22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1884
23 września 2007, 14:36
wow.. im nas wiecej tym lepiej:) wieksze wspólne wsparcie.:) i napewno razem sie nam uda:)
- Dołączył: 2007-08-31
- Miasto: marsylia
- Liczba postów: 192
23 września 2007, 16:02
Hmm,jak wszyscy,to i babcia też;>10 kg to byłby mój szczyt marzeń,bo mi wystarczy 6-7.Słyszałam jednak,że im mniej kg do zrzucenia,tym bardziej się nie chce,więc powiedzmy,że będę dążyć do tych 10;>Czas się zmobilizować,bo ostatnie dni były porażką patrząc przez pryzmat diety;>>pozdrawiam!!
p.s.a co z Bożym Narodzeniem???????????????????
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11498
23 września 2007, 16:58
ale co z Bożym Narodzeniem? jemy wszystko po troszeczku i będzie dobrze :-) co jak co, ale wtedy nie odmówię sobie moich ukochanych sałatek i pierożków ;-) A jak wam idzie dzisiaj? Mi cwiczenia świetnie, ale strasznie nudzę się dzisiaj i cały czas myślę o żarciu :-/
- Dołączył: 2007-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4304
23 września 2007, 17:28
- Dołączył: 2005-10-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 416
23 września 2007, 18:32
Mamammma mia jak dobrze ze coraz nas wiecej dzisiaj wrocilam z urodzin ale jedzonko dzisiaj lightowo. No i sukces zamiast podjechac dwa przystanki do sklepu to przeszlam sie na piechote dobrym marszem, zajelo mi to w 2 strony 40 min. swietnie sie czulam potem jeszcze 10 min na steperku a dla mnie taki wysilek to dobry sukces oby tak dalej
- Dołączył: 2006-02-08
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4008
23 września 2007, 19:44
A ja byłam dzisiaj w górach, a potem 70 minut na orbitreku... z jedzeniem też nawet nie najgorzej (chociaż pozwoliłam sobie na loda włoskiego:P) W niedzielę zawsze daję sobie jakiś bonusik... ;]
24 września 2007, 08:11
witam ;) Ja dziś pierwszy dzień do pracy idę.. :/ trochu zła trochu szczęśliwa bo waga mi zaczne szybciej lecieć w dół.. Widziałam pytanie o Boże narodzenie... No więc ja chcę schudnac do Bożego Narodzenia do 55 kg a do sylwestra już utrzymać wagę.. albo stracić na wadze do 54 i ew. przytyć przez święta kilogram... święta świętami i jedzenie będzie.. tu nie ma się co oszukiwać.. a na wadze u mnie znowu mnie... aż 05 kg :D
24 września 2007, 09:23
hej dziewczynki! moja relacja z wczorajszego dnia: 30 min cwiczen, a po 19tej zjadlam jogurt... ale taki maly i naturalny bo babcia mi go wcisnela, bo "by sie zepsol"... :( ale dzis po 19tej nic a nic, obiecuje! no i wy,yslilam ze w miare mozliwosci bede planowac dzienny jadlospis, nie zawsze sie bedzie dalo, ale postaram sie. a jak u was???
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1884
24 września 2007, 09:40
Ja od dzis biore sie ostro do roboty.. zdazyłam juz pocwiczyc równa godzine:) jeszcze wieczorkiem cos pocwicze moze hula-hop i skakanka.. z dieta tez narazie dobrze bo jakos nie mam apetytu na szczescie:) no i od wczoraj nie jem po 18stej..
24 września 2007, 09:42
Super! Świetnie że zdajecie relacje :D myslałam że będzie trudniej się nam zmobilizować, ale jednak nie, myliłam się! Ja, że wczoraj poszłam spać o 2 w nocy to o 21.00 zjadłam jedno pieczywo chrupkie (25 kalori).. No, ale jestesm rozgrzeszona.. Bo to 2 w nocy to ja więcej spaliłam kalorii niż zjadłam :D