- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Derby
- Liczba postów: 159
14 października 2011, 08:37
Hej Kobitki do Sylwestra pozostalo 2 miesiace oraz jakze cenne 2 tygodnie Co myslicie o dolaczeniu do grupy zrzuciajacej zbedne kilogramy do NOwego roku by w noc Sylwestrowa czuc sie i wygladac glamures???? ja osobiscie ustalam ze chciala bym zrzucic 10-12kg Proponuje na forum zamieszczac zmiane wagi co robice zeby te kilogramy spadaly nio i oczywscie jak sie czujecie Wszyscy sa zaproszeni toco zaczynamy?? W KUPIE RAZNIEJ !!!
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Jesiennie Wzgórza
- Liczba postów: 3103
23 listopada 2011, 17:43
Ja chodzę na siłownie, póki co regularnie. ;)
No i diety się raczej staram trzymać. ;P
- Dołączył: 2011-11-10
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 73
25 listopada 2011, 20:31
U mnie dziś w porządku dietowo i ruchowo, a jak u Was Dziewczyny :)?
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1112
26 listopada 2011, 10:49
U mnie pierwszy poważny kryzys był:( Ale już zażegnany i jedziemy dalej ;)
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 186
26 listopada 2011, 23:02
Hej dziewczyny:) dawno mnie tu nie bylo bo pech chcial ze skonczyla mi sie umowa na neostrade i od 3 tygodni nie mam internetu.... masakra jakas.... normalnie czlowiek dopiero sobie zdaje sprawe jaki jest uzalezniony... normalnie jak bez reki;P dzisiaj nocuje u siostry bo pilnuje jej corci niedawno polozylam ja spac i teraz nadrabiam zaleglosci na necie;p jezeli chodzi o moja diete to hm...w kazdym tygodniu ktos wyprawia w mojej rodzinie urodziny i zmuszaja mnie wrecz do grzechow nie mam jak odmowic....no i taka jedna impreza w tygodniu niszczy moje wysilki;/ i stoje w miejscu co dodatkowo zniecheca ze jeden kawalek tortu wszystko niszczy od 2 tygodni nic nie schudlam w poniedzialek postanowilam wazyc sie raz na tydzien bo te skoki zaczely mnie doporowadzac do szalu... cieszy mnie to ze dwa tygodnie temu przysazedl moj orbitrek i od tej pory staram sie cwiczyc codziennie wiec jakis plus jest.... a dzisiaj....totalna porazka siostra zrobila pizze i pyszne paszteciki i zostawila mi moje ulubione laysy paprykowe no i poleglam wszystko zjadlam...jutro adwent wiec mam postanowienie do swiat bez slodkiego dzisiaj porazka ale od jutra wracam na wlasciwe tory:) nie poddam sie kurcze powiem wam ze w wami tak jakos latwiej mi sie odchudzalo:) juz nie moge sie doczekac kiedy bede miala w domu neta najprawdopodobniej we wtorek do zobaczenia i udanego dietkowania oby wam szlo lepej jak mi:)
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Jesiennie Wzgórza
- Liczba postów: 3103
27 listopada 2011, 05:36
Witajcie, po dość długiej nieobecności. ;P
Ostatnio diety nie było, ale teraz biorę się za siebie. ;)
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1112
27 listopada 2011, 10:24
Ostatnio wiele osób miało gorsze dni dietowo, ale koniec wymówek, Sylwester coraz bliżej!
- Dołączył: 2006-12-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 24
28 listopada 2011, 22:10
Hej Dziewczynki!! ;)
tak dokładnie, ostatnio każdej z nas coś nie wyszło ale to pewnie przez te ostatki. Teraz jest adwent więc zaciskamy pasa i się bierzemy ostro za siebie!!! Został nam miesiąc więc jest troszkę czasu by chociaż trochę zrzucić :)
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1112
29 listopada 2011, 09:51
I jak wam idzie? U mnie dieta wróciła do normy i waga się nawet ruszyła!
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Jesiennie Wzgórza
- Liczba postów: 3103
29 listopada 2011, 17:56
U mnie waga leci w dół, ale ze stresu chyba bardziej, niż z odchudzania..
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1112
29 listopada 2011, 18:04
Lepiej w stresie chudnąć, niż objadać się;)