Temat: Same 6...kg-mowki przejdzmy razem na "5" z przodu

Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....

Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
Pasek wagi
dennee: moj do cwiczen sie nie kwapi jakos:) Wykombinowalam sobie ze kupie jutro przedluzacz aby  laptopa wpiac w prad i bede cwiczyc w pokoju dzieciecym:) wtedy nie bedza smiechy faceta draznic:)
 
Na silowni nie przeszkadza mi ze sa ludzie dookola. Bo przeciez wszyscy jestesmy tam w tym samym celu.
Tylko jak ja na dywanie staram sie nogami machac a Pan siedzi na kanapie i wrzuca swoje uwagi to mnie dekoncentruje:) ale mi sie wydaje ze dokucza mi bo samemu mu sie nie chce dupy na silownie ruszyc i boi sie ze ja super laska bede a on zostanie z wielim brzuchalem:)
jestem juz na diecie 4 miesiące , zrzuciłam 8 kg :-/ a teraz waga ani drgnie :((( ehhhh, od 12 maja zaczynam brać red line -spalacz tłuszczu...

Dzis sie nie waze. Poczekam do soboty bo ostatnio w soboty sie mierze. Wiec u mnie mam nadzieje wciaz to co na pasku a nie wiecej:)

u mnie spadek wagi :D:D:D teraz waze 60,3 kg

az chce dalej mi sie odchudzac :D:D:D

Pasek wagi
Ja oczywiście też pocwiczyłam w domu. I dzisiaj tez będę w ten sposób musiała zapewnic sobie ruch, bo zbiera się na deszcz, zatem na rower nie wyjdę....
a ja wczoraj to sporo nawet pocwiczylam i dzisiaj to czuje w koncu ze mam nozki i oczywiscie tez wsobite bede sie wazyc..nie chce psuc sobie humoru w ciagu tygodnia
Witam juz nie wiem o co chodzi staram sie.... nie jem po 17tej fakt ze ostatnio nie cwicze ale najwazniejsze dla mnie jest ze nie jem slodyczy i co..... wchodze na wage a tu ta sama waga no i nic nie straciłam.....Załamka.Chyba zrobie przerwe przemysle.... wymysle jakis jadłospis no i włacze w koncu te nieszczesne cwiczenia...Musze psychicznie odpoczac bo ostatnio mysle tylko o tym  ze musze schudnac.... a nie chudne .Pozdrawiam 
monyk,mysle ze przerwa to jest dobry pomysl.ale proponuje Ci,zebys w tej przerwie to tez jadla z umiarem i tak na luzaku zaczela cwiczyc.no i nie poddawaj sie.w koncu waga sie ruszy.tylko musisz to przeczekac.nie trac wiary.
witajcie kochane!

na wadze u mnie dalej zadnego postepu, to jest jakis koszmar... ale ale...

w sobote zrobilam ok 8 km na rowerze (bylo piekne sloneczko i tez kupowalismy rower dla mojego miska, wiec trzeba bylo wrocic :), w niedziele zrobilismy tez calkiem niezly dystans rowerkami... po krakowskich bloniach dwa kółka no i droga do domu, w poniedziałek zrobiłam sobie spacerek wiec wyszlo jakies 10 tys kroków, wczoraj byłam na aerobiku i pochodziłam 8 tys kroków :) Dzisiaj aktywnosc będzie mniejsza no ale szykuje sie parapetówka u kolegi potem tance łamańce na miescie....
a potem od czwartku do niedzieli majówka :) grilowanie i opalanie sie na słoneczku :)

Od poniedziałku po majówce zapisałam się juz na terminy aerobiku, postaram się chodzić 2-3 razy w tygodniu, no i rowerek i basen... moze cwiczeniami wygonie te zbędne kilogramy skoro innaczej nie potrafie...!
Pasek wagi
u mnie na wadze -1kg :) jestem przeszczesliwa:) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.