- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2011, 10:57
17 grudnia 2011, 07:56
Witam. Być może jest to pytanie już oklepane, ale czy mogłabyś mi poiwiedzieć, droga Blanko, co zrobić w chwili, gdy już stoję nad ciastem, jeszcze go nie dotknęłam, ale wiem ze w przeciągu 10 sekund zrobie to.
Pytanie nr 2: Zauważyłam u siebie, żetratuje jedzenie jako kare lub nagrodę. Schudłam już sporo i nagradzam siebie- obżerając się. Ciesze się, że to zauważyłam, bo dzięki temu panuje nad tym, ale jednak zdarzają mi się chwile, w których przestaje i rodze w swojej głowie pomysł :Dziś będziesz jeść, w nagrodę, duzo. Mam zdrową dietę, od dietetyka, od tygodnia, wcześniej również ożywiałam się zdrowo, regularnie i nie głodze się od września.
Dzięki temu właśnie schudłam 8 kg:).
18 grudnia 2011, 12:31
18 grudnia 2011, 12:40
18 grudnia 2011, 16:28
monia0307 widzę, że Moniki mają podobne problemy Wcześniej zadałam podobne pytanie odnośnie powstrzymania się od słodkiego, poniżej wklejam odpowiedź, którą otrzymałam :
"Monijka, spróbuj wtedy, kiedy masz potrzebę sięgnąć po coś słodkiego powiedzieć sobie - najpierw pójdę na spacer, potem wypiję herbatę z imbirem (na przykład), zrobię coś tam, co mam jeszcze do zrobienia, a jak mi nie przejdzie, to WTEDY zjem tego batona. Gwarantuję Ci, że coraz częściej jednak będziesz stwierdzać, że tego batona już nie potrzebujesz, aż przestaniesz myśleć o słodyczach w podobnych sytuacjach, zmieni się "obwód" w mózgu - z komórki "stres" czy "smutek" przestanie prowadzić do komórki "czekolada", a zacznie do komórki "świeże powietrze", "pół godziny muzyki", "pięć minut myślenia o niczym" etc. :) To naprawdę tak działa, na poziomie mózgu. Tę ścieżkę można przeprogramować, żeby biegła inaczej, ale to wymaga nieco czasu na poćwiczenie :) To do pracy! :)
Można zacząć od zrobienia listy rzeczy, które działają na nas pozytywnie, a nie są szkodliwe czy ryzykowne (!).
Np: relaksacja, wypicie zielonej herbaty, spotkanie z przyjaciółką, rozmowa z mamą, seks, dobry film, wyjście do kina, poczytanie książki, słuchanie muzyki, pływanie, taniec, spacer, wystawienie się do słońca, pomyślenie o wakacjach, wyjazd wakacyjny.
Potem tę listę porządkujemy w kolejności od najłatwiejszego i najbardziej przystępnego tu i teraz po najtrudniejsze do wykonania i nie zawsze dostępne, w zależności od osobistej sytuacji i możliwości (np. tego, czy przyjaciółka mieszka po sąsiedzku czy w Australii itd)
NP: pomyślenie o wakacjach, wypicie zielonej herbaty, relaksacja, słuchanie muzyki, spacer, wystawienie się do słońca, poczytanie książki, spotkanie z przyjaciółką, rozmowa z mamą, seks, pływanie, wyjście do kina, taniec, wakacyjny.
Do tego dodajemy sobie listę czynności, które możemy wykonać zamiast, a które są zdrowe (!).
Np.: wypicie ciepłego płynu, jedzenie warzywa lub owocu (pamiętamy, że do ok 14tej, potem już wystrzegamy się owoców), uporządkowanie miejsca pracy, poprawienie fryzury i makijażu, czemu nie? , itp, itd.
Zawsze mamy też coś do zrobienia NAJPIERW. Jeśli zorganizujemy sobie tę sytuację tak właśnie, że najpierw aplikuję sobie coś, czym mogę tu i teraz poprawić sobie nastrój, potem zrobimy coś z drugiej listy, a jeszcze potem zrobimy coś, co mamy właśnie "na tapecie", ale ZANIM zjemy tego przebrzydłego batona, to właśnie możemy sobie pogratulować - impuls elektryczny w mózgu został przez nas skierowany gdzie indziej :) Zapewniam Was, i Ciebie, Monijko, że przy konsekwentnym postępowaniu można tak się pozbyć nawyków tego rodzaju. Dodając oczywiście do tego pozytywne myślenie i bycie dobrą dla siebie. To zawsze :) No i staranie, żeby tego batonie nie było pod ręką."
22 grudnia 2011, 16:32
1.ryba po grecku
2.śledź w oliwie
3.ciasto daktylowo- pomarańczowe
4.kompot z suszu
1. ryba po grecku
O- wrzątek
W- dorsz lub mintaj
D- mąka orkiszowa
O- liść laurowy, kurkuma
Z- oliwa, marchew, pietruszka
M- seler, por, cebula, imbir suszony, ziele angielskie, pieprz
W- sól
D- koncentrat, natka pietruszki
rybę oprószyć mąką orkiszową, kurkumą i imbirem- usmażyć i wyłożyć na talerz warzywa zetrzeć na grubej tarce, a cebulę i pora pokroić w kostkę Do niewielkiej ilości wrzątku na głębokiej patelni wrzucić pora, cebulę, gdy woda prawie wyparuje dodać oliwę, marchew, pietruszkę, dodać warzywa i przyprawy z elementu Metalu (M), dodać sól, dolać zimnej wody, by warzywa się nie przypaliły i dusić pod przykryciem do miękkości. Dodać koncentrat pomidorowy i skrojoną natkę pietruszki.
Obłożyć rybę warzywami
2. Śledź w oleju ( ta wersja jest interesująca ze względu na dodatek świeżego, drobniutko posiekanego imbiru. Dla osób, które nigdy nie dawały imbiru do śledzi jest to zwykle zachwycający pomysł. Dodanie imbiru do ryby ma też oprócz smakowego jeszcze inną wartość. Mianowicie imbir działa odtruwająco i dodanie go zapobiega zatruciom rybami)
Z- ciemny cukier lub inny produkt słodzący, jeśli w towarzystwie znajduje się cukrzyk np. syrop z agawy, ksylitol, stewia
M- cebula
W- śledzie "Majtasy":), sól (lub nie)
D- kwaśne jabłka, sok z cytryny, natka pietruszki
O- liść laurowy
Z- oliwa z oliwek lub olej lniany
M- świeży drobno posiekany lub utarty imbir Śledzie uprzednio moczone przez noc lub krócej (śledź- Yang, woda- Yin), pokroić w grubsze plasterki i ułożyć na półmisku. Posypać obficie utartym imbirem, cebulę pokroić w drobną kostkę, a w trakcie krojenia posypywać cukrem. całość wymieszać i posolić. Odczekać aż cebula zmięknie i skropić sokiem z cytryny. Jabłka utrzeć na tarce z grubymi oczkami i skropić sokiem z cytryny. Połączyć oba półprodukty (cebulę z jabłkami), dodać liść laurowy i mieszając polać oliwą. Powstałą mieszankę ułożyć na śledziach, posypać siekaną natką pietruszki Bardzo polecam tak zrobione śledzie. Zestaw składników jest tak dobrany, że nie umiera się z pragnienia, ponieważ jest to naprawdę świetnie zharmonizowane danie.
3. ciasto daktylowo- pomarańczowe
piekarnik 200 st, blaszka 32:23
ciasto:
O- 0,2wrzątku
Z- 0,5 suszonych daktyli, 1 1/2 masła, 2 łyżki miodu
M- 0,4 kg płatków owsianych, op. cynamonu
W- sól
D- pomarańcza ze skórką, 0,4 kg mąki orkiszowej
wymieszać mąkę, płatki, wodę, dodać masło, cynamon, sól i wyrobić ciasto. Połowę ciasta rozwałkować i położyć na blaszkę. Na ciasto włożyć masę daktylową i przykryć warstwą ciasta. Wałkować na pergaminie łatiej przenieść na blaszkę.
Masa owocowa:
daktyle umyć w ciepłej wodzie, pomarańcze w ciepłej wodzie z solą, owoce posiekać (pomarańczę posiekać razem ze skórką). Zalać owoce wodą i gotować 20 min pod przykryciem. Zdjąć z ognia przestudzić i zmiksować.
Ciasto piec 20-30 minut
4. kompot z suszu
O- suszone śliwki
Z- suszone jabłka, rodzynki, miód, daktyle, suszone gruszki
M- goździki, gałka muszkatołowa, plaster świeżego imbiru
W- szczypta soli
D- skórka pomarańczy, sok z cytryny
owoce opłukać gorącą wodą, wypłukać i odcedzić. Zalać na noc 3 l. wody. Rano zagotować z przyprawami z elementu M, dodać sól, skórkę pomarańczy i sokiem z cytryny. Pomiodzić po wystudzeniu lub dodać inny produkt słodzący rzecz jasna
Pięknych, zdrowych i szczupłych Świąt, dziewczyny!
22 grudnia 2011, 17:05
24 grudnia 2011, 15:19
Blanka a ja dziękuję za ciekawe inspiracje kulinarne
Edytowany przez Monijka30 24 grudnia 2011, 15:19
28 grudnia 2011, 14:37
30 grudnia 2011, 22:48