Temat: PONIEDZIALKOWA TABELKA

Co to za durny komunikat Pole treść musi być wypełnione. W zeszlym tygodniu tez nie moglam wkleic tej tabelki!!!

Witam kolezanki! U mnie chyba na plusie ale wagi brak wiec  nie moge sie zwazyc.

Mialam Wam opowiedziec jak zareagowalo moje szefostwo na moja rezygnacje:)))

Po pierwsze byli zszkowani!!!

Po drugie byli zszokowani!!!

Po trzecie tez byli zszokowani:)))

Strasznie na mnie cisneli zebym im powiedziala do jakiej pracy odchodze i ile "nowy pracodawca"mi daje a to wszsytko po to zeby mnie przekupic. Hihi nawet zaczeli mi oferwac pozycje o ktorej nawet nie snilam. To bylo w piatek. Wtedy tez nie powiedzialam nikomu powodu dla ktorego odchodze i fajnie bylo tak sluchac jaka wartosciowa dla nich jestem. Przez weekend zdalam sobie sprawe ze jak im nie powiem to nie za bardzo moge liczyc na jakies referencje a te by sie przydaly.

Poniedzialek godzina 7 rano glowny szef stoi juz przy moim biurku i mowi: We have to talk, co ja na to Ok, I'm coming.

Ha jaka bylam zaskoczona jak zapropowal mi ze zrobi wszystko aby przeniesc mnie do Polski i abym w domu w miejscu w ktorym zamiezam zamieszkac mogla robic to co robie do tej pory, hihi.

Na tym stanelo, odpowiedzialam na 1001 pytan czy moge pracowac 40h tygodniowo, czy mam miejsce na wlasne biuro, czy moge podozowac na Slovakie bo tam mamy swoj plan itp itd, a teraz czekam.

Jakos slabo mi sie w to wiery ale fajnie jest miec uczucie ze ktos docenil trud i wysilek jaki wlozylam w to co osiagbnelam do tej pory:))

Alez sie rozpisalam, jeszcze Wam wspomne ze jakbym zachowala moja dotychczasowa pensje pomnozona przez kurs dolara to byloby poprostu rewelacyjnie:)

Dzieki Dziewczyny. Nawet jak z tego nic nie wyjdzie to i tak mi juz lepiej:)