- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lutego 2010, 06:58
15 marca 2010, 13:50
15 marca 2010, 13:58
15 marca 2010, 14:17
15 marca 2010, 15:42
15 marca 2010, 15:58
15 marca 2010, 16:16
15 marca 2010, 18:14
15 marca 2010, 18:22
Witam wszystkich, wróciłam do domu
Kuzynkę postrzegam jako osobę miłą i sympatyczną i jej rodzinę również. Miło spędziliśmy u nich czas. Gorzej było z dojazdami i poruszaniem się po Łodzi. Nie znam wcale miasta i muszę się poruszać za pomocą nawigatora. A ten jakby się wściekł i cały czas prowadził nas na wybrzeże ( nasze ). W końcu poległ a my prawie z nim. Ostatecznie doprowadził nas do celu wizyty i do domu również. Jechaliśmy w śnieżycę i jak wróciliśmy do domu i stwierdziłam brak internetu to się wykąpałam, trochę pojeździłam na rowerze , poczytałam i już więcej nic nie pamiętam.
A co do włosienicy to tak jest jak się pisze w pracy i to szybko między jednym zajęciem a drugim.Żeby nie było wątpliwości co na siebie założę to wstawiam wyjaśnienie z netu
WŁOSIENICA
typ odzienia używanego w niektórych kręgach religijnych na znak
pokuty i samoudręczenia, bardzo popularna w średniowieczu. Było ona
najprawdopodobniej wytwarzana z sierści koziej, co nadawało jej
niezwykle szorstką i nieprzyjemną w dotyku strukturę. Używana w
klasztorach aż do 1960 roku.
źródło: www.wikipedia.com
Trochę to krótkawe ale myślę że dam radę
15 marca 2010, 18:26
15 marca 2010, 18:25