Temat: dlaczego ja jestem taka gruba

moje wymiary są takie duze
kazdy mi mowi jaka to ja jestem gruba
zwlaszcza jak wchodze do auta to siadam z przodu bo jak oni twierdza nie zmieszcze sie z tylu
jestem bardzo wrazliwa
takie slowa mnie bola choc wiem ze jestem gruba i mam te pewnosc ze nigdy nie schudne zawsze taka bede
Pasek wagi
To nie jest prowokacja, wiele jest takich sytuacji. Ale skoro tego nie pojmujesz to trudno ;) Piszą w swoich pamiętnikach. Aha, ale większość ludzi zagląda na forum, nie? A moze autorka chciała uzyskać wsparcie nie od jednej osoby a od kilku, kilkunastu? Hmm?
jeśli umiesz czytać ze zrozumieniem, to cofnij się na początek wątku i spróbuj to przeczytać jako osoba bezstronna.

nie widzisz wydźwięku drama_queen? bo ja widzę.

co do pustego łba - najpierw dokonaj polaryzacji swojego intelektu, a potem oceniaj.
> jeśli umiesz czytać ze zrozumieniem, to cofnij się
> na początek wątku i spróbuj to przeczytać jako
> osoba bezstronna.nie widzisz wydźwięku
> drama_queen? bo ja widzę.co do pustego łba -
> najpierw dokonaj polaryzacji swojego intelektu, a
> potem oceniaj.
>
>nie wiem po co dyskutujesz ja juz dawno skończyłam dyskusję..osoba która zalozyla ten wątek nagle zniknęła czyz to nie dziwne????

jestem po Twojej stronie
>
Hehe a co ja mam powiedzieć przy wzroście 180cm ważę 96 to i tak sukces że tyle waże bo ważyłam 103kg. Mam tylko 14 lat ale siną motywację a nadwagę (nie jest to jeszcze otyłość) mam w genach mama babcia tesz są potężne ale ja postanowiłam zawalczyć  A ty dla mnie jesteś śmieszna (osoba która założyła forum)
no, Anowi, widzę rozsądne podejście. działasz, a nie użalasz się nad sobą. tak trzymać!!! :)

zorcia, długo mnie nie było na forum i jakoś tak się rozpędziłam :)
Zgadzam się z Jackiem (też mam 15 lat i czasem wiek rzeczywiscie nie ma znaczenia;)) i rozumiem w pewnym stopniu zachowanie dziewczyn, które chcąc nie chcąc zaatakowały założycielkę postu, bo wiele razy można spotkać dziewczyny, które próbują jak mogą by ktoś napisał, że są chude. Ale tutaj rzeczywiście widzę, że problem nie tkwi w tym, że ktoś szuka potwierdzenia swojej atrakcyjności, tylko w tym, że ludzie  pewnie z zazdrości próbowali dokopać tej dziewczynie(zapomniałam nicku) i udało im się to działając głównie na psychikę i nie mówię, że załozycielka jest chora psychicznie tylko, że ktoś wmówił jej to, że jest gruba.. a człowiek jest tak zbudowany, że dużo łatwiej wierzy w krytykę niż w pochwały szczególnie mając niską samoocenę;) -  I znam to z własnego doświadczenia. Kazdy ma prawo chudnąć jeżeli uważa, że to pozytywnie wpłynie na jego życie choć nie zawsze się sprawdza i myślę, że w tym wypadku nie sparwdzi się dieta tylko poznanie przez założycielkę postu swojej prawdziwej wartości, a tego na pewno nie ułatwiły jej przykre komentarze o tym jak to szuka potwierdzenia o swojej doskonałej figurze, własnie my powinniśmy zapewnić ją teraz, że wszystko jest ok, a ludzie którzy zmusili ją do takiego myślenia o sobie to po prostu idioci , z którymi nie warto się zadawać. Tak, wiec dla Ciebie (nie pamiętam nicku):
Wszystko jest ok, jesteś szczuplutka i uwierz w siebie bo tylko tej wiary Ci brak;)
Ej no sorry ale ja pogodziłam się ze swoim losem zwłaszcza że moja siostra ma 173  i waży 57kg tak mósiało być...
No i Judytek powiedziała prawdę...

Nie cierpię takich intelektualistek, które wszystko krytykują, a czasem nie są w stanie spojrzeć na sprawę obiektywnie co też jest wadą.

No tak Anowi, ale co innego pogodzić się z tym, że taką budowę ma się genetycznie zapisną, a co innego jeśli dziewczyna jest szczupła i ktoś jej wmawia, że jest gruba. Z takimi docinkiami też ma się pogodzić? Ja to rozumiem bo kiedy mi mówi, że przytyłam albo grubo wyglądam w jakichś tam spodniach od razu działa to na mnie i jeszcze bardziej chcę się odchudzać, zaczynam więcej ćwiczyć itp. a co jeśli np.jeśli założycielka postu tak się przejmie, że w końcu popadnie w bulimię czy anoreksje?

Dziękuję Arioano za uznanie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.