeszcze sauna :D ale bedzie super!!
lubię chodzić na siłownie, bo wiem że jak mam karnet wykupiony to pasuje już solidnie poćwiczyć, w domu owszem ćwiczę, skacze na skakance itd ale to nie to samo, po 30 min juz mam dosyc albo mi sie juz nie chce ,a tam pełna mobilizacja
Kurcze babeczki, jakie wy fajne jesteście
Wstałam rano i zaraz mi się humor poprawił po przeczytaniu tych wszystkich stron...

Ja wczoraj byłam z mężem u znajomych - siedzieliśmy do 2 w nocy przy stole zastawionym słodkościami. Masakra!!!!
Jak człowiek jest na diecie to nie powinien nigdzie wychodzić, bo można się załamać
No i oczywiście nie wytrzymałam, słodyczy i ciast co prawda nie tknęłam, ale popcorn i paluszki owszem - i to nie mało...

Teraz jestem zła, bo na pewno odbije się to na wadze
no ja w koncu znalazlam na allegro  taki steper jaki chcialam i juz zamowilam a teraz czekam na kurieramoże w koncu zacznie waga szybciej spadać hehe...
 ja niestety w sobote będę mieć dzien pelen pokus, bo mój tata ma imieniny, a znając moja mamę bedzie " no zjedz coś jeszcze" kurcze nie wiem jak sobie poradzę z tym, a nie chce się opychać i jeść coś słodkiego
ewcia
Dasz rade
za kazdym razem jak bedziesz chciala siegnac po kolejna porcyjke przepysznego jedzonka miej przed oczami wagę i siebie na niej. od razu ci sie odechce. na mnie to działa
królowaelżbieta,nie chodzi mi o to ze ja nie będę mogla się oprzeć słodkościom tylko nie chce żeby mojej mamie było przykro jak będę jej odmawiać gdy będzie chciała czymś poczęstować

Cześć wszystkim. Ja idę odśnieżać podjazd. Co prawda samochodzik w naprawie...ale podobno praca uszlachetnia...no i w mięśniach pewnie też to poczuję

Ktoś wie ile spalamy przy godzinnym odśnieżaniu?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.