- Dołączył: 2007-04-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 478
10 lutego 2008, 19:53
Ja uwielbiam budyń. Na opakowaniu jest napisana że na 100g przyrządzonego produkty (na podstawie mleka 2%) wychodzi ok 79 kcal. Ja dodaję mleko 0.5 %. Budyń jest bardzo sycacy, zamiast kolacji?
Co sądzicie/ Można jeść zamiast kolacji? Sądzę, że kisiel ma kalorii jeszcze mniej.
- Dołączył: 2007-12-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 364
10 lutego 2008, 22:16
nie popadajmy w paranoję
moim zdaniem budyń od czasu do czasu jest ok
kisielu nie lubię więc nie jem
ale jejku ludzie nie mozna znowu sobie odmawiać wszystkiego co się lubi
a co do kaloryczności to ja gdzieś na jakimś budyniu bez cukru znalazłam informacje że 100 gram mamy suchej ma 350 kcl opakowanie ma 40 g ale to jest na 500 ml mleka jak się robi pół porcji tj 140 z masy suchej + szklanka mleka 0,5% czyli ok 90 kcl wg opakowania na szklanke powinno się dać łyżke cukru tj chyba coś 55 kcl czyli w sumie budyń z szklanki mleka ma 285 kcl chyba że ktoś nie słodzi lub używa słodzika
- Dołączył: 2007-12-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 364
10 lutego 2008, 22:18
sorki pomyliłam się
sucha masa budyniowa na pół szklanki ma 70 kcl więc całość ma ok 215-220 kcl
smacznego:)
10 lutego 2008, 22:25
Galaretka z owocami raz w tygodniu nikomu nie zaszkodzi a nawet pomoże naszym paznokciom bo zawieta żelatynkę. Nie dajmy sie zwariować..... Ja rozumiem, zę wszystkie jesteśmy na diecie ale co po niej??? Unikając wszystkiego mamy prostą droge do efektu jo-jo. A wystarczy w dniu zjedzenia galaretku obciac sobie z posiłku kazdego po 50 kcal i już nam sie mieści :)
10 lutego 2008, 22:40
Budyń od czasu do czasu raczej nie zaszkodzi tylko że powinien być na chudym mleku. I może lepiej go zpałaszować na śniadanie-w ciągu dnia się go spali
![]()
...A co do kisielku też z umiarem. Polecam własnej robotki-bez tej chemi! A galaretki to super sprawa! Też niestety sama chemia ale co teraz nie zawiera konserwantów hyhy
10 lutego 2008, 23:51
Faktycznie, sama chemia, a ja tak uwielbiam kisielek..zwłaszcza słodką chwilkę z kawałakiami owoców..ehhh
10 lutego 2008, 23:56
A ja robię galaretkę sama - owoce,sok, słodzik i żelatyna - pycha! Zaraz mnie ktoś ochrzani, że słodzik to też trucizna, ale trudno...
![]()
nie słodzę kawy ani herbaty, więc używam go sporadycznie, właśnie do galaretki, czy kisielu.
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 204
17 maja 2009, 11:51
Ja jem budyń codziennie na śniadanie:) I jest okej waga spada:P
- Dołączył: 2008-09-15
- Miasto:
- Liczba postów: 10
19 stycznia 2010, 00:02
ja lubie budyń i kisiel też nawet...jem kilka razy na tydzień i wlasnie na kolacje ma tylko ok 94 kcal na 100 gram a syci baaardzo- a chemia? w czym jej nie ma ....mimo to schudłam 13 kilo więc....smacznego
19 stycznia 2010, 07:41
Oj ja tak kiedyś robiłam. Jadłam budyń na kolację.
Kiedyś to obliczałam XD Ważyłam,liczyłam,odejmowałam...
I sam proszek ma 180 kcal. Do tego dodajesz mleko a to już sobie sama dodaj. Bo to zalezy ile mleka dodasz,prawda? ;*
A kisiel bez cukru ma 60kcal
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 403
11 listopada 2011, 09:20
Ja uwielbiam budyń i też czasami jadam go na kolacje.....bez przesady możesz moim zdaniem śmiało jeść budyń na kolacje ale rób tak jak ja....nie słodź go i używaj mleka 0,5%....i będzie spoko a co do kiślu to ja np. dzisiaj jadłam go na lunch....bez przesady nie można sobie odmawiać przyjemności bo wiem to z swojego doświadczenia po diecie rzucisz się na swoje ulubione potrawy jak wygłodniały nie karmiony pies.....kobieto jedz śmiało ;))