Temat: Szybki marsz - metoda na zgubienie kilogramów :)

hej mam do zgubienia 11kg ,  koleżanka namówiła mnie na bieganie w parku , ale........ nie mam kondycji , rozwiązanie dla mnie i dla wszystkich innych którzy nie przepadają za bieganiem (z wielu powodów)  to szybki marsz .
Jest to naprawde super sprawa , nie ma zadyszki , ale można się spocić i zmęczyć  

Zapraszam wszystkich którzy już "chodzą" lub mają ochote zacząć , moze kogoś zmotywujemy do ruszenia się z domu i poruszania sie na świeżym powietrzu

Uwielbiam chodzić :) Kiedyś brałam psa na spacery ,ale teraz jest za stary na dłuższe łażenie.
podnosze :)
moze dopisze sie ktoś nowy :)

witam

moje bieganie zaczęło się właśnie od marszu..

ale i teraz uwielbiam maszerować z dzieciakami, sama, z psami  

Fakt marsz super sprawa ja chodzę do pracy na pieszko i wracam też - dziennie 6 km. Teraz miałam przerwę bo urlop ale od 2 września wracam do swojego chodzenia i polecam naprawdę super sprawa, waga spada szybciej i do tego samopoczucie dużo lepsze

Marsz to świetny pomysł - sama to stosuję. Chodzę wprawdzie po bieżni bo siłownia czynna do 22 a po nocy jakoś nie bardzo lubię łazić na zewnątrz ;-) Zreszta to jest bardzo motywujące - widać poprawę kondycji no i ile kalorii sie wytuptało :-) ja schudłam narazie jakieś 15 kg w 3 miesiące... jeszcze chce 20 zrzucić ale powoli żeby nie było efektu jo-jo. Co do częstotliwości to codziennie z małymi wyjątkami idę 5 km. Zaczynałam od prędkości 5,5 i nachylenia bieżni 5. Kondycję miałam tak fatalną, że dostawałam zadyszki po 10 minutach :-(

Teraz chodzę 6,2 km/h i nachylenie 10 przez 50-60 minut i spalam przy tym 700-800 kcal. Pot płynie strumieniami ale w końcu o to chodzi :-) Mam problemy z kręgosłupem na początku miałam wrażenie że nawet bardziej mnie boli ale teraz już wcale bo jestem lżejsza ;-) Muszę dodać że mam problemy z hormonami i ciężko mi gubić kg, więc poszłam do lekarza leczącego otyłość, jestem na diecie ale nie jakiejś strasznej bo 1300-1500 kcal, no i piję l-karnitynę podczas wysiłku. No to chyba tyle żeby was nie zanudzić.

Życzę powodzenia w gubieniu zbędnych kg i motywacji!

hej u mnie dzisiaj znowu pada  i lipa z porannego maszerowania :(
hermia to ty ładnie schudłaś , gratuluje wyniku :)
ja ostatnio też biegam z rana, jeszcze taka cisza i spokój, pięknie
ja też najbardziej lubie biegać z rana , ale ostatnio mi na to pogoda nie pozwala (i @  )
czy ktoś tu jeszcze maszeruje? jestem ciekawa efektów
Pasek wagi
 
     Razem z koleżanką chodzimy szybkim marszem po lesie. W ubiegłym tygodniu byłyśmy 5 razy po 1godz. Świetna sprawa! Poprawia kondycję, ale też i samopoczucie. Zaczęłam dietę od 2- go lutego. Jeszcze za wcześnie mówić o efektach. Myślę jednak, że każdy ruch jest lepszy niż żaden.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.