- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 487
28 sierpnia 2008, 17:22
moje wymiary są takie duze
kazdy mi mowi jaka to ja jestem gruba
zwlaszcza jak wchodze do auta to siadam z przodu bo jak oni twierdza nie zmieszcze sie z tylu
jestem bardzo wrazliwa
takie slowa mnie bola choc wiem ze jestem gruba i mam te pewnosc ze nigdy nie schudne zawsze taka bede
28 sierpnia 2008, 20:51
A ja mysle ze osoba pod nickiem "Lusiana" podszywa sie pod jakas postac, ktora juz wypowiadala sie na tym forum:) nie masz ani pamietnika, ejst to Twoj pierwszy post. masakra...:P jestem za tymi osobami, ktore wstawiaja sie za autorke tematu:P mi tez doczukało spoleczensto ze ejstem gruba, choc mialam 180 cm waga 71. I nie bylam wcale gruba:] w koncu takie gadanie głupie mi na pscyhe wjechalo, i stracilam kompeltnie samowartosciowosc. Dziewczyna po prostu szuka pomocy! jezeli ona tutaj piszr to znaczy ze oczekuje na nasze wspracie psychiczne, moze bedzie to pocieszanie itd:P ale w koncu na czym polega wsparcie?? kazdy potrzebuje troche zrozumienia...:P nie wierze ze nigdy nie mowilyscie lub pisalycie czegos, domagajac sie 'komplementu". Wiecej zrozumienia....
28 sierpnia 2008, 20:53
Mnie nie obchodzi niczyje zdanie, niech poczuje zapach śmierci ot choćby w szpitalu zobaczymy, czy dalej będzie się przejmować fałdką nad rozporkiem,
Nie życzę nikomu anorexsji. Czasem zobaczenie po za własną dupą, np.go jakie ludzie mają NAPRAWDE problemy, jakie nieszczęścia, pozwala docenić ILE dostaliśmy od życia. Zamiast patrzeć na swoje kg dostrzeż że jesteś zdrowa, że nie musisz patrzec jak ktoś umiera, ciesz się z tego co masz dziewczyno.
Ale tak oczywiście nawet gówniany problem ale MÓJ wzrasta do rangi problemów wagi państwowej.
28 sierpnia 2008, 20:55
Oczywiście podszywam się pod Jezusa
a Wy głupie barany choćdzcie za mną bo tak Wam napisałam. wierzcie we wszystko co pisza ludzie.
28 sierpnia 2008, 20:57
Luisiana, że tak zapytam niekulturalnie, ale czy Cię popieprzyło totalnie?
Jakim prawem nazywasz tą dziewczynę egoistycznym pustakiem? Znasz ją?
"I ciekawi mnie co za ludzie tak Ci mówią... Jeśli znajomi zmień znajomych...Jeżeli obcy nie rozumiem czemu nei możesz olać..."
A jeśli mówi tak rodzina to co? Ma ich zabić?
Żenujący post.
28 sierpnia 2008, 20:59
Zgadzam sie z Toba Ariano. O nikim nie powinnismy sie wypowiadac w taki sposob jak go nie znamy:P
28 sierpnia 2008, 21:00
Kurcze, skoro rodzina ją tak dołuje, to może niech im to powie?
A co do znajomych się zgadzam - jak są tacy "kochani", to nie zasługują na miano 'znajomych'.
28 sierpnia 2008, 21:00
JEŻELI KTOŚ OCZYTAŁ SIĘ BZDUR ŻE PRZY TEJ WADZE JEST GRUBY JEST PUSTAKIEM BO W TO WIERZY.
JEŻELI KTOŚ ŻALI SIĘ Z TEGO POWODU JEST EGOISTĄ.
proste.
Czemu nie, może w pudle będzie miała lepiej niż w domu skoro uważa że jest taka biedna i jej żle.
28 sierpnia 2008, 21:03
Popieprzona jestem od urodzenia, więc nagle mnie nie popieprzyło.
Żenujący to był, ale 1 post.
28 sierpnia 2008, 21:05
Czyli wszyscy ludzie z niską samooceną są pustakami, wszyscy, którzy szukają pomocy bo chcą "przestać być pustakami" są egoistami?
Sorry, ale troche koło się zamyka.
Żenujące jest to co piszesz. Prowokujesz czy naprawdę masz coś z psychiką?
28 sierpnia 2008, 21:06
Odchudza sie bo czuje taka potrzebe!! to jasne przeciez, moze nie akceptuje swojego ciala teraz, nie czuje sie w nim dobrze i uwaza ze strata kg ja uszczesliwi:PP samoakceptacja- nie slyszalas o tym?:P a dlaczego Ty sie odchudzasz? zadaj sobie to pytanie...