- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2011, 10:57
28 lipca 2015, 10:22
ja znowu mam problem i jem z nudów, więc jak tylko taki pomysł wpada mi do głowy pędzę i się czymś zajmuję, idę po książę, gram, dzwonie itp.
28 lipca 2015, 19:48
Dzięki asioolla, link przyda się :).
Dzięki, przyda się ;). Jestem tu nowa dziewczyny, zamierzam się odchudzić i to sporo, mam nadzieję, że razem z Wami się uda. Od razu udałam się do tego wątku, bo u mnie to naprawdę ciężko znaleźć jakąś motywację i poradzić sobie z chęcią podjadania, zwłaszcza tego, co niedozwolone. Macie jakieś sprawdzone metody? Podpowiedzcie mi, co zrobić, żeby zmusić się do jedzenia 4-5 posiłków... Ja np. nie jadam śniadań i w ogóle zdarza się, że jem tylko 1-2 razy dziennie :(.
6 sierpnia 2015, 10:13
bo dieta zaczyna się w głowie - jak sobie tam nie zrobisz porządku to nie ma mocnych.
16 sierpnia 2015, 10:22
Tylko jak ten porządek zrobić? :D
Edytowany przez Lyzka_dziegciu 16 sierpnia 2015, 10:22
17 sierpnia 2015, 00:53
Nie mam jakoś konkretnego pomysłu... Właśnie u mnie tez jest dodatkowo ten problem, że mam PCOS, które utrudnia mi odchudzanie. Takie błędne koło, hormony wariują, no i generalnie też wypadałoby trochę schudnąć, żeby się podleczyć. Jest tu może któraś z zaburzeniami hormonalnymi? :)
19 sierpnia 2015, 13:00
pomijam fakt ukrytej reklamy -sklep jak sklep, kto chce to i tak poszuka taniej- to nie ma czegoś takiego jak zdrowe ciastka, a słodki smak na pewno nie pomoże tylko jeszcze bardziej na cukier nakręci. Skuteczne, choć nie powiem, że łatwe, jest całkowite odstawienie cukru.
25 sierpnia 2015, 00:49
Monijka30, a stewia? ;) Przecież też ma słodki smak, a jest naturalnym, nieszkodliwym słodzikiem, no i dietetycy właśnie odradzają taką postawę całkowitego wykluczenia słodkiego smaku, zalecają, żeby pić np. Colę Light albo właśnie słodziki wspomniane stosować i ma to wydźwięk psychologiczny właśnie związany z brakiem poczucia straty. Słodki smak bardzo uzależnia, są osoby, które wręcz nie umieją się obyć bez czegoś słodkiego i wyobraź sobie teraz - robią sobie taką przerwę od cukru i słodyczy, drastyczną, narasta w nich frustracja i pękają. Całkowite zrezygnowanie ze słodkości to moim zdaniem prosta droga do niepowodzenia. Ja akurat mam PCOS i stosuje Inofem, który u mnie zadziałał bardzo pozytywnie i właśnie bardzo zmniejszył apetyt na słodkie, ale to z racji tego, że on reguluje "gospodarkę cukrową". Mam insulinooporność i przez to wręcz "rzucałam się na słodkie", jak w amoku jakimś. Teraz jest dużo lepiej, a jak mam ochotę na coś słodkiego, to robię niskokaloryczne ciasto marchewkowe ze stewią ;).
25 sierpnia 2015, 15:19
Łyżka dziegciu, z uzależnieniem od cukru borykam się już dobre kilkanaście lat... Żadne dawkowanie słodyczy, u mnie się nie sprawdziło, to takie samooszukiwanie, które w moim wypadku prowadziło do jeszcze większych akcji na słodkie. Jeśli ktoś ma na tyle silną wolę, że zjedzenie kawałka ciastka/czekolady nie powoduje u niego lawiny (skoro i tak już po diecie, to czemu nie zjeść jeszcze jednej porcji, i jednej... a co tam, jeszcze tylko dziś najem się na zapas bo od jutra... ) Mogłam żyć tylko słodkim i nawet, wspomniane przez Ciebie, picie swego czasu litrami coli light (którą też odstawiłam ale znacznie wcześniej i znacznie łatwiej mi to przyszło niż słodkie) wcale nie pomagało. Napisałaś też, że " Słodki smak bardzo uzależnia, są osoby, które wręcz nie umieją się obyć bez czegoś słodkiego i wyobraź sobie teraz - robią sobie taką przerwę od cukru i słodyczy, drastyczną, narasta w nich frustracja i pękają. Całkowite zrezygnowanie ze słodkości to moim zdaniem prosta droga do niepowodzenia." - otóż u mnie taka droga skończyło się sukcesem, ba, poszło naprawdę łatwiej niż sądziłam, choć owszem, przyznaję, że nie było to moje pierwsze podejście. Wszystko zależy jak bardzo się chce zmiany i jak bardzo uzależnienie uprzykrza nam życie, bo jeśli umiemy się ze swoim nałogiem dogadać to nic nie stoi na przeszkodzie by, od czasu do czasu, cieszyć się słodkościami
Edytowany przez Monijka30 25 sierpnia 2015, 15:30
26 sierpnia 2015, 06:22
Może też masz coś z gospodarką hormonalną nie tak, badałaś cukier? ;) Czy to typowe uzależnienie było? Badałaś kiedyś hormony sobie?