Temat: 90 dni na totalną metamorfozę ciała!!! 1.01 do 1.04.2010

 

                    Amerykanie oszaleli na punkcie 90. cio dniowych programów, które z "nijakich" ludzi obrośnietych tłuszczykiem robią prawdziwych sportsmenów... ponoć to naprawdę działa, jednka trzeba ogromnej dyscypliny i samozaparcia, ponieważ reguły sa jasne i nalezy kategorycznie je przestrzegać:

 

1. zdrowa dieta bez cukru, sztucznych dodatków do zywności z ograniczeniem soli (minimalnie 1300 kcal, ale zalecane jest więcej ze względu na wyczerpujacy trening, do 1800 kcal)

2. bardzo intensywny wysiłek fizyczny (najlepiej 6 razy w tygodniu)

3. regeneracja i nieprzeciążanie organizmu, ponieważ łatwo przekroczyć ta granicę, należy się w słuchac we własne ciało

 

 

90 dni liczone od jutra konczą się 31 marca, więc chwila prawdy przypada na 1.go kwietnia !!!!!!!!

 

ja zamierzam poddać się temu rygorowi, zeby sprawdzić czy podziała na moje ciało, ciekawe czy któraś z was wytrzymała by ten 3 miesięczny reżim???????????

a przypominam, łatwo nie będzie: ZERO SŁODYCZY (bez wyjatkłów!!! i mnóstwo ruchu + zdrowa dieta) .... dam znać na PRIMA APRILIS o efektach moich działań!!!

 

zeby przytyc spowrotem to naprawde trzeba sie objadac i wogole nie ruszac nie przesadzajcie

> moge codziennie wieczorem zdawac tu
> relacje co zrobilam i zjadlam zeby miec wieksza
> mobilizacje??

asiula, no pytanie, nie tylko mozesz a nawet powinnaś tutaj trochę posmęcić o swoich małych dziennych sukcesach !!!!!!!!!!

o, kurczę, ja bym poległa na pewno ;D Chodzi o słodkości, zero to dla mnie masakra ;D Ale życzę powodzenia, szczerze mówiąc podziwiam takie slne osóbki, które trzymaja sie rygorystycznych planów :))

A jeżeli chodzi o cwiczenia, to widzę, że bd super rywalką w naszej akcji-rywalizacja punktowa, mam nadzieje, że nie zrezygnujesz z uczestnictwa u nas ;))

a ja sie przyłączam:)))
Świetny pomysł:))
Słodkiego nie lubie, to nie problem, tylko narzucilam sobie kilka kg na swietach i musze sie ich pozbyc takze z checia zrobie to z wami!!!!
Pasek wagi
no to super :)) trzeba sie wziasc za siebie bo po swietach jest masakra:D
jestem studenka medycyny 5 roku i dlatego sie wypowiadam: przez wiczenia mozna jedynie ZWIEKSZYC mase miesniowa!!! nie da sie ich spalic!!!
Aby schudnac potrzeba stosowac diete niskokaloryczna ,ale bogata w bialko, stosowac cwiczenia, a takze trening kardio + silownia na rozwoj miesni... moze sie zdziwicie ze skoro to szytskowiem czemu sama mam problemy z waga??? mialam problemy zdrowotne przez pewien czas i stad ta nadwaga, ale eraz chudne... podrawiam
W sumie mogę się przyłączyć, bo i tak prawdopodobnie będę ćwiczyć to co Ty, Ecopsycholko. To znaczy tak mi się wydaje - mam na myśli P90X i Insanity z naciskiem na Insanity, ponieważ jest jeszcze bardziej hardkorowy od P90X i go uwielbiam. 
ponadto te programy 90 dniowe maja podloze rowniez psychologiczne- z tego co czytalam , polegaja one na ogolnej zmianie swojego zycia na lepsze (nie tylko odzywianie). W Polsce tym zajmuje sie psycholog Aradiusz Bednarski - wszystko opisal dokladnie w swojej ksiazce Wywieranie wplywu na siebie... ale najpierw wyznaczamy sobie cele 30 dniowe (czyli krotsze) i dodatkowo to co chcemy osuagnac w ciagu 90 dni.
no niestety ale mi sie nie udaje sciagnąć shauna, co mnie wkurza, bo widziałam reklamę i bardzo bym chciała............. z jakiej strony go ściagnęłaś, a P90 X to już z mojej strony z róznymi ekscesami w ogóle zablokowali :(
agatelka, dzięki za głos rozsądku w tym przedsiewzieciu, poza tym jestem już nieco zaprawiona w boju, więc od zera zaczynac nie będę, bo to rzeczywiście mogło by byc trudne!!!! nie wiem skąd, ale wierzę, że mi sie uda, baaaaaaaaaaa!!! jestem o tym święcie przekonana!!!! ciekawe rzeczy piszesz pani przyszła doktorowo, może zechcesz sie przyłaczyc do nas, dobierzesz aktywność, która ci najbardziej pasuje, nie musisz katowac się od poczatku, bo nie na tym to polega!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.