- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
28 kwietnia 2010, 09:11
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-sonda-rmf-fm-na-kogo-zaglosujesz,nId,274503
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
28 kwietnia 2010, 09:15
ostatnio byłam w kinie na 3 filmach i polecam...jeśli chodzicie do kina lub ściągacie z .....netu?...''Różyczka''.....''Kwiat Pustyni''.....''Autor Widmo''.......wiejskie kino w Srodzie jest po remoncie...mam blisko tylko 15km....nie są to nowości jak w Kinepolis ale....ja mam i tak zawsze zaległości....
a do czytania nic nie polecam bo.........muszę kupić.....a na razie czytam z własnej biblioteki....te odłożone na później...
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 kwietnia 2010, 09:53
Witam z pracy. U mnie słonecznie i cieplutko. Dzisiaj dopiero spróbowałam to co wczoraj upiekłam. Ukroiłam sobie na śniadanie jakieś 5 cm. W smaku znakomite. Jakby do tego furę pomidorów lub innej zieleniny ( nie koniecznie zielonej ) to byłoby super ekstra. Ja tego mojego kawałka nie zjadłam całego bo to bardzo syte a ja rano nie mam za dużego apetytu. Bardziej mi wchodzą płatki , musli albo jakiś mały jogurt smakowy. Ale było bardzo smaczne. Twierdzę że jeszcze lepsze niż te serniki na słodko. Nie jest wysoki ale rzeczywiście smakuje jak wyrorny spód pod pizzę. Ja upiekłam w foremce do tzw babki poznańskiej. Ale jakby to zrobić w duzej tortownicy to będzie cieńsze i oryginalna pizza gotowa. W każdym razie polecam. Kaloryczność wydaje mi się średnia. jakby się zjadło całość to owszem sporo tego. Ale jak dacie zjeść cały taki kawałek jak ja odkroiłam to będziecie syte przez parę godzin. Pozdrawiam
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
28 kwietnia 2010, 11:23
Witaj Grażynko i Jolu.
Grażynko dzięki za podpowiedzi filmowe. Kwiat pustyni właśnie czytam w wersji książkowej, ale też ciekawa jestem jak ją na kino przerobili. Poszukam w chomiku i obejrzę przy okazji. Pozostałe też. Z książek obecnie czytam ten Kwiat pustyni oraz DOBRY Łysiaka, bo ja zawsze kilka książek jednocześnie mam na tapecie.
Jolu, dzięki za opinię o tym serniku. Jak zgromadzę potrzebne produkty to też sobie upiekę. Pewnie to nastąpi w weekend.
Miłego dnia Wam życzę.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
28 kwietnia 2010, 13:53
muszę przeczytać przepis bo mam dużo..........................sera.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 kwietnia 2010, 15:33
Ponieważ ten przepis na sernik na słono jest bardzo długi, pozwoliłam sobie go skócić I wstawiam dła łatwiejszego kopiowania
Sernik na słono
Potrzebujemy:
150 g serka ricotta
150 g sera feta
200 g sera żółtego - startego drobniutko
1 jajo
łyżkę śmietany 18%
łyżeczkę masła
kminek
suszoną cebulkę
inne przyprawy i zioła wg uznania.
Piekarnik rozgrzewamy na 200 stopni i zaczynamy przygotowywać danie
Ricottę ucieramy z łyżką śmietany.
Dorzucamy fetę, mieszamy.
Dodajemy ser żółty (zostawiamy odrobinę na posypanie całości) i mieszamy.
Sypiemy sporo kminku i cebulki lub co kto lubi (grzybki, paprykę, szczypior, natkę, dla nie MMek lub w II fazie uprażony słonecznik
Całość mieszamy.
Ubijamy białko na sztywno z odrobiną soli.
Do sztywnej piany białkowej dorzucamy żółtko i miksujemy dosłownie tyle, aby połączyć białko z żółtkiem, ale żeby piana jak najmniej opadła.
Jajeczną pianę wylewamy na masę serową i delikatnie mieszamy.
Gotową masę przekładamy do małej tortownicy wysmarowanej łyżeczką masła.
Wierzch posypujemy odłożonym serem (II fazujące MMki lub nieMMki mogą posypać prażonym słonecznikiem
Pieczemy 30 minut w 200 stopniach. Powinno się pięknie zezłocić, wyrosnąć . Zostawiamy do ostygnięcia, aby sernik związał i się nie rozsypywał, ani nie łamał (w tym czasie opadnie, ale nic na to nie poradzimy).
Podajemy przestygnięty z furą warzyw lub traktujemy jak pizzę i okładamy czym popadnie, byle było tłuszczowo i oczywiście zagryzamy furą warzyw
Generalnie to wystarczy jakiś homo + biały o ostrzejszym smaku ( feta lub podobne nawet plesniak ) + żółty starty a reszta jak w przepisie. Dodatki wedłu uznania.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
28 kwietnia 2010, 15:45
Dobrze Jolu że skróciłaś ten przepis. Ja po prostu specjalnie wkleiłam taki oryginalny, bo czasem po prostu lepiej widzieć co i jak się robi. A Twoje uwagi odnośnie zamienników są bardzo cenne, bo to oznacza że nie trzeba się trzymać ściśle przepisu.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 kwietnia 2010, 19:28
Fajny ten tort. Dziękuję Helenko. Na pewno już go robiłaś. Mam pytanko czy te brokuły i szpinak razem gotować w woku, czy osobno i czy może być homo serek czy tylko twaróg i na ile naleśników wystarcza tego farszu . Oczywiście orientacyjnie bo pewnie zależeć to będzie od grubości posmarowania.