10 lipca 2006, 21:35
Zauważyłam, że jest tutaj dużo nastoletnich dziewczyn, które chcą się odchudzić, ale w tragicznej konsekfencji głodówek... po diecie obżeranie się. Również wymioty... Ja również się do nich zaliczam i zdałam sobie ostatnio sprawe jak wielki błąd robię odchudzając się w tak szybkim tępie... Jesteśmy w okresie dojrzewania i katowanie się głodowaniem nie jest odpowiednie przy wzroscie kości! Brak wiele cennych witamin... Trzeba jeść ale z umiarem. Nie jeść słodyczy, fast-foodów, słodkich soków, pić herbatę bez cukru, pić dużo wody mineralnej przynajmiej 2 litry dziennie, nie jeść po 19. A przedewszystkim aktywnie spędzać dni! Z czasem kilogramy pójdą w dół, bo cały czas rośniemy! Znalazłam świetny artykuł, który z pewnością was przekona do mojej racji, a jeżeli nie to współczuje wam przyszłości...
http://www.edieta.pl/porady_odchudzanie.php?nr=1 Przeczytajcie i zastanówcie się czy takie katowanie ma sens?
9 sierpnia 2007, 15:02
Jak tak czytam te wasze wypowiedzi to sorry za określenie ale po prostu żal dupę ściska... "mam 163,waże 54 kg i jestem gruba,gruba,gruba" Powiem krótko, zastanówcie się co wy w ogole piszecie. Co mają powiedzieć osoby ważące po 80 kg przy niskim wzroście... Wasze nieprzemyslane i wręcz żenujące teksty mogą wprowadzić niejedną osobe w kompleksy,a to niestety łączy się z różnymi chorobami (anoreksja,bulimia) wiem co mówię bo przez takie coś trafiłam do szpitala z atypowymi zaburzeniami jedzenia - anoreksja + bulimia. wcale nie jestem z tego powodu dumna, waga spadła ale świat mi się zawalił..zmieniłam się,byłam w ogole inna osobą niż ta którą wszyscy lubili. w szkole zastój,potem nadrabiane zaległości - to wszystko nie jest tego warte. teraz przytyłam - 60 kg przy wzroście 156 ale jestem sobą, a to jest dla mnie bardzo istotne.terapia trwa,chodzę do psychologa ale takie wasze teksty potrafią zniszczyć cały tok leczenia... zastanówcie sie 1000 razy zanim coś napiszecie.
- Dołączył: 2007-08-08
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 4
10 sierpnia 2007, 18:10
moim zdaniem idealna dieta dla nastolatki to taka w której je się połowę tego co dotychczas, pijąc dużo wody niegazowanej, ograniczając tłuszcz, słodycze i sól, ;) ja mam 15 lat i wiem, że się rozwijam i nie mogę zrezygnować całkiem z np. mięsa albo jajek, bo są mi one potrzebne dla zdrowia! ale jem je tak co 2-3 dni a codzienną dietę staram się urozmaicać w jak najwięcej warzyw, no i oczywiście trzeba się ruszać i nie oczekiwać na cud w którym chudnie się 10 kg w tydzień ;) pozdrawiam
10 sierpnia 2007, 21:49
a ja mam 15 lat,waze 63kg,a mierze 172cm..... i jak tu sie nie zalamac....a najgorsze sa moje boki....wylewaja sie z kazdych spodni....bleeeeee....co zrobic zeby miec ladny plaski brzuszek....? pomozcie!
11 sierpnia 2007, 00:24
Polecam aerobiczną "6" weidera. Słyszałam bardzo pozytywne opinie o tych ćwiczeniach. Najlepiej jak sobie poczytasz na necie o tym i sama stwierdzisz czy CI odpowiada:) Ja chyba zaczynam w niedziele. Pozdrawiam =]
14 sierpnia 2007, 14:09
Czesc! Ja proboje juz od dawna zacząc sie odchudzac, ale jakos nie potrafie zacząć. U mnie w domu nikt sie nie odchudza wiec kupują wszystko na co mają ochote jest wiele słodyczy, a mało owocow

To mnie troche denerwuje bo pokusa jest duza, a ja nie mam zbyt silnej woli, a na p[omoc domownikow nie moge liczyc bo mowią, ze nie musze sie odchudzac... ; Fakt moze i nie, ale wolała bym sie zdrowo odrzywiac... :( I co mam zrobic??!! Help...
15 sierpnia 2007, 16:29
PO ILU DNIACH WIDAC REZULTATY
15 sierpnia 2007, 16:29
PO ILU DNIACH WIDAC REZULTATY
15 sierpnia 2007, 16:29
PO ILU DNIACH WIDAC REZULTATY
15 sierpnia 2007, 16:33
PO ILU DNIACH LUB TYGODNIACH WIDAC REZULTATY