- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Badsey Worcestershire
- Liczba postów: 58
23 kwietnia 2008, 08:32
Dziewczyny, czy wy takze tak robicie. Jak np. robie cos pysznego do faceta, to nie moge sie temu oprzec i biore po 3 kesy przezuje i wypluje. Poczuje smak i.....apetyt mi przechodzi, jestem zadowolona ze nie najadlam sie pierogami czy nalesnikami na noc. Nie wiem czy to normalne ale u ochchudzajacych chyba tak?????
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Badsey Worcestershire
- Liczba postów: 58
23 kwietnia 2008, 14:55
Tak, tylko ja bym nie zjadla 3 kesow , tylko cala porcje, popila winkiem, i bylabym zadowolona. ...ale tylko do rannego wazenia , a tak >500gram. Przerabialam juz to. Wole juz nic nie zaczynac jesc niz obiecac sobie ze tylko 3 kesy.
23 kwietnia 2008, 14:59
moze warto pocwiczyc silna wole... i poprzestawanie na mniejszych porcjach..?
wiem ze nie jest to latwe
sama nad tym pracuje juz spory kawalek czasu
ale warto
chudne, nie tyje a nie ma nic czego nie jadam
jem wszystko tylko w malych porcjach
powodzonka zycze!
23 kwietnia 2008, 15:19
Niewydaje mi sie to wypluwanie rewelacyjnym pomyslem. Nie ze wzgledu na chudniecie czy nie chudniecie ale o psychike i walory estetyczne.A co jak nawet wypluwanie przestanie wystarczac? wymioty?
EEEE, jak cos juz jest w buzi to polknac i marszem cwiczenia robic aby spalic:)
- Dołączył: 2008-04-12
- Miasto: Nowe
- Liczba postów: 12832
23 kwietnia 2008, 16:53
100g.kopytek to 147 kcal
100g.nalesników to 242 kcal
100g.leniwych z serem to 242
115g.pizzy(placka drozdzowego z warzywami) wegetariańskiej na cienkim ciescie to 190kcal
143g.super supreme to 340 kcal
100g.spagetti bologneze to 128 kcal
250g.krupniku to 100 kcal
250g.grochowej to 165 kcal
250g.grzybowej zabielanej to 65 kcal
250g.jarzynowej to 70 kcal
250g.ogórkowej to 105 kcal
250g.pomidorowej z makaronem to 88 kcal
250g.ziemniaczanej to 98 kcal
250g.zurku to 310 kcal
Ja wszystko zaprawiam jogurtem naturalnym a nie śmietaną.
150g.starych ziemniaków to 116 kcal
150g.młodych to 104 kcal
100g.pieczonych ze skórką i masełkiem to 198 kcal
30g.makaronu to 110 kcal.
Zupy,makarony,ziemniaki nie tucza;tucza zaprawki ze śmietany i maki oraz tłuste sosy.
- Dołączył: 2008-04-12
- Miasto: Nowe
- Liczba postów: 12832
23 kwietnia 2008, 16:54
jak tak czytam o gryzieniu potraw i wypluwaniu ich to mam pytanie:moze po urodzeniu sie powinnismy od razu umrzec,zaoszczędzimy nie tylko na jedzeniu.
- Dołączył: 2008-04-12
- Miasto: Nowe
- Liczba postów: 12832
23 kwietnia 2008, 16:58
przezucie tych kesów wystarczy zeby składniki z nich(również kalorie)dostały sie do organizmu.Wiec nie widzę potrzeby zeby nie zjesć tego na co wydałam kasę i poswieciłam czas na przygotowanie.
- Dołączył: 2007-11-19
- Miasto: Kraj W Kratkę
- Liczba postów: 4625
23 kwietnia 2008, 17:02
tak sobie czytam i czytam i oczom nie wierzę... co to wogóle za pomysł??? ok rozumiem że weźmiesz coś do ust i Ci nie posmakuje to wypluwasz bo Cię mdli czy coś.. ale smakowanie jedzenia i wypluwanie to dla mnie poprostu chore... sorki za wyrażenie ale to jedyne co mi do głowy przychodzi...
i jeszcze mam pytanko.. skoro potrafisz porzuć i wypluć i masz na tyle silnej woli żeby nie łyknąć to dlaczego twierdzisz że nie potrafiłabyś poprzestać na 2,3 kęsach.. przecież to jest to samo... ale jest nomalne!!!!
23 kwietnia 2008, 19:43
Wedź na stronę o problemach w odżywianiu,bo takie jedzenie to niestety zaburzenie odżywiania i to leczy psychiatra.Kiedyś o tym czytałam szukając cos o jedzeniu kompulsywnym.To choroba!!!!!
- Dołączył: 2008-01-13
- Miasto: Krasnystaw
- Liczba postów: 2799
23 kwietnia 2008, 20:57
to zajadki do bulimi jak dla mnie jak chce coś spróbować to prubuje odrobinke
2 maja 2008, 22:14
Ja tak mam od prawie roku ze wypluwam jedzenie i to nie sa 3 kesy tylko np caly obiad.Wiem ze to nie jest normalne ale nie potrafie normalnie jesc.U mnie zaczelo sie od anoreksji ale utuczyli mnie n sile bo wazylam 36 kilo.Teraz nie umie nic nie jesc i zaczelam wypluwac....wiem ze masakra....