21 sierpnia 2012, 07:47
Pożaliłam się wczoraj, że dieta mi nie wychodzi, że zaczynam i tego samego dnia kończę. Jednak dziś przeraziłam się nie na żarty! moja waga to...........69 kg! Przy zaledwie 164 cm...Ja po prostu muszę podjąć (którą to już?) 200 próbę...i muszę ją zakończyć...Są tu może osoby, dla których dziś także jest "ten przełomowy dzień: (to za radą jednej z Was:) .. Ja wiem, że wtorek, że jakiś 21, ale dla mnie musi być to przełomowy dzień i będzie bo za dużo mam do stracenia. A za wiele do zyskania!
Kto ma ochotę by się trochę powspierać i mobilizować? Chodzi mi o osoby, które mają do zrzucenia 10 kg albo i więcej ( ja mam 14!) i naprawdę startują dziś....
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Golasowice
- Liczba postów: 1369
23 sierpnia 2012, 08:33
No tulko ja chciałam swój własny wstawic a chyba nie idzie nie?
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Jawor
- Liczba postów: 126
23 sierpnia 2012, 08:35
A nie wiem nie próbowałam ale pewnie jakos mozna tylko jak to nie ma pojecia
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Golasowice
- Liczba postów: 1369
23 sierpnia 2012, 08:49
Lalunia : a jakie ty ćwiczenia wykonujesz na schudnięcie?
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Jawor
- Liczba postów: 126
23 sierpnia 2012, 09:00
Staram sie 30 minut jezdzic rowerem i do tego 30 min róznych tzn. brzuszki skłony przysiady skretoskłony tak wszystkiego po trochu, chociaz teraz mam duzo pracy na dzialce i jak przychodze z pracy szybko obiad gotuje i na dzialake ide ok 17 a wracam o 19 to juz nie chce mi sie cwiczyc. gdy skoncze to szalenstwo z dzialka chyba rozpoczne marszobieg pumy, ciezko mi biegac ale takim sposobem mysle ze dam rade. z reszta mam kolezanke ktora sie odchudzala i twierdzila ze bieganie to najlepszy sport przy odchudzaniu bo przy bieganiu pracuja wszystkie partie ciala, takze to moj nastepny cel
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Jawor
- Liczba postów: 126
23 sierpnia 2012, 09:03
a co myslicie o piciu kawy przy odchudzaniu? ja zawsze jak zjem sniadanie to tak po godzinie pije filizanke kawy z odrobina mleka skondensowanego light (i juz nie słodze cukrem) a wy?
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Golasowice
- Liczba postów: 1369
23 sierpnia 2012, 09:04
bieganie nie dla mnie ze względu na astme ;(
Szkoda że sezon na rower zaniedługo się skończy wiaodmo zimno deszcz wiatr ;/ Ciekawe ile zdąże do listopada schudnąć wszystko zalezy do pogody by m,ozna było an rowerze jezdzić bo ćwiczenia w domu mnie nudzą nie umie w domu ćwiczyć
Edytowany przez anna.cholewinska 23 sierpnia 2012, 09:05
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Golasowice
- Liczba postów: 1369
23 sierpnia 2012, 09:06
A ja własnie gotuje sobie kolbe kukurydzy :) Mniam
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Jawor
- Liczba postów: 126
23 sierpnia 2012, 09:11
a moze pomysl o stacjonarnym rowerze wiadomo ze to nie to samo ale to juz cos
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Golasowice
- Liczba postów: 1369
23 sierpnia 2012, 09:21
myslałam bardziej o orbiterku no ale chce psa rasowego wiec albo rybki albo akwarium i wybrałam psa więc z takim psem jakiego wybrałam tez bedemiałą duzo roboty ale ok listopada/grudnia moja córcia powinnła zacząć chodzic wiec tezsie nabiegam za nią. własnie stacjonarny to nie to samo bo rower w terenie cos zobaczysz wiaterek i w ogóle a wdomu sie zneichecam
Edytowany przez anna.cholewinska 23 sierpnia 2012, 09:25
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Jawor
- Liczba postów: 126
23 sierpnia 2012, 09:26
O j to napewno dużo ruchu będziesz miała przy małej :) Dobra ja uciekam ale się jeszcze odezwe dzisiaj miłego dzionka życe