Temat: Codzienne ważenie się.

Z jednej strony chciałabym monitorować swoją wagę, obserwować w jakim tempie spada, ale znów popaść w przesadę też dobrze nie jest.

Stąd też moje pytanie- co sądzicie na temat ważenia się co dzień i spisywania wagi ?

Ja ważyłam się kiedyś 2 x dziennie, później codziennie, zwalczyłam to i ważyłam się co tydzień, teraz ważę się co 2-3 dni.
Sądzę, że ważąc się codziennie lub częściej wpadałam w paranoję. Waga podskoczyła i płakałam, chodziłam załamana.

ja już od 2 tyg nie wchodziłam na wagę.. boję się ze za mało schudłam ... grrrr.... miałam to zrobić wczoraj... miałam dziś... i nic grr

sweetchoice napisał(a):

ja już od 2 tyg nie wchodziłam na wagę.. boję się ze za mało schudłam ... grrrr.... miałam to zrobić wczoraj... miałam dziś... i nic grr

Doskonale Cię rozumiem. Sama często bałam się wchodzić na wagę ze strachu, że ' za mało zrzuciłam' 
Ostatnio pozwoliłam sobie na małe grzeszki i dopiero dziś weszłam na wagę, trochę z 'przymusu' bo kupiłam błonnik, postanowiłam trzymać się ćwiczeń i diety, dlatego też chciałam wiedzieć, jaka jest waga początkowa;) 
waze sie codziennie.kiedys potrafiłam 10razy dziennie.ale to miałam loty strzasne z odchidzaniem
Obsesja. Ja waże sie co tydzien
Pasek wagi
Waż się raz w tygodniu - codziennie  to bez sensu.
Ja kiedyś nie tylko ważyłam się codziennie ale też mierzyłam
i zapisywałam wszystko w notesie.. paranoja : P
Teraz ważę się 1x w tygodniu, czasem 2x i tak jest w porządku.
Ważę się raz na tydzień, czasem raz na dwa...
Ja kiedyś ważyłam się codziennie, ale teraz wiem że to bezsensu bo denerwowałam się nawet jak waga wzrosła o 20dkg. Ograniczyłam sie do ważenia max 2 razy w tygoniu i przynajmniej nie obserwuję skoków w górę.............
Najlepiej ważyć się raz w tygodniu na czczo po wypróżnieniu, to chyba każdy o tym wie na vitalii.
Ale ja też ważę się codziennie, nawet kilka razy bo co chwilę mijam wagę i nie widzę w tym nic złego i obsesyjnego.
Nie raz nie stanę na wadze z rana, albo zdarza mi się w ogóle w ciągu dnia nie zważyć (choć to bardzo rzadko, muszę wtedy nie mieć rzeczywiście w ogóle czasu). Ale dla mnie to też raczej przyzwyczajenie.
Poza tym wolę tak kilka razy w ciągu dnia na niej stanąć niż znowu obudzić się po 2-3 miesiącach z + 20kg. A przybyło mi tyle tego tylko dlatego, że nie mam na razie jeszcze z mieszkaniu dużego lustra i wcześniej wagi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.