Temat: Wszystkie 120kilogramowe kobitki mamy Noworozny Cel do zrealizowania!!! Wspierajmy sie!!! :)

kiedys bralam hormony... :/ ale to wiesz.... wiaze sie z tym ze trzeba isc do lekarza a wiem ze powinnam tylko nie mam kiedy... teraz musze isc jeszcze do lekarza zeby zalatwic zaswiadczenie do szkoly ze moge sie uczyc :/ tez jakas glupota... ale odrazu chce zalatwic skierowanie na badania podstawowe bo w sumie dawno nie robilam.... moze i odrazu zalatwie skierowanie do endokrynologa... mam nadzieje ze dzisiaj sie dostane... teraz i mnie zalapalo chorubsko :((( katar mam niesamowity... a ogolnie jestem odporna na przeziebienia... wczoraj ogladalam wiadomosci to mowili ze chyba jakis wirus panuje bo kilka tysiecy ludzi w mazowieckim choruje :/  jakas masakra.... ja dzisiaj chyba bez sniadania bede bo nawet nie mam ochoty nic przelknac :(

Nom, dokładnie, ja też chora, tyle, że od świąt non stop... Najpierw zapalenie oskrzeli, potem gardło, katar, teraz znowu gardło + kaszel, Jutro mam lekarza, też będe robić badania, bo doszły zasłabnięcia i zawroty głowy...

o rany... to strasznie dlugo cie trzyma.... :(:(:( trzymam kciuki zebys szybko wrocila do zdrowka :*:*:*:*

Dzięki i wzajemnie :)

witajcie! Crokusku,napisz proszę czy jesteś zadowolona ze swojego stepera,bo ćwiczy się na nim chyba inaczej niż na tradycyjnym steperze? chciałabym zacząć ćwiczyć,ale nie wiem na jaki steper się zdecydować.możesz mi poradzić?

Dziewczyn życzę wam zdrówka.
Powiem szczerze, mnie złapało w sylwestra, noc sylwestrową zamiast na imprezce spędziłam w łóżku, miałam zapalenie oskrzeli, do tego doszło później zapalenie zatok przynosowych i tak się ciągnęło aż do niedawna, po drodze załapałam grypsko, które przeleżałam w łóżku wzięłam antybiotyk powoli na szczęście wszystko mija.

Marcia, ja jestem bardzo zadowolona, no ale nie mam porównania, bo nie ćwiczyłam na normalnym steperze. Ten zrobił na mnie wrażenie i kupiłam. Świetnie mi się na nim ćwiczy :)

Alinam, to tak samo jak u mnie niestety. Oby szybko wszystko przeszło!

Gosiulka, neich malutka szybko dochodzi do siebie, mam nadzieję, ze to nie grypa żołądkowa... Trzymam kciuki!

Własnie niedawno wrócilismy od lekarza, crokusku to chyba właśnie grypa żoładkowa :( co prawda pani doktor powiedziała ze narazie obejdzie sie bez szpitala, jeżeli bedzie gorzej dopiero wtedy, Ania jest duzym silnym dzieckiem ale i tak sie martwie :(( a jeszcze do tego dostalismy skierowanie do poradni kardiologicznej, pani doktor powiedziałą ze słyszy jakies szmery nad serduszkiem , szczerze zwaliło mnie to z nóg choc ona uspokajała ze moze byc wszystko wporzadku ze czasami tak słychac u maluchow ale mi sie zapalila lampka kontrolna i teraz bede myslec :(  Jak najszybciej trzeba to zbadac , ech losie urodziła sie zdrowa badało ja tylu pediatrow i było wszystko dobrze . Mam nadzieje ze teraz tez bedzie. Wykupilismy leki i leczymy sie w domku

Dobrze, ze jesteście w domu! Nie wiem co masz podawać małej, ale wiem, ze orsalit jest dobry, i enterol i smecta. Oby malutka szybko wyszła z tego!
Co do szmerów, to nie wiem, czy już udało Ci się zapisać do kardiologa, bo jesli państwowo, to pewnie będzie to dość odległy teramin. Może prywatnie? Tak, dla własnego spokoju...
Trzymam za Was kciuki!