Temat: Wszystkie 120kilogramowe kobitki mamy Noworozny Cel do zrealizowania!!! Wspierajmy sie!!! :)

Nowy Rok... Motywacja... Damy rade zrzucic wszystkie niechciane przez nas kilogramy!!!! Wspierajmy sie!!! Napewno nam sie uda jak bedziemy trzymać sie razem!!! Czekam tu na Was!!! :) Buziaczki!!!
Witajcie :)

Ja dzisiaj w beznadziejnym nastroju, miałam ciężką noc, Jasiek nie chciał spać, ciągle mnie wołał, jestem zmęczona, boli mnie głowa i ogólnie dzień nie zapowiada się zbyt dobrze, zwłaszcza z takim nastawieniem...

Szarlotka, ja pisałam Ci wczoraj, że u mnie activia działa, ale tylko wtedy kiedy ją jem, kiedy przestaję, niestety mam problemy z wypróżnianiem. Zabawne jest to, że nigdy wcześniej tak dużo o tym nie myslałam jak teraz :)))

Gosiulka, dobrze, że się tym nie przejmujesz. Niestety z rodziną to dobrze tylko na zdjęciu, jak to sie mówi :) Chociaż ja staram się na swoją nie narzekać :)

Z pozytywów, to musze się pochwalić, że zobaczyłam w końcu 8 z przodu, także przyjmuję gratulacje hehehe :)

Miłego dnia... mimo wszystko :)
Pasek wagi
Crokus gratuluje!!!! :):):)

Dziękuję :)
Pasek wagi
ja też gratuluję!!!
wlazlam na wage ;p zobaczylam 115kg :D heheh i ciesze sie jak dziecko ;p hehehe odrazu wieksza motywacja ;p ale na pasku jeszcze nie zmieniam :) jejku jak ja chce juz wazyc mniej niz 100kg!!!!! buziaczki dla was!!! :*:*:*  :))))
witam wszystkie, jestem nowa na tym forum i chetnie bym sie przylaczyla do was.
u mnie dzien tez sie zaczal paskudnie wsalam rano i pecherz mi peka co minute musze leciec na kibelek.chyby sobie go przeziebilam.juz w nocy nie moglam spac bo mialam uczucie ciagle ze jest pelny.zaraz chyba sie ubiore i pojde do apteki bo innaczej zwariuje

tak właśnie patrzę i podziwiam cię crokusiku kochany baradzo ci gratuluję i wierzę w ciebie, że dasz radę i do maja będzie twoje wymarzone 80kg.!!!!!!!!!!!!!!

moje dziecko poszło w tany więc mam chwilkę na kawkę i na was moje kochane. lecę już pa pa.

Marcia, dzięki :)

Tygrysku gratulacje!

Cukierku witaj :)

Kasiulka dziękuję, mój Jaś też w łóżeczku, ale jeszcze nie śpi, zasypia :)
Pasek wagi
Witam was moje drogie wspieraczki,
Wczoraj już nie miałam możliwości napisania, w pracy młyn, po pracy poleciałam zobaczyć jak idzie remont mieszkanka i później na siłownie. Początkowo miałyśmy ćwiczyć do 19 i na saunę, ale okazało się, że pozmieniały się godziny i ćwiczyłyśmy od 17 do 20 lało się ze mnie jak z świniaka, ale wmawiałam sobie przeróżne rzeczy żeby nie robić zbyt długich przerw, spaliłam ok 600kal. ale wcześniej pożarłam ok 1250. Później przyszedł czas na saunę - błogo się czułam, ale po powrocie do domku padłam do łóżka i nie miałam sił już na nic.

Crokus - postanowiłam, że z kopenhaską narazie dam sobie spokój, za dużo obowiązków, a tam trzeba trzymać się dokładnego jadłospisu (musiałabym jeść szpinak na zimno a to nie przejdzie). Postanowiłam robic sałatki do pracy i ograniczyłam pieczywo i ziemniaki. Zobaczymy jaki będzie efekt.
Crokusku i Tygrysku - GRATULACJE!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.