22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
2 października 2007, 16:02
daj wage kolezance do przechowania na tydzien
No uzaleznienie normalnie
- Dołączył: 2007-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4304
2 października 2007, 16:15
melduję: schowana !!!
2 października 2007, 16:25
a ja mam plan ważyć się co 5 dni :)
- Dołączył: 2006-02-08
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4008
2 października 2007, 16:54
Ja postaram się w poniedziałek ważyc, bo kurcze, też mnie korci codziennie by się ważyc i czasem mnie to dołuje, a czasem bardziej motywuje.. no, ale fakt- nie można się tak często ważyc. To w poniedziałek zobaczy się efekty. ;)
2 października 2007, 17:14
Ja sie waze co piatek i zgadzam sie z tym apelem, bo uwazam ze to smieszne zapisywac codziennie swoja wage:) jesli juz nie mozecie sie opanowac, to wazcie sie codziennie, ale pasek wagi najrozsadniej zmieniac co tydzien:)
To normane, ze waga skacze, po jedzeniu, po silnym napieciu miesni (cwiczenia), przed wyproznianiem, po duzej ilosci wypitych plynow itp. itd.
I tez chcialam zwrocic uwage na fakt, ze spadek wagi nie jest jedynym wyznacznikiem odchudzania, zwlaszcza ze jak widze spora czesc z was regularnie cwiczy, a wiec zamienia tkanke tluszczowa na miesniowa.
Chyba to wszystko wiecie, tak tylko przypominam. Nie wariujcie:) Popieram apel o zdrowy rozsądek i umiar:)
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 238
2 października 2007, 17:23
no i dupa, pozarlam drozdzowke do kawy......teraz jestem taaaaaka pelna. ale juz nic dzisiaj nie zjem.
I jeszcze rowerek na mnie czeka.
2 października 2007, 18:00
Drożdżówka to nic, to pestka!! Ja zjadłam pół pizzy, bułkę, trzy rurki z kremem i ciastko.. Popijając kawą... Porażka.. BO TO WSZYSTKO ZJADłAM PRZED CHWILą I NA RAZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2 października 2007, 18:29
Mam nadzieję, że jeszcze zdąrzę.. Oczywiście biegać dziś idę.. Deszcz pada, ale pójdę.. Może chociasz 1/4 pizzy spalę... a może nie... Nie mam sił do tej diety.. Wkurza mnie wszystko i drażni.. Teraz to już nie zjem niczego do wieczora no bo już niczego nie zmieszczę...
- Dołączył: 2005-10-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 416
2 października 2007, 20:17
Czesc Kobitki milo znowu miec dostep do internetu i moc tutaj zagladnac.Pozdrawiam was wszystkie te ktore mne jeszcze pamietaja i nowe ktore sie pojawily. Niestety musialam was zostawic na tydzien i wracam jestem w szoku wsparcie sie super rozwinelo. Niestety w delegacjach, mnie przynajmniej ,dieta nie sprzyja ale ........ale.......... zabarzdzo nie przytylam to juz sukces. Teraz weszlam do domu, ale kolacji nie planuje a od jutra biore sie w garsc i licze na wasze wsparcie i czasami jak bedzie potrzebna motywacja na malutkiego kopniaczka!