Temat: Codzienne ważenie się.

Z jednej strony chciałabym monitorować swoją wagę, obserwować w jakim tempie spada, ale znów popaść w przesadę też dobrze nie jest.

Stąd też moje pytanie- co sądzicie na temat ważenia się co dzień i spisywania wagi ?

Radzę ważyć się raz w tygodniu, wybrać np. jeden dzień :) Ja wybrałam piątek i jak kiedyś z ciekawości weszłam na wagę we wtorek, to była wyższa, nic nie zrobiłam i w piątek znów się zważyłam i już było normalnie.. ;D
wchodzę na wage rano i wieczorem ale istotna waga która mnie interesuje to ta z soboty
Pasek wagi
Ja ważę się co tydzień i uważam, że to lepsze. Z dwóch przyczyn. Po pierwsze, najważniejsze, ważąc się raz w tygodniu nie popadam w obsesję wagową. A po drugie - po tygodniu diety, w dzień ważenia okazuje się, czy się postarałam czy nie. To jest dla mnie sygnał, albo powinnam jeść mniej, albo więcej ćwiczyć, albo dalej tak dobrze pracować na wymarzoną sylwetkę :)
ja też ważę się codziennie rano i wieczorem... nałóg. Oczywiście jak nie mam takiej możliwości to nie panikuję i nie histeryzuję :)
Paranoja, też mam tak, że na wagę wchodzę po kilka razy dziennie... Próbuję to złamać, wchodzić max. 1 raz na tydzień. Ciężko bywa, ale staram się.

katrin95 napisał(a):

wchodzę na wage rano i wieczorem ale istotna waga która mnie interesuje to ta z soboty


Mam tak samo. A w poniedziałek zaczynam walkę o powrót do tej wagi sobotniej
Ja też mam tego hysia :) Denerwujący, ale cóż, mam zew wagi :D Chociaż ostatnio panuję nad kompulsami gdy nie widzę spadku wagi :)
Jak widać każdy ma swój sposób i zdanie na ten temat. Ja potrzebuję motywacji i sprawdzanie wagi mi pomaga. Nie płaczę, kiedy waga wzrośnie, bo wiem że to się zdarza i już. Nie jest to obsesja, nie muszę tego robić, ale dzięki temu mogę w ciągu tygodnia modyfikować dietę i ilość ćwiczeń:) Pozdrawiam 
osobiście przez półtorej miesiąca nie miałem w domu wagi, przez co ważyłem się tylko np. na bilansie lub u mojej byłej dziewczyny, jeśli byłem na czczo. Przerwy między ważeniem trwały około 2 tyg, wtedy jak widziałem o ile waga spadła cieszyłem się niezmiernie. Teraz jakiś tydzień temu kupiłem nową wagę i... jest strasznie bo codziennie rano mnie ciśnie by sprawdzić swoją wagę, a wiem, że nie powinienem bo będę zły że np. w ciągu jednego dnia spadło mi zbyt mało niż bym chciał. Dlatego drogie Panie! Wagę odnieść w cholerę, albo wyrzucić, i ważyć się raz na tydzień/dwa u znajomych, chłopaka, czy kogoś :D wtedy jak zobaczycie ile straciłyście, dostaniecie motywacyjnego kopniaka
wg mnie ważenie sie raz na tydzień jest idealne - można zobaczyć realny spadek, nie tak jak przy ważeniu się codziennie, a zdrugeij strony jest to na tyle mało dni że motywują - jeśli ważysz się raz w miesiącu pozwalasz sobie na grzeszki " bo zdążysz schudnać" 

przynajmniej ja tak mam : )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.