- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 180
2 stycznia 2009, 08:33
Nowy Rok... Motywacja... Damy rade zrzucic wszystkie niechciane przez nas kilogramy!!!! Wspierajmy sie!!! Napewno nam sie uda jak bedziemy trzymać sie razem!!! Czekam tu na Was!!! :) Buziaczki!!!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 11:27
Alinam, dziękuję :)
Tak Kopenhaskiej trzeba przestrzegać dosyć rygorystycznie, do mnie ta dieta nie przemawia, ale ja w ogóle nie lubię diet, w których jadłospis jest z góry narzucony...
Gratuluję 3h ćwiczen, nie wiem, czy ja dałabym radę...
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 62
28 stycznia 2009, 11:40
Tygrysku,dla ciebie też słowa pełne uznania!!!! cieszę się razem z wami!!!
28 stycznia 2009, 15:03
Jak tam dzisiaj u was dziewczyny?
Ja do tej pory mam zjedzone 600 kal., ale szczerze nie wiem czy dam rade jeszcze coś przełknąć, bo straszliwie boli mnie głowa i brzuch - efekty @.
Po pracy idę z moim mężczyzną wybrać szybki do półeczek łazienkowych i lustro - może mi się poprawi humorek.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 15:07
Ja dzisiaj zjadłam 2 jajka na miękko i to chyba koniec, bo ból gardła jest nie do zniesienia...
28 stycznia 2009, 15:14
Crokusku - nie lekceważ tego i idź z tym do lekarza, mnie trzymało 2 tygodnie i dopiero po antybiotyku mi przechodzi. Jakiś paskudny wirus wisi w powietrzu. Życzę Ci duuużo zdrówka!!!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 15:39
Dziękuję :) Tak, tak idę do lekarza w piatek, także wszystko za jednym zamachem załatwię. Muszę zrobić badania, bo zasłabniecia mi się zdarzają ostatnio...
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 104
28 stycznia 2009, 20:14
dziewczyny gratulacje z powodu utraty kolejnych kilogramów :) ja zaczekam kolejne 2 tyg i dopiero wtedy wleze na wagę, korciłoby mnie kilka razy dziennie gdybym miała ją w domu a tak mam świety spokój :D .Crokusiku nie daj się chorubsku, kurcze i mam nadzieje że te osłabienia to nie anemia , zgubiłaś sporo kilogramó w dośc krotkim czasie , mam nadzieje ze bierzesz jakies witaminki?A co u mnie...no cóż co dzień to samo, wstajemy rano pozniej gotuje obiadek małe sprzatanko jak niunia śpi , pozniej spacer zabawa bo moja Ania jest bardzo towarzyskim stworzonkiem i jak jestem w zasiegu to mi nie popuści i wdrapuje sie po nogach na ręce albo chce zeby sie z nią bawic. Nie pochwaliłam się , wczoraj mąż zamowił mi na allegro leg magic :) jutro powinnam juz go dostać , mam nadzieje że dobrze mi będzie ćwiczyć na tym.Całuje Was wszystkie :D
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 20:30
Gosiulka dziękuję :) Super, że bedziesz miała leg magic, podobno fajne urzadzonko. Sama się nad nim zastanawiałam, wygrał steper, bo mniejszy :)
Co do mnie, to witaminy łykam, dodatkowo hemofer od porodu. Anemię mam na 100%, nie wyszłam z niej jeszcze od urodzenia Jasia...
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 180
29 stycznia 2009, 07:26
Wiecie co... chyba za wczesnie sie pochwalilam... bo waga znowu wskazuje 116kg :(((((((((((((((((((((((((((
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
29 stycznia 2009, 07:54
Tygrysku, nie przejmuj się, tak to niestety z tą wagą czasem jest i mimo, że trzymamy się diety ona stoi albo co gorsza idzie w górę. A może powinnaś zrobić badania hormonalne?
U mnie spadek 0,4kg, także jestem zadowolona :)