Temat: Wszystkie 120kilogramowe kobitki mamy Noworozny Cel do zrealizowania!!! Wspierajmy sie!!! :)

Nowy Rok... Motywacja... Damy rade zrzucic wszystkie niechciane przez nas kilogramy!!!! Wspierajmy sie!!! Napewno nam sie uda jak bedziemy trzymać sie razem!!! Czekam tu na Was!!! :) Buziaczki!!!
Witajcie dziewczynki. Jak tam wasza dietka??No ja dzis mialam chwile prawdy otóż dzis pierwszy raz weszłam na wage odkąd zaczełam sie odchudzac no i mile sie zaskoczyłam poniewaz waga u mnie wsazała o ponad 3 kg mniej. Wiec sie bardzo ciesze ze moje starania nie poszły na marne. A ja tam u was??Spadła wam równiez waga??? A ja zabieram sie do dziela znowu bo musze nbastepne 3 kg stracic. Pozdrawiam was!!!!
Cześć dziewczynki,
Ostatnio mało bywam na vitali, ale jakoś brak czasu no i stres.
Stres związany jest z poszukiwaniem nowej lepiej płatnej pracy. Wczoraj byłam na rozmowie wypadłam dobrze, ale jest kilku kandydatów i będzie w przyszłym tygodniu jeszcze jedna rozmowa. Strasznie mi zależy i przez to chyba strasznie się stresuje.
Dzisiaj obudziłam się z potwornym bólem głowy, może to przez pogodę, może przez nadal trwający @, ale czuję się fatalnie.
Dietka ok, ale waga stoi.
Annet99 - GRATULACJE!!! Oby tak dalej.
Dzieki alinam,napewno uda ci sie to prace otrzymac,trzymam kciuki!!!

Witajcie
No ja też muszę stwierdzić że opuszczam się w naszym forum :( dziś wróciliśmy już do domku więc mam nadzieje żę nadrobie zaległości. Annet99 gratuluje :) i życze daleszego spadku. Alinam wiem co czujesz , ja też jak mi na czymś strasznie zalezy bardzo się stresuje, ale nie martw się wszystko się poukłąda. U mnie też nie jest za wesoło, mąż oblał egzamin , w mnie waga stoi mimo diety ale cieszę się tym co mam , i tym że już wiosna niedługo , tym że lepiej się czuję ogólnie jestem  taka pozytywnie pobudzona do życia. Kolejny termin egzaminu mąż ma 19 kwietnia więc ma duzo czasu na dokształcanie, a polagł na pytaniach z psychologi ;] nastawiął się na przepisy a tu niespodzianka :) no ale cóż myśle że za drugim razem będzie dobrze, kurcze a gdzie się podziewają nasze inne koleżanki? Crokusku................hop hop , tygrysku hop hop pozdrawiam Was wszystkie dziewczęta, Alinam trzymam kciuki
Pasek wagi
Witaj gosiulka. Widze ze wszystkie mamy jakies podłe dni nic nam nie wychodzi ,u ciebie mąż oblał egzamin mam nadzieje ze zda za nastepnym razem (trzymam kciuki za niego) u alinam tez nie za wesoła poszukuje lepiej płatnej pracy a u mnie kolejny dzien w którym miałam starcie w szkole z dyrektorką.Ze normalnie jestem tak wkurzona ze nic tylko isc sie upic, ale po czesci ją olewam niech se mowi co chce tylko tyle ze mi stasznie jak to sie mówi ciśnienie podniosła, bo poprostu ma pretensje o cos  co jest nie na miejscu,i zaistniał  w szkole taki incydent z udziałem mojego syna ze pewnie jak przypuszczam modliła sie zeby to sie nie potwierdziło ze jednak ja mam racje a wyszło odwrotnie tzn. jednak ja maiłam racje a nie ona i teraz jak by sie to rozniosło po okolicy to ona jako dyrektorka która jest dopiero od wrzesnia dyrektorem miała by porządnie zszargana opinie. No ale mam nadzieje ze to koncu wyjasnio bo juz do przesady jest w tych szkołach zeby robili wszyscy co chcieli a szczególnie tacy nauczyciele jak ona która nie umnie dac sobie rady z 500 uczniami. Wiec jak widzicie sa nieraz i te zle i lepsze dni mam nadzieje ze niedługo nadejdzie koniec roku i nie bede musiał jej oglądac no i aby tylko nie uczyla syna w przyszłym roku bo to stasznie zawziete babsko.  Trzymajcie sie moze z nadejsciem wiosny wszystkim nam sie udzieli błogi spokoj.
body { background: #FFF; }
Annet99 - współczuję takiej nauczycielki, moja mama miała podobne problemy z moim bratem, ale już w liceum, od lat krąży plotka, że nauczyciel polskiego nie lubi chłopaków z tej wsi w której mieszka (młody miął pecha bo na niego trafiło), kilka mama chodziła do szkoły żeby zobaczyć klasówki, bo młody twierdził że napisał i dostawał pałę. Na szczęście w klasie maturalnej miał innego nauczyciela i udało mu się bez stresowo zdać maturę.
Czasem nie rozumiem niektórych nauczycieli i wydaje mi się, że uczą tylko po to żeby pokazać jacy to oni są ważni - może w czasach szkoły byli niedoceniani?

A tak po za tym u mnie stres nie mija, a co za tym idzie nie mogę jeść i dzisiaj na wadze niespodzianka -1kg .
Ale powiem szczerze chciałabym już mieć pewność co i jak.
Cześć dziewczyny dawno się nie odzywałam, ale niestety miałam urwanie głowy moja córcia skończyła 7 lat, mąż ma nowego szefa i też się denerwujemy , bo jak to nowy szef ma wymagania i nie wiadomo czego się spodziewać. pozatym biegałam z małą po lekarzach, ale na szczęście wszystko ok.  A u mnie z wagą -2kg. staram się nie jeść słodycz mniejsze porcje i nie podjadać wieczorami zobaczymy pozdrawiam i do usłyszenia. pa body { background: #FFF; }
Witaj kasiulka. U twojego męza w pracy wszystko sie ułozy jestem pewna . wiadomo ze jak nowy szef to i nowe reguły i zasady pracy ale moze nie bedzie tak zle ,a co  do coreczki to fajnie ze wszystko ok bo nie ma to jak choroba dziecka, gratuluje równiez spadku wagi no i siły zaparcia i wytrzymalości u mnie jak widac po pierwszym miesiacu odchudzania tez niezły wynik bo ponad 3 kg,mam nadzieje ze ta waga tak bedzie dalej spadac.                                                                                                              body { background: #FFF; }
alinam ja rozumiem ze są pewne reguły ktore w szkole trzeba przestrzegac ale n ie wolno tez lekcewazyc jesli rodzic przychodzi do szkoly i informuje dyrektorke ze sa pewne sygnały wysyłane ze szkoły ze cos sie dzieje nie tak  w szkole a jak podejrzenia sie potwierdzą  to dyrektor nie umie poniesc porażki bo nie wyszło na jej strone , ale jak my rodzice bedziemy to wszytko bagaterlizowac  to niedługo w szkole bedzie tak niebezpiecznie jak po za szkołą na ulicy, wiesz nie chce konkretnie pisac o co mi poszlo z dyrektorką bo to dotyczy równiez mojego 10 letniego syna i sutuacji która miała miejsce własnie w szkole w  szkolnej lazience (chyba domyslasz sie  co mam na mysli???) naszczescie nic mu sioe nie stalo ale jezeli starszy chłopiec sklada taką propozycje dla młodszego dziecka  to chyba nie ma  wątpliwosci ze to jest nie normalne zachowanie , i ciężko mi to synowi wytłumaczyc dlaczego on tak postapił  i co by mogło mu sie przytrafic jesli by sie zgodzil na taką propozycje.  Ale wedlug dyrki to ja poprostu to sobie ubzduralam to wiec zarządalam przejrzenia monitoringu z tego dnia w szkole i sprawdzenia no i co sie okazalo jednak syn nie kłamał bo stwierdzila tylko ze  zglosiła ten fakt do odpowiednich wladz i zobaczymy co dalej.  Wiec czekam  co wyniknie z tego.  to chyba narazie tyle uciekam bo mam troche sprzątania i musze z synem odrobic lekcje  moze odezwe sie pozniej. Trzymajcie sie dziewczyy i nie dac sie tycm cholernym szkolom i ich zasadom.  body { background: #FFF; }
Hej dziewczyny, pozdrawiam Was i trzymam kciuki. Złe dni przejdą, przyjdą lepsze. Grunt, to się nie dać:

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.