- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: Polandia
- Liczba postów: 5004
11 maja 2008, 17:37
- Dołączył: 2007-02-22
- Miasto: Nuu
- Liczba postów: 2099
28 lipca 2008, 17:31
ma 202 kcall ale nie przytyje od tego??
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 93
28 lipca 2008, 17:43
ja od dzis zaczelam dietowac z kapusniakiem :)
- Dołączył: 2007-02-22
- Miasto: Nuu
- Liczba postów: 2099
28 lipca 2008, 17:53
zjadłam dzis tylko 750 kcal.. została kolacja ale zastąpiłabuym ją princessą 202 kcal co o tym myslicie??
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 16
28 lipca 2008, 17:58
Witam
![]()
Zarejestrowałem się na forum, bo potrzebuję wsparcia. Zaczynam brać się za siebie. Czytałem forum niezarejestrowany, myślę że to mnie zmobilizowało. Mam nadzieję że będzie dobrze.
- Dołączył: 2007-02-22
- Miasto: Nuu
- Liczba postów: 2099
28 lipca 2008, 18:03
Witaj BigBobi:) bedzie spoko;d;:)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Leshoto
- Liczba postów: 2191
28 lipca 2008, 22:20
Karma,gratulacje,ładnie ci waga spada!Zawzięłaś się dziewczyno! Tylko pozazdrościć i trzymam kciuki!
A dla reszty aktywnych na naszym forum pozdrowionka i wielu sukcesów życzę.!
- Dołączył: 2008-07-13
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 589
28 lipca 2008, 22:21
witaj BigBobi dasz rade z nami :D
karma co do princessy to jak zjadłas ją zamiast posiłku to przeciez ok. A ja sobie zawsze mówie że ten krem spala kalorie, a ta czekolada to wogóle fatamoragana. grunt to autosugestia haha
- Dołączył: 2008-07-13
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 589
28 lipca 2008, 22:24
a jak jutro ciagle będzie 68 kilo na wadze to zmienie na pasku, i waga nie będzie miala juz odwrotu, bedzie musiala spadać
- Dołączył: 2008-07-13
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 589
28 lipca 2008, 22:28
kurcze karma ale ci świtnie idzie, może do moich cwiczeń przejde na jakąś diete, tylko nie mam pojęcia na jaką o tej kapuścianej wiele dobrego słyszałam, więc może ją, ale najpier BodyPure24 kupie i zrobie... o to będzie mój plan. W piątek zaczynam.
- Dołączył: 2007-02-22
- Miasto: Nuu
- Liczba postów: 2099
29 lipca 2008, 17:19
no wreszcie 65.2 ;p Wróciłam spowrotem :D A co do tej princessy to jej nie zjadłam.. ale teraz mam nanią tak ochote ze:);p A dzis wypiłam kawe zjadłam jabłko troszke mleka sie napiłam i biad zjadłam i głodna nie jestem wogóle..;p a i pływałam w basenie moim na podwórku tak woda mi ponad kolana siega to chociaz sie ochłodze i przejechałam 13 km:) na rowerze:) a upał to sie spociłam:) Mam nadzieje ze jutro ujrze 64 i cos obym:) tylko i jeszcze dzisiaj musze zobic absy i 2 km przebiegnąc jak mi sie zachce bo mam troszke lenia i zakwasy od biegania na udach bo pierwszy raz w zyciu przebiegłam na raz 2 km:) az sie sama sobie dziwie w 12 min 30 sekund:)
Ale sie rozpisałam;P Jak chcecie to czytajcie:) A i Wam lepiej idzie chyba niz mi bo ja psieprzyłam spraw i mogłam juz wazy spokojnie 61 ale olewałam to..