- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 kwietnia 2010, 19:38
Dzisiaj nareszcie wróciły do mnie ukochane pomidory. Bardzo lubię je jeść ale ostatnio wcale mnie nie interesowały. Co najwyżej od czasu do czasu sok ( przecier ) pomidorowy własnej roboty. A dzisiaj po dobrym obiadku zachciało mi się ich i zjadłam od razu trzy średnie. Jeszcze nie są dobre ale smakowały mi jak nie wiem co. Tak się za nimi stęskniłam. Cieszę się z tego bo zamiast owoców albo słodyczy będę wsuwać pomidory. Ostatnio się zapasłam. Rano było już lepiej . Trochę spadło ale to jeszcze nie to co dopuszczam. Może tego chleba za dużo jadłam. Wczoraj nie jadłam wcale. Pewnie zacznę jadać co drugi dzień po dwie kromki a nie codziennie po dwie. Jest pyszniutki ale chyba swoje robi. Ale ja nie chcę żeby to już zawsze tak było. Nawet Vitalia daje w menu chleb ( różny - biały, żytni,ziarnisty, graham itd ) to ja już nie wiem co o tym myśleć. A może zapytać dietetyka póki mam abonament?
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
28 kwietnia 2010, 20:18
witam.
oczywiscie Jolu wykorzystaj dietetyka, bo szkoda zaprzepascic i potem sie zloscic.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
28 kwietnia 2010, 20:24
Ten sernik zrobie na weekend, bo nie mam wszystkich produktow. wyglada zachecajaco.
U mnie tez dzisiaj piekna pogoda, polezalam troch na balkonie, kotka dzisiaj juz spokojnie przszla sama ze smycza, bo chciala powietrza. Lezala w sloneczku razem z pania i byla cala szczesliwa.
Z tym rozwodem to caly ambaras, musze miec drugiego adwokata. Czuje sie jak jakas prominentka, bo zeby zaraz dwoch? coz ponoc takie prawo miedzynarodowe, a moja kieszen bedzie znacznie chudsza.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
28 kwietnia 2010, 20:27
Siedze tearaz przed tv i komuterem. Ogladam jakies dziwactwo i pije wino ze zlosci.
Corka znowu chora. zlapala poraz kolejny zatoki, ja tez przeziebiona.
i na dodatek te termin rozwodu w przyszlym tygodniu, ktory mi zupelnie nie pasuje. W srodku tygodnia, to moze tylko moj ex wymyslic i jego adwokat. Jakbym nic nie miala do roboty tylko odbywac kilkutysieczne podroze w ta i z powrotem.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
28 kwietnia 2010, 20:29
Powiem juz chyba dobranoc, bozaczne jeszcze wiecej pisac, a potem sie zloscic. Pa
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 kwietnia 2010, 20:48
Witaj Basiu, to jakiś bardzo skomplikowany rozwód, ze aż dwóch adwokatów trzeba. Zupełnie jak walka o życie. Nie powiem żebyś się nie denerwował bo i tak się zdenerwujesz. to dla Ciebie ciężki okres w życiu. ale i to trzeba przejść. Mogę tylko Ci współczuć tych paskudnych chwil. Ale kiedyś to się skończy i oby jak najszybciej.
Ja jestem już dętkowata. Wychodzi już wczorajsza nocka i dzisiejszy upiorny dzień w pracy. Nawet nie będę jadła. Idę do wanny powdychać aromaty i legnę w łóżku. Jutro ostatni dzień mojej pracy. A potem niech się święci 1 maja.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
28 kwietnia 2010, 21:51
Witaj Basiu
Rozwód to nic przyjemnego zresztą tak jak każda inna wizyta w sądzie w jakimkolwiek charakterze, a w sprawie rozwodowej w szczególności, bo tam pewnie nie obędzie się bez wałkowania spraw o których wolimy już zapomnieć. Życzę Ci wytrwałości i pomyślnego zakończenia tych spraw.
Jolu, te oba warzywa dusisz razem. Twaróg powinien być taki zwykły, bo on ma właściwości takie podobne do sera. To znaczy że wiąże ze sobą te składniki. Ja już ten tort robiłam i z innymi warzywami, nawet nie koniecznie robiąc z nich papkę, ale nigdy nie eksperymentowałam z serkiem homo. A farszem z tych ilości to na dobrą sprawę byś obdzieliła dwa takie torty. Wszystko zależy jak grubo jego sobie nałożysz.
A teraz już mówię
DOBRANOC
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
29 kwietnia 2010, 10:43
Witam wszystkich i zyczęmiłego dnia.
Dla mnie zaczął się miło bo z samego rana waga była dla mnie łaskawa. Pokazała 71,5 kg. Parę dni temu pokazywała przez parę dni 72,5-72,7 kg. Trochę się tym zaniepokoiłam. Pojadłam serki, jogurty, gotowanego indyka ( skrzydlo w sosie chrzanowym - pyszne i dużo w tym mięska ) i do tego ostro na nieżni i efekt jest. Mam nadzieję że się utrzyma. Przynajmniej jakiś czas. Nie zjadłam nic słodkiego ( w sensie ciasto ) i nie jadłam chleba. Już się wystraszyłam że jak zacznie ta waga tak wzrostać do będzie jojo. Tego się obawiam najbardziej.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
29 kwietnia 2010, 10:55
Witaj Jolu.
Gratuluję spadku wagi i samozaparcia. To mnie też zmotywuje do zabrania się ostro za swoją wagę. Tymczasem po wczorajszym nieudanym wypieku chlebka dziś już nastawiłam zaczyn na następny. Tak więc myślę, że od poniedziałku zacznę kolejny raz od I fazy dukanki.