- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2011, 10:57
10 marca 2018, 08:20
dla mnie chyba najtrudniej jest znaleźć motywację gdy patrze tak mega długoterminowo... tzn myślę sobie, że ok schudnę! uda się! ale potem i tak całe życie będę musiała baczcie się pilnować... taka uroda! sinusoidy wagi znam doskonale i wiem, że chwila nieuwagi i po sprawie... wieć jak to widzę tak to mi brak sił... trochę serce boli jak pomyślę, że o niektórych moich koleżankach, które całe życie mogą wpierniczać co chcą a są szczupłe. i nie chodzi mi absolutnie o porównywanie się takie słabe - chyba jednak tutaj z rozumu mi d czasów nastoletnich przybyło ;) tylko taki smutek lekki... na ten niesprawiedliwy los :D
a nie brakuje mi niczego konkretnie- nie mam jakiś wielkich smaków i zachcianek- brakuje mi tylko takiej wolności i spontaniczności w tym jedzeniu ... wiecie teraz tylko zegarek, regularne odstępy czasowe itp.
Trzymamy się?! NO! :)
7 kwietnia 2018, 21:44
Ja nie mogę się pozbierać po świętach. Szło mi w miarę, ale przez ostatnie 2 tyg nie mogę przestać żreć. Przytyłam, tak pokazuje waga, brzuch mam wydęty, pewnie efekt śmieciowego żarcia. Nie mogę na siebie już patrzeć. Wstydzę się jak wyglądam, mam do zrzucenia 15 kg, a w głowie siedzi mi porażka. 2 h temu przebrałam się w ciuchy sportowe, miałam ćwiczyć, ale zrezygnowałam, poszłam do lodówki. Fakt, trochę głowa mnie pobolewała i to mnie zniechęciło. Ale te głosy w głowie, idź żreć, jeszcze dużo dobrego po świętach w lodówce. Czuję się jak jakiś shit. Powoli tracę nadzieję, że będzie lepiej, że mi się uda.
5 czerwca 2018, 14:00
Zawsze kiedy mam ochotę na coś słodkiego zamieniam to na wysiłek fizyczny. Dla mnie to najskuteczniejsza metoda. Kawa również jest bardzo pomocna np. w pracy żeby nie pożerać batoników i pustych kalorii. W końcu zawiera kofeinę zmniejszającą apetyt i poprawiającą koncentrację. To nie zawsze aspekt psychologiczny... trzeba uważać na to co się je, bo to może zwiększać ochotę na te znienawidzone fast-foody...
11 czerwca 2018, 16:48
Mi w ogóle ciężko zacząć . Mam mega nadwagę ,kiedyś dawno temu się odchudzałam ale wtedy miałam do zrzucenia kilka kg. Parę lat temu rzuciłam palenie ...no i poszło chyba ze 40 kg w górę . Teraz jak sobie pomyślę ,że mam to wszystko zrzucić to nie chce mi się nawet zaczynać :(
24 czerwca 2018, 12:52
Mnie głównie brakuje motywacji, niby wagę mam pośrodku BMI, ale po okresie depresji jestem dość otłuszczona i nie mogę wyregulować diety.
6 lipca 2018, 20:54
Sisymete powiedz jak to robisz ze zamieniasz ochotę na slodkie na wysilek fizyczny. Ja jak mam ochote na slodkie to nie umiem sie powstrzymać a jeszcze wysilek fizyczny...
Edytowany przez gosiek1110 6 lipca 2018, 20:56
11 lipca 2018, 13:41
Nie można się załamywać, mam za soba terapię 20 kilo w dół ale tez po drodze miałam baardzo cięzkie chwile
25 lipca 2018, 12:24
Ja, gdy jestem w ciągu dnia zajęta to nie mam problemu z przestrzeganiem diety. Gorzej, gdy siedzę i nie robię nic konkretnego. Wtedy sięgam po coś do jedzenia od tak, nie będąc głodna.
17 września 2018, 09:37
Myślę, że psychologia to największa przeszkoda w dążeniu do doskonałości ciała...
13 października 2018, 14:50
Nie wierzę)