- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Somewhere In A Big City
- Liczba postów: 963
22 maja 2009, 20:00
Ostatnio mialam kompuls i zjadlam jakies 5000-6000 kcal w 1 dzien...zalamka..zrobilam glodowke i następnego dnia bylo 3 kg wiecej, następnego (dzis) juz 2 wiecej...czy mam szanse wrocic do dawnej wagi sprzed tego obzarstwa...co mam robic..jakie macie sposoby na takie przypadki
22 maja 2009, 20:03
ja po dwudniowym kompulsie ok 4-5tys na dzień przytyłam 2 kg, które zrzucałam 9 dni (diety) więc zależy od organizmu. kompulsy są wstrętne:((((((((((((
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 465
22 maja 2009, 20:09
Dużo ruchu i żadnych głodówek!!! Głodówki tylko rozregulują ci metabolizm, szczególnie po takim obżarstwie. Nie żyj także w cieniu terroru wagi. Przy zwiększonym ruchu wszystko rozejdzie się po kościach. Może nie z dnia na dzień, ale zawsze.
W czym ci się udało tyle zjeść? Nawet 2 duże, tłuste pizze z Pizzy Hut popite piwem, zagryzione lodami i bitą śmietaną by tyle nie dały :-O
- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Somewhere In A Big City
- Liczba postów: 963
22 maja 2009, 20:16
> Dużo ruchu i żadnych głodówek!!! Głodówki tylko
> rozregulują ci metabolizm, szczególnie po takim
> obżarstwie. Nie żyj także w cieniu terroru wagi.
> Przy zwiększonym ruchu wszystko rozejdzie się po
> kościach. Może nie z dnia na dzień, ale zawsze.W
> czym ci się udało tyle zjeść? Nawet 2 duże, tłuste
> pizze z Pizzy Hut popite piwem, zagryzione lodami
> i bitą śmietaną by tyle nie dały :-O
>
owsianka, kanapka, obiad, spagetti, 4 kawalki ciasta, dwie porcje lodow z polewą, troche chleba z sosem, rogal z dzemem, ekler, drozdzowka, pączek, rogal z toffi, lugo, grzesiek, 3 bit, jogurt czekoladowy, tabliczka czekolady moze wiecej...............masakra
- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2294
22 maja 2009, 20:20
ja cały zeszły weekend się obżerałam, w poniedziałek zrobiłam sobie dzień na samych jabłkach i sokach warzywnych, potem powrót do diety ok. 1300 kcal, a w rezultacie po tych 5 dniach jestem lżejsza niż przed cała akcja o ponad 1kg xD
grunt sie nie poddawac po chwilach słabości :)
aaa - i koniecznie duzo, duzo ruchu!!
22 maja 2009, 20:21
Skoro masz zaburzenia odżywiania i musisz przytyć kilogram, to nic innego jak trzymać dietę dalej, bez głodówek, bo to czysta głupota.
- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Somewhere In A Big City
- Liczba postów: 963
22 maja 2009, 20:24
macie racje, nie mialam czasu wogle cwiczyc i tylko siedzialam z tym wielkim obolalym brzuchem...jutro biegam, plywam, skacze,jezdze i nie wiem co jeszcze
22 maja 2009, 20:43
mysle ze kolejna glodowka doprowadzi tylko do nastepnego kompulsu!!! ja proponuje racjonalnie sie odzywiac!!! troszke dluzej to zajmie ale waga spasnie a ty nie bedziesz rzucac sie tak na jedzenie (co na pewno zdazyloby sie po wyglodzeniu glodowka) pozdrawiam xxx
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 880
22 maja 2009, 20:46
az sie nie chce wierzyc ze osoba wazyca 59 kg moze tyle zjesc naraz
- Dołączył: 2008-04-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1355
22 maja 2009, 21:13
ja bardzo często robię sobie bezdietowe weekendy, w sumie za lekko powiedziane - wpieprzam wszystko, na co miałam ochotę cały tydzień ;p i od poniedziałku znowusz powracam na dobrą drogę (ok 1600 kcal) i we środę, max w czwartek jestem już chudziutka :) a do kolejnego obżarstwa udaje mi się zawsze kilka gram schudnąć, więc się nie przejmuję i korzystam z życia. bo życie jest zbyt piękne, żeby cały czas być na diecie i odmawiać sobie przyjemności.