- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
2 stycznia 2010, 18:46
WITAM
Wszystkich nowych i weteranow poniedzialkowego wpisywania sie do tabelki. Jak to dziala kazdy widzi- bardzo prosto - co tydzien - poniedzialek, chyba ze sa jakies przeszkody to inny dzien, wpisujemy swoja wage do tabelki. Wbrew pozorom tak prosta rzecz motywuje nas bardzo do pilnowania sie - szczegolnie w weekned ktory jak wiadomo jest najtrudniejszy.
NO to.. show must go on
9 stycznia 2010, 10:18
BalairPrincesso, poszukaj ostatniej tabelki i się dopisz :)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
9 stycznia 2010, 10:38
Uwaga uwaga - obwieszczam, że jest mnie mniej o 0,5 kg !!!!!!!!!!
Dzisiaj wskoczyłam na wagę i zobaczyłam 52,6 !!!!!!
![]()
Biorąc pod uwagę to, że ostatnio przez 3 dni pod rząd opycham się czekoladą przed snem to zajebiaszczo. Aż nie mogłam w o uwierzyc, łehehe. Jednak cwiczenia robią swoje nawet z nie do końca sprawną nogą można co nieco spalic !!!!!! Zmieniam pasek wagi bo dzisiaj jestem wystawiona na pokuszenie cały dzionek, więc chcę, żeby ta waga przypominała mi o diecie.
Zaraz robię sobie koktajl mleczny z malinam na śniadanko. Mniam mniam smakowitości :)
9 stycznia 2010, 10:40
hmmm czy ja tez moglabym?????
szukam duzego wsparcia w zwiazku z zruceniem tych prawie 30 kg i motywacji :D
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
9 stycznia 2010, 10:48
Kobitki, jak widac po zmianie paska wagi spaliłam prawie 6 kg, ubyło mi w udzie 6 cm. Mam pomiar zawartości tłuszczu z 4.10.09 przy wadze 57,5 - 23,6 g tłuszcza. Dzisiaj tłuszczu 22,0 !!!!!!!!!!!!
9 stycznia 2010, 10:48
Shumukei, ja również witam :))!
Diamandko, gratuluję serdecznie spadku :)
9 stycznia 2010, 10:58
Kongratulejszyn :)! Imponujący wynik
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
9 stycznia 2010, 11:02
Dzięki dzięki dzięki :) Zostało mi jedyne 2,6 kg. I tak sobie myślę, że sam proces chudnięcia jest mimo wszystko zdecydowanie bardziej łatwy niż etap stabilizacji, kiedy to widizimy, że osigąneliśmy sukces i coraz więcej grzeszymy. No nic, ja właśnie wrzuciłam w siebie kuleczkę marcepanową z czekoladą - nie odmawiam sobie przyjemności bo nie chcę się potem rzucac na słodkie.
Za wszystkie tutaj Laseczki trzymam kciuki za osiągnięcie swoich celow !!!!
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
9 stycznia 2010, 11:05
Śmieszności :
http://www.sadistic.pl/szatan-w-zoo-vt15546.htm