13 grudnia 2005, 21:26
ho ho ho wiem ze to dużo ale musze być lrzejsza o 10kg w styczniu a dokładnie 10 stycznia POMOCY prosze o jakieś diety, herbatki, cwiczenia itp. dzieki z góry papa BUZIALKI:*
:wink:
14 grudnia 2005, 19:28
elo! Ja rowniez mam tego rodzaju problem.Stosowałam wiele diet,ale prawie zadne nieskutkuja.Wybierałam diety,ktore pozwalały zrzucic duzo przez zaledwie kilka dni.Udawało mi sie na 3 dmia na glodowke(700kcaldziennie)lecz po upływie tego czasu to co zgubiłam powróciło,a moj apetyt jeszcze bardziej sie zwiekszył:(.Mam 168cm i waze 59.Czesto staram sie podadac jakiejs diecie i szukam tak jak ty.Rowniez chciałabym/moim marzeniem jest miec kształtna,chuda sylwetke.Mysle,ze gdybym zżuciła 10kg.moja sylwetka była by idealna.
15 grudnia 2005, 10:12
hehe 700 kcal to głodówka? od dwoch tygodni tyle jem i schudłam kilogram! dodam ze mam 8 kg za dużo i ćwicze na silowni 3xtyg plus 2xtyg aerobik. i gdzie tu sprawiedliwosc?:undecided:
- Dołączył: 2005-11-19
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 12751
15 grudnia 2005, 11:42
Paskooda nie dziw się, że nie chudniesz przy tej ilości kalorii i ćwiczeń. Przy wytężonym wysiłku fizycznym minimum to 1000 kcal rozłozone na minimum trzy posiłki dziennie,. Rób tak dalej a spalisz mięśnie a tłuszcz i tak zostanie, osłabisz organizm a on sobie znajdzie sposób na magazynowanie nawet z minimalnej ilości pożywienia bo nie będzie zajęty spalaniem dostarczanego.
15 grudnia 2005, 12:52
Jezeli chcesz schudnac to zacnij ograniczac sie w stosunku do slodyczy!! Ty wiesz ile taki baton snikers lub mars ma karlorii???!! Parwie 500 !!Masakra no nie!! A pomysl, ze czlwieim dziennie moze zjesc jakos 1000 kalori!! To dwa batony na dzien i nic wiecej!! Ale wiesz jezeli jesz slodycze to to idzie na tylek, i do bioder! Straszne! Ale i tak je kjocham! Probuje teraz jesc mniej! Chlebek steropianowy heh,kefiry, owoce miesa otowane itp.
- Dołączył: 2005-11-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 780
15 grudnia 2005, 15:04
ja też się tak odżywiam, styropianowy chlebek, kefiry, jogurty, warzywa, bez smażonego mięsa, bez słodyczy (czasami sobie na coś tam pozwalam, żeby nie zwariować) i przez 5 tygodni schudłam 9 kg, teraz waga mi się zatrzymała, ale nie martwię się tym, bo już jestem chuda (niektórzy mówią, że za chuda) a poza tym, wiem, że taka stabilizacją wagi jest dobra.
15 grudnia 2005, 20:08
Jest sposob na zrzucenie 10 kg w miesiac, nie zbyt jednak smaczny gdyz polega on na jedzeniu wylacznie jogurtow i to tych dietetycznych,mozna tez pic maslanke.Efekt gwarantowany.
15 grudnia 2005, 22:42
nie da sie schudnąc 10 kg, rób to powoli i systematycznie a osiągniesz lepszy wynnik ,stracisz na poczatek sporo odchudzajac sie,ale to bedzie złudne ,będzie to tylko utrata płynów a to jest szkodliwe dla zdrowia .Dlatego tylko wytrwale i systematycznie ,ale powoli szkoda serca .Życzę powodzenia i wytrwałosci