11 grudnia 2008, 14:27
Dziewczyny... mam pytanie!:*:)) Jak przetrwać zbliżające się święta i nie przytyć, gdy stół zastawiony jest samymi rarytasami? Uwielbiam świąteczne jedzenie i nie wiem czy potrafię z niego zrezygnować, zwłaszcza, że wraz z mamą zawsze my gotujemy dla całej rodziny... wiem już, że na pewno zjem rybę, tylko, że ugotuję ją sobie na parze i barszcz. Może i goście będą krzywo zerkać, ale cóż... ;) A ciasta? ;( Buuu... Jak Wy sobie z tym radzicie moje drogie? :D
- Dołączył: 2008-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 512
11 grudnia 2008, 14:42
ja sie nie bede powtrzymywac, za to po swietach biore sie nna dobre za siebie
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
11 grudnia 2008, 14:43
kluseczka, ja podobnie- wszystko ale w mniejszych ilosciach. postaram sie w ZNACZNIE mniejszych, choc sama do konca w to nei wierze :-P
- Dołączył: 2007-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 971
11 grudnia 2008, 14:45
ja kiedyś po świętach (tylko raz w życiu) schudłam :D a jadłam wszystko co było na stole, ale po troszeczku... w tym roku mam zamiar zrobić podobnie i wziąć tabletkę na szybsze trawienie :D
11 grudnia 2008, 14:47
Ja sie tez boje że przytyje ale też nie bedę sie jakos specjalnie ograniczać....Kocham te swieta są raz w roku a o diecie pomyśle 2 stycznia
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
11 grudnia 2008, 14:48
kotek, a jaka to tabletka na szybsze trawienie ?;-) juz mi sie podoba ;P
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
11 grudnia 2008, 14:49
najgorsze jest to, ze taki jeden biedny maly kawaleczek ciasta ma 400 kcal, dziewczyny.....to jak ja srednio w ciagu trzech dni jem pol blachy to....;-) no wlasnie. ;-)
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 87
11 grudnia 2008, 14:51
Sliciak a jakie herbatki przeczyszczające ?? mozesz podac nazwy??
mam ten sam problem sylwester i studniowka....
11 grudnia 2008, 14:52
dla chcącego nic trudnego ;)
wiem, wiem, łatwo powiedzieć;
mnie się nie raz udało, ale jak tylko spróbuję odrobinę zakazanej potrawy, to już wszystko się zawala, więc jak dla mnie ostre odmawianie, niejedzenie nawet kawalątka ciasta;
piję herbatę, na Wigilii barszcz grzybowy, jakieś mięsko- bez pieczywa, co najwyżej z grzybkiem marynowanym, albo pomidorkiem, unikam sałatek z majonezem, etc.
u mnie w domu mama nie wpycha jedzenia na siłę i jest przyzwyczajona do mojego stylu żywienia od lat, więc nie mam tego problemu; a w gościach- wszystko zależy od Was.
jeśli chcecie- jedzcie, jeśli nie- zawsze możecie mieć "alergię", albo być już przejedzeni, albo ew. kosztować malutkie ilości i dużo mówić, żeby odwrócić uwagę od swojego talerza ;)
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
11 grudnia 2008, 14:52
a ja nie zamierzam dietkować i już mi ślinka cieknie.......
moja teściowa robi pyszne pierozki na wigilię
a potem 2 dni świąt a w sobotę ja mam gości
- Dołączył: 2007-05-08
- Miasto: Bębenek
- Liczba postów: 1158
11 grudnia 2008, 14:54
ja spróbuje wszystkiego ,ale po troszku.W końcu to święta!!!!